• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie całkowite staplerem - Dr. Michalski Kraków

waski65

Member
Jak się sprawy mają? zszywki już odpadły? jak nocne wzwody?
Zszywki na swoim miejscu, póki co się nigdzie nie wybierają. Zaczęły wypadać rozpuszczalne szwy, którymi było szyte wędzidełko. Co do wzwodów to bez większych zmian jednak robi sporo luźniejsze opatrunki, już się nie boję, że rana może się otworzyć więc nie są już takie bolesne. Obudzę się, nawet nie wstaje, zasypiam po kilku minutach.
 

waski65

Member
Z nowości, porozcinałem i wyjąłem wszystkie "rozpuszczalne" szwy, trzy metalowe zszywki a reszta się trzyma bardzo mocno... Czekam aż blizna je zacznie wypychać (o ile zacznie).
 

nope

Well-known member
Kurde troche długo te zszywki masz już, żeby ci nie zaczeły wrastać w skóre. Ja bym sie bujnął do lekarza żeby to wydarł.
 

waski65

Member
Kurde troche długo te zszywki masz już, żeby ci nie zaczeły wrastać w skóre. Ja bym sie bujnął do lekarza żeby to wydarł.
Na pewno nie mam sytuacji by gdzieś zarastały. Najmniej ciekawie wyglądały zszywki pod wędzidełkiem i dwie z trzech problematycznych wytargałem. A co do lekarza to równo jak minęły trzy tygodnie zapytałem czy mogę zszywki wyjmować. Doktor odpowiedział, że tylko jeśli odchodzą od skóry, na siłę niczego mam nie ciągnąć. Ale szczerze mówiąc one są pozawijane jak zszywki po spięciu papieru. Nie bardzo kumam jak to ma samoistnie wypaść.
 

waski65

Member
Update

Dzień po dniu wyjmuje sobie jakąś zszywkę. Nie robię tego hurtowo bo po każdej z zszywek zostaje mała ranka więc wolę żeby ona się wygoiła 1/2 dni zamiast robić sobie kilka ranek obok siebie, jeszcze coś puści albo co... Żołądź coraz bardziej się przyzwyczaja, chodzę dalej w opatrunkach z tego powodu, że jak ich nie zakładam to skóra pod żołędzią zawija się akurat w taki sposób, że pozostałe zszywki i silikonowe kawałki pierścienia ranią mi ową żołądź. Na początku zwykły dotyk był ciężki do zniesienia, teraz już dotykam, myję bez problemu. Najgorsze jest ocieranie się materiału ale w sumie jestem zaskoczony jak szybko się adaptuje więc nie ma już paniki. Myślę, że w nadchodzącym tygodniu wyjmę wszystko co zostało i pozostanie mi pracować nad blizną.
 

waski65

Member
Cześć, pokaż jak już wygląda bez zszywek, czy skóra mocno się rozciąga we wzwodzie ( czy nie ciągnie ? )
Jak pościągam wszystkie to wrzucę foto jak to wygląda. Póki co jeszcze miejscami mam zszywki. A co do samej blizny to na ten moment wydaje mi się że nie powinno być problemu z tym żeby była zbyt wąska czy coś podobnego.
 

waski65

Member
Wczoraj wyciągnąłem ostatnie cztery zszywki, bardzo się z nimi namęczyłem. Nie mam pojęcia jak to miało samo odejść a minął miesiąc od zabiegu. Tak czy owak trochę sobie poraniłem pacjenta więc z 3-4 dni na wygojenie się tych ranek. Blizna nie bedzie problemem, nie ma żadnego ciasnego pierścienia przy wzwodzie itp. Od strony wędzidełka już jest elegancko wygojone i wygląda super :)

Będzie efekt finalny to wrzucę foto.
 

Podobne tematy

Do góry