• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

toastt

Well-known member
Ja pierd.le, Ty już chyba rok z tym napletkiem gdybasz. Masz nóż na gardle to idź i tnij. Może to Cię wyleczy lