• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Dr Tondel - 2 dni po całkowitym, do oceny

NapletonBonaparte

Active member
@vertex Powiem Ci tak - przeczytałem te forum od deski do deski kilka razy, i jest mnóstwo informacji sprzecznych ze sobą. Już pomijając fakt, że ludzie mylą te style obrzezania i klepią co im ślina na język przyniesie. I jeszcze take nieścisłości jak np. długi stosunek - dla jednego to będzie 10min, dla innego ponad godzina walenia jak w worek kartofli... I bądź tu mądry. Ciężko to wszystko filtrować.

Widziałeś ten post?

 

vertex

Member
@NapletonBonaparte teraz widzę, chyba czytałem go wcześniej albo podobny z VS w nazwie. No i właśnie, jaka to kosmetyka, jak wędzidło będzie wycięte? Czy ten koleś, który opisywał wrażenie z wizyt u doktorów opisywał rodzaj swojej przypadłości? Bo jeżeli będzie podobnie jak u mnie to nie mam po co jechać na wizytę przed zabiegiem. W sumie teraz mam taką myśl ażeby zostać przy tym Poznaniu pójść w L&T, jak będzie słabo w międzyczasie kupić zabawkę i wziąć się za szukanie jakiejś do pary i będzie koniec filozofii ;)
 

NapletonBonaparte

Active member
@vertex No właśnie niekoniecznie, bo zwężenie możesz mieć takie, że dobrze wykonana plastyka załatwi temat, a Ty zaoszczędzisz sobie receptorów czuciowych. Pochwa też nie jest niewiadomo jak ciasna, do tego dochodzi gumka, bo nie każda laska dobrze toleruje tabletki. W Stanach ludzie, którzy byli obrzezani za dzieciaka praktykują różne metody odzyskiwania napletka, a tam się robi H&T głównie.

Tylko nie zrozum mnie źle, ja nie krytykuję Dr Tondla i metody L&T. Bardziej chcę zwrócić uwagę, że wyciąć sobie wszystko to nie jest sztuka. Ale to też zależy od położenia, w którym się znajdujesz.
 

vertex

Member
@NapletonBonaparte W sumie przypomniałem sobie temat moderatora forum. Pisał, że po zabiegu zachciało mu się inaczej, a przed zabiegiem nastawiał się na co innego. Z drugiej strony obrzezanie całkowite ponoć zapobiega niektórym chorobom, również raka prostaty niby trudniej dostać. No ale jest to spora inwazja na całkiem sporą część receptorów. Pojadę jednak do Krakowa na wizytę, z wierzchu na fotografii z forum może to wyglądać podobnie, a pod spodem i u mnie i u kogoś innego może być inna sytuacja i mogą to być dwie diametralnie różne diagnozy. Dla świętego spokoju tam pojadę, forum może pomóc w doborze specjalisty, a o anatomię to już mogę pytać doświadczonych lekarzy.
 

NapletonBonaparte

Active member
No, no, no. To miałem na myśli. Kolega master1 miał jasną sytuację, szybko dochodził, więc zdecydował się na L&T u specjalisty i finito. Gorzej jak sam nie wiesz czego potrzebujesz, a Dr robi Ci z automatu zabieg, którego już nie możesz cofnąć.

Bo w sumie partnerki nie masz, więc sam nie wiesz na czym stoisz.
I coś pisałeś o zabawce, wnioskuję, że chodziło o sztuczną pochwę.

