Dzień dobry wszystkim,
miałbym prośbę o opinię, porady
Jestem po drugim zabiegu korekty blizn. Pierwszy zabieg był tragiczny, to co zrobił mi chirurg to po prostu była masakra, zdjęcia wrzucę tylko aktualne jak to wygląda po 2 poprawce u doktora Drabiny w Krakowie żeby nie straszyć nikogo. Po pierwszym zabiegu u dr. Drabiny była spora poprawka, niestety jednak cały czas wg. mnie wygląd wizualny nie jest zbyt ciekawy, nierówne cięcie, nadmiar skóry - efekt pierwszego zabiegu robionego na NFZ. Niedawno po konsultacji z doktorem zdecydowałem się na kolejny zabieg poprawkowy, w celu usunięcia nadmiaru skóry spod wędzidełka. Niestety efekt nie bardzo mnie zadowala...różnicę widać minimalną a na dodatek pojawiły się takie czerwone, pieczące zgrubienia... one znikną z czasem? Jest to efekt wyciągnięcia szwów czy raczej blizna po cięciu?
Oczywiście rozumiem, że czasami niektórych rzeczy nie da się poprawić oraz nie da się przewidzieć jak organizm zareaguje na gojenie się blizn. Może ktoś borykał się z podobnym problemem? Wrzucam zdjęcia jak to obecnie wygląda oraz ostatnie zdjęcie jaki przynajmniej przybliżony efekt chciałbym osiągnąć...myślicie, że jest jeszcze szansa żeby to poprawić w całości czy w grę wchodzą już tylko jakieś drobne poprawki? Trochę obawiam się, pomimo iż mój penis jest bardzo wrażliwy, że jeśli dojdzie do jakiegoś większego cięcia to mogę stracić czucie albo będę odczuwał dyskomfort w trakcie zwodu z powodu usunięcia zbyt dużej ilości skóry...
Zawsze wychodziłem z założenia że im więcej ktoś kombinuje tym wychodzi tylko gorzej... czy jest sens robienia kolejnej, już 3 poprawki? Zastanawiam się, czy nie spróbować u innego chirurga, kusi mnie żeby zgłosić się do dr. Tondla w Poznaniu ale odległość trochę mnie przeraża. Może ktoś mógłby polecić kogoś z woj. śląskiego, małopolskiego lub podkarpackiego??
miałbym prośbę o opinię, porady
Jestem po drugim zabiegu korekty blizn. Pierwszy zabieg był tragiczny, to co zrobił mi chirurg to po prostu była masakra, zdjęcia wrzucę tylko aktualne jak to wygląda po 2 poprawce u doktora Drabiny w Krakowie żeby nie straszyć nikogo. Po pierwszym zabiegu u dr. Drabiny była spora poprawka, niestety jednak cały czas wg. mnie wygląd wizualny nie jest zbyt ciekawy, nierówne cięcie, nadmiar skóry - efekt pierwszego zabiegu robionego na NFZ. Niedawno po konsultacji z doktorem zdecydowałem się na kolejny zabieg poprawkowy, w celu usunięcia nadmiaru skóry spod wędzidełka. Niestety efekt nie bardzo mnie zadowala...różnicę widać minimalną a na dodatek pojawiły się takie czerwone, pieczące zgrubienia... one znikną z czasem? Jest to efekt wyciągnięcia szwów czy raczej blizna po cięciu?
Oczywiście rozumiem, że czasami niektórych rzeczy nie da się poprawić oraz nie da się przewidzieć jak organizm zareaguje na gojenie się blizn. Może ktoś borykał się z podobnym problemem? Wrzucam zdjęcia jak to obecnie wygląda oraz ostatnie zdjęcie jaki przynajmniej przybliżony efekt chciałbym osiągnąć...myślicie, że jest jeszcze szansa żeby to poprawić w całości czy w grę wchodzą już tylko jakieś drobne poprawki? Trochę obawiam się, pomimo iż mój penis jest bardzo wrażliwy, że jeśli dojdzie do jakiegoś większego cięcia to mogę stracić czucie albo będę odczuwał dyskomfort w trakcie zwodu z powodu usunięcia zbyt dużej ilości skóry...
Zawsze wychodziłem z założenia że im więcej ktoś kombinuje tym wychodzi tylko gorzej... czy jest sens robienia kolejnej, już 3 poprawki? Zastanawiam się, czy nie spróbować u innego chirurga, kusi mnie żeby zgłosić się do dr. Tondla w Poznaniu ale odległość trochę mnie przeraża. Może ktoś mógłby polecić kogoś z woj. śląskiego, małopolskiego lub podkarpackiego??