Tomaszek88
New member
aha nie no lajtowo ogolnie rzecz biorac to juz blizej niz dalej mi jeszcze ze 6 szwow na dole zostalo i koniec tylko tym wedzidelkiem sie martwie
Niejednokrotnie czytam takie sformułowanie!! Jak wy możecie doprowadzać do stanu gdzie pojawia się ropa, nie potrafię tego zrozumieć?! Ja u siebie nie utrzymywałem higieny, a stosowałem sterylność! Małego całkowicie odciąłem od czynników zewnętrznych!kleszcz napisał:Jeszcze mam troszke ropy na opatrunku..
To sprobuj zrozumiec, ze ropa to zupelnie normalne i czesto nieuniknione w takich przypadkach. U mnie szew po plastyce napletka zagoil sie szybko i bez problemow ale na wedzidelku rozeszly sie troche szwy i pojawila sie krew i ropa. Przez to ciezko sie goilo a wlasciwie do dzisiaj (18 dni) nie jest w pelni zagojone. Nic sie na to nie poradzi mimo utrzymywania higieny a "sterylnosci" niestety nie da sie zachowac._Paweł_ napisał:Jak wy możecie doprowadzać do stanu gdzie pojawia się ropa, nie potrafię tego zrozumieć?!
Dzisiaj jest moj 23. dzien po zabiegukleszcz napisał:Ktory dzien gerad zawsze pisz zaczynajac posta bo ma sie wtedy jakis obraz ogolny