Chyba odradziłbym. Jak już będziesz po zabiegu gotowy do poszukiwań, to przestań się masturbować, oglądać porno i fantazjować. Dopiero zobaczysz jak zachce Ci się kobiety - aż będziesz zagadywał do koleżanek z pracy, czy gdziekolwiek. Wzrost testosteronu będzie odczuwalny.
 

vertex

Member
@NapletonBonaparte póki co muszę się przespać i przemyśleć wszystko na nowo. Rozp!#rd@lka w głowie niesamowita. Nie uniknę wizyt przed zabiegiem, bym zwyczajnie żałował jeśli bym się dowiedział czegoś, czego teraz nie jestem świadomy i miał bym podjąć decyzję na miejscu. Inaczej by było gdybym wiedział co dokładnie mi dolega i jaka jest skala problemu. Zabawka się przyda do oceny czy mam kontrolę nad sobą, trochę było by słabo jak bym zalał dopiero poznaną pannę, podejrzewam, że i ona by miała kiepską uciechę, bo szejkiem naftowym nie jestem.
 

master1

Member
Wzywacie więc jestem :)

Dzień 26. po zabiegu:

Szwy zdjęte dnia 22. - zapisałem się już wcześniej do chirurga, wkurzające były. Miałem w sumie ok 21 szwów. 3 wypadły same podczas "zabaw" z tyłkiem żony, reszta wyjęta przez lekarza. 3 dzień smaruje Silaurum, to chyba będzie najdłuższy etap - prawidłowe zabliźnianie.

Od góry kutangi pod napletem mam lekkie zgrubienie, nie wiem czy to blizna czy po szwach czy jakaś żyłka. Mam w zaleceniach smarowanie przez 2 msc więc mam nadzieję że maść coś pomoże.

Z wrażliwością problemów nie ma - dzisiaj byłem nawet w jeansach i jest git. Przy wycieraniu recznikiem jest wrażliwy ale to pewnie kwestia nawet pół roku. Tak jak lata po gaciach to nawet przyjemne :)

Takiego pełnego wzwodu na 100% jeszcze nie miałem, nie wiem czy bariera psychiczna po szwach czy co ale to kwestia czasu. Przy mocniejszym dotyku pod zołądzią czuć że było gmerane, cięte i szyte ale to nie ból - dyskomfort. Jednak były tam cięte żyły, nawet jedna tętnica. Na bank przejdzie.

Coś już tam go lekko testowałem i jestem zadowolony. Póki co (nie chce zapeszać) wydaje mi się że straciłem nadwrażliwość, problemów z dojściem nie mam ŻADNYCH. Trwa to dłużej ale o to chodziło :) Jak protestuje z małżonką przez 2 msc to już coś więcej będę wiedział

Czy żałuję zabiegu? Nigdy w życiu. Zrobiłbym to jeszcze raz ale TYLKO I WYŁĄCZNIE u dr Tondla.

Tondel jest dla mnie Michałem Aniołem męskich kutasów. Spod jego dłuta wychodzą najładniejsze pytongi tej ziemi :) No i ma zajebiste poczucie humoru, nawet w smsach. Jeżeli ktoś się waha czy i do kogo - jeżeli Cię stać to uderzaj do Poznania. Ten człowiek szyje penisy od kilkunastu lat.

Jeżeli ktoś ma problem z kontaktem z nim - napisać smsa i czekać. Podejrzewam że chłop ma dużo roboty i nie wyrabia.

Co myślicie o robocie doktorka?
 

master1

Member
A, no i nie bać się L&T, najbardziej radykalny ale moim zdaniem najładniejszy typ. Do tego tracisz wewnętrzny napletek dzięki czemu można dłużej. Ostatnia i najważniejsza kwestia - brak ryzyka (u Tondla) jakichś oponek czy cholera wie czego. Ja bym się stresował mieć dzikie mięso ma wewnętrznym napletku, taki double burger albo double cheeseburger. Po co się stresować.
 

emjot

Active member
Zarąbiście wygląda i zdecydowanie zgadzam się z @master1
Sam mam L&T i jest to typ najładniejszy, mimo że radykalny. Penis wbrew pozorom wygląda bardzo naturalnie.
 

