re
Ja bym poszedł do innego lekarza, 100 zł nie zrujnuje twojego budżetu a będziesz wiedział że tamten lekarz ci kitu nie wciska. Kleszcz to nie chodzi o to że ktoś mysli że panikujesz niepotrzebnie, doskonale ciebie rozumiem jak większość ludzi co miało zabieg na stulejke, przyznam szczerze że też się tak czasem czuje że reszta co o tym wie w realnym świecie nie ma pojęcia przez co przechodzi taki człowiek, moja narzeczona np. której cały czas zdaje relacje a widze że już jest tym zmęczona odpowiada mi czasem " nie przesadzaj, nie panikuj na zapas, ziewa "
A dla mnie to teraz priorytetowa sprawa. Słuchaj załamac mozna się nawet po smierci ukochanego chomika, chomik jak zdechnie to już go nie wskrzesisz , napletek poprawić zawsze można. Idź do innego lekarza, zobacz co ci powie, nie masz siana idź do " skok " czy " provident "oddasz trochę więcej, ale siano masz w 5 minut.
Dla czego nie chcesz być obrzezany ? Ja gdybym mógł cofnąc czas wybrałbym całkowite bez zastanowienia i tak mam nadwrazliwość to co za róznica.
Co do tego ukrywania przed wszystkimi to głupie, wyobraź sobie że ja przyleciałem z Irlandii na zabieg w zeszły wtorek bez zapowiedzi w domu, mama się zdziwiła i zapytała co się stało, myslałem nad tym długo, jak będę zmieniał opatrunek, będe chodził jak potłuczony co jej powiem wtedy ? tak myślałem zanim wszedłem do domu, pierwsze co jej powiedziałem to że to delikatna sprawa dla mnie, że jutro mam zabieg na stulejkę, matka która pupcie mi podcierała przez kilka lat i karmiła piersią zrozumiała to bez problemu a co istotne mam teraz 30 lat bracie i też mi łatwo nie było, kumplom też powiedziałem może nie do końca wyjaśniałem o co chodzi, powiedziałem jedynie że miałem coś z wędzidełkiem i w rezultacie obcięto mi kawałek napletka, myslisz że były jakieś podśmieHujki ?
każdy myslał o qrde ale lipa stary. Kleszcz nie jesteś trendowaty, miałeś jedynie zabieg na penisie, przed zabiegiem w życiu nie zobaczyłbyś zdjęcia mojego penisa ani bym o nim nie rozmawiał, teraz to dla mnie temat otwarty. Wyobraź sobie że ze stulejką byłem w wojsku gdzie było 120 chłopa w jednym pomieszczeniu gdzie brało się pryśnic, to był obciach, teraz bym sam powiedział że obciąłem napleta i dobrze mi z tym mimo tego że nie wiem jaki będzie rezultat, też mnie to wszystko przeraża i nie wiem czy będzie u mnie ok ale nastawiam się pozytywnie a jak trzeba będzie poprawić to się to zrobi, głowa do góry to najważniejsze!