• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie całkowite staplerem - Dr. Michalski Kraków

waski65

Member
Panowie mniej więcej po jakim czasie blizny Wam zmiękły i przestały być odczuwalne/boleć przy jakiejś dynamiczniejszej akcji?
 

nope

Well-known member
Dyskomforty mi przeszly po 2 miesiacach ld zabiegu a blizna zrobila sie miekka pod palcem dopiero po okolo 6 miechach. Ale to nie koniecznie musi tak dlugo trwac u cb.
 
a jak to wygląda w spoczynku bez żadnego odciągania skórki w dół ? czy robi Ci się jakaś mała fałda czy na tyle dużo zostało wycięte, że nic się nie robi ?
 

waski65

Member
a jak to wygląda w spoczynku bez żadnego odciągania skórki w dół ? czy robi Ci się jakaś mała fałda czy na tyle dużo zostało wycięte, że nic się nie robi ?
Wiesz co różnie, akurat mój pacjent potrafi potężnie zmieniać rozmiar i jak jest zimno to nawet troszkę napletka jest w stanie wejść na żołądź. Ale w "normalnych" warunkach nie ma fałdek ani nic, to co z napletka zostało zatrzymuje się za żołędzią.
 
jak by Ci się chciało jeszcze taką relację zrobić to byłbym wdzięczny ( w różnych warunkach - bez przytrzymywania skórki u nasady pacjenta ) :)
Z góry dzięki za wyczerpujące i szczere odpowiedzi.
 

Mateusz1999

Active member
Świetnie wygląda, Twoja historia mocno zmotywowała mnie do zabiegu, właśnie mam już ustaloną wizytę 😁 próbowałeś już używać sprzętu zgodnie z przeznaczeniem?
 

waski65

Member
Świetnie wygląda, Twoja historia mocno zmotywowała mnie do zabiegu, właśnie mam już ustaloną wizytę 😁 próbowałeś już używać sprzętu zgodnie z przeznaczeniem?
Próbowałem 6 tyg po zabiegu. Wszystko jest ok przy czym czuję cały czas blizny, że one tam są. Może nie jest to ból ale bardziej dyskomfort. No i żołądź choć już dość się zahartowała to przy jakiejś mocniejszej akcji np ręką partnerki przyjemność miesza się z dyskomfortem. Ale paniki nie ma, myślę, że definitywnie powiedzieć jak jest to pewnie będę w stanie po jakimś pół roku.
 

Podobne tematy

Do góry