To Forum istnieje już wiele lat, ile osób się pochwaliło że antybiotyki ich całkowicie wyleczyły ??
A ilu kłamie, bo nie chce się przyznać do porażki, nie dowiecie się...
Mimo że czytam, miałem nic nie pisać ale napiszę po raz kolejny, z pełną świadomością mogę napisać że antybiotyki mnie wyleczyły z przewlekłego zapalenia prostaty. Konkretnie jeden antybiotyk. Do tej pory nie wiem co tak naprawdę zadziałało czy antybiotyk, czy postawa lekarza czy szczęście.
I wcale nie miałem jakiegoś mega dobrego zdrowia bo mam genetycznie problemy z zatokami od zawsze więc od małego człowiek się nażarł antybiotyków.
Co do reszty twoich wywodów, trochę masz racji i trochę nie masz.
Nie będę się rozwijał bo za długo by pisać, ale no jak kogoś trafi ostre zapalenie prostaty to nie będzie nagle zmieniał diety itd bo to sytuacja podbramkowa. Oczywiście po kuracji jak najbardziej można się zastanowić i coś zmienić w diecie czy zacząć samemu bardziej dbać o zdrowie.
Mi wbrew pozorom oczy na wiele rzeczy się otworzyły, i już nie pamiętam kiedy ostatnio brałem jakiś antybiotyk, no ale to każdy musi sam chcieć i dojść do pewnych wniosków. I nie neguję antybiotyków tylko uważam że trzeba je brać wtedy kiedy sytuacja tego wymaga (pewnie łatwo powiedzieć) Do tego nie ma uniwersalnej recepty dla każdego na zdrowie.
Ale też trzeba brać poprawkę na to że nie da się obecnie zdrowo żyć bo praktycznie żywność to sama chemia, środowisko jest coraz bardziej zatruwane. Pewnie na jakiejś odludnej wsi by się dało gdy wszystko byś hodował samemu łącznie z warzywami i mięsem, tyle że nic byś innego nie robił bo to cały twój czas by pochłaniało. Mało realne w obecnych czasach.
To samo z dietą bez cukrową, przez miesiąc jadłem probiotyki i starałem się unikać cukru, to praktycznie się nie da bo nawet w wędlinie dodają cukier, obecnie jest to praktycznie nie wykonalne. Wystarczy poczytać etykiety w sklepach.
Jedyne z czym się zgodzę to rozrost candidy po antybiotykach, u nas jakoś ten temat wśród lekarzy praktycznie nie istnieje.
To tak w skrócie. Przepraszam za OT.