demolka6

Member
Nie wiem czy tak padało światło czy na drugiej fotce masz trzy kolory (paski) żołędzi. Przy ujsciu cewki jest jasna, później zaczerwieniona a na końcu grzyba fiolet. Bo mój wygląda tak samo i sie zastanawiam czy to jest okej.
 

master1

Member
Czasem ma różne kolory. Zwróciłem uwagę że teraz czasem widać na nim żyłki, czyli naczynia krwionośne. Nie wiem czy to przez znieczulenie czy po prostu mając napletek tego nie widać :)
 

master1

Member
Równo miesiąc po zabiegu sprzęt przetestowany. Dziwne uczucie bo czuć mniej ale jest MEGA przyjemnie. Jest inaczej. No i wydaje mi się że zniknęła ta nadwrażliwość - póki co miałem pełną kontrolę nad wytryskiem, pomimo miesiąca przerwy nawet orgazm żony mnie nie rozpraszał.

Przy bardzo mocnych ruchach (jak na porno) coś tam lekko czułem takie rozchodzenie blizny ale już po umyciu jak opadł całkowicie odeszło.

Jak dla mnie bajka
 

vertex

Member
@master1 za rok prawdopodobnie będziesz już mógł przejrzeć mój wątek, także może to będzie jakiś motywator by się zalogować, chociaż podejrzewam, że kiepski. Raczej obchodziło Cię załatwienie swojej sprawy i przeglądanie wątków z doświadczeniami innych przed zabiegiem, a nie po. Ale tak czy owak z ciekawości każdy będzie mógł zajrzeć w moje wypociny.
 

master1

Member
Dojść przy oralu można, kobita musi się bardziej postarać ale to możliwe - w końcu jak robimy w drugą stronę to trwa to dłużej niż jak laska robi facetowi, prawda? Nich się stara jak chce :)


Trochę poobcierała mnie zębami ale jest ok.

To prawda, nie zaglądam już tak często jak wcześniej ale od czasu do wchodzę żebyś komuś pomóc, odpisać czy coś. Nie wykluczam że znikne za jakiś czas ale w takiej sytuacji o ile nie zapomnę to za pół roku / rok zajrzę żeby podzielić się wrażeniami po całkowitym zabliźnieniu.
 

Ralek15

Member
Dojść przy oralu można, kobita musi się bardziej postarać ale to możliwe - w końcu jak robimy w drugą stronę to trwa to dłużej niż jak laska robi facetowi, prawda? Nich się stara jak chce :)


Trochę poobcierała mnie zębami ale jest ok.

To prawda, nie zaglądam już tak często jak wcześniej ale od czasu do wchodzę żebyś komuś pomóc, odpisać czy coś. Nie wykluczam że znikne za jakiś czas ale w takiej sytuacji o ile nie zapomnę to za pół roku / rok zajrzę żeby podzielić się wrażeniami po całkowitym zabliźnieniu.
Na moje oko to super wygląda, ja miałem zabieg 25 czerwca obrzezanie całkowite i chciałbym żeby to tak wyglądało jak u ciebie,takie właśnie miałem oczekiwania końcowego efektu jak u ciebie, a póki co to jakoś słabo to widzę bo z jednej strony mam zgrubienie i narazie słabo się to wchłania a raczej nie wygląda na to żeby chciało się wchlonac, co prawda jeszcze szwy są i mam nadzieję że to zniknie bo nie chciałbym żeby tak zostało.
 

vertex

Member
@NapletonBonaparte Mnie tylko ciekawi jak się zmienia (o ile w ogóle) sytuacja z biegiem lat. Chyba kluczowy jeśli chodzi o zmiany będzie pierwszy rok i ewetualna regeneracja unerwionych części lub zanik czułości w miejscach, które po zabiegu wciąż mogą być jeszcze czułe, ale z latami już nie będą lub po prostu odczucia osłabną. Tu np. ma tak być niby z napletkiem, którego i tak niewiele zostało.
 

Podobne tematy

Do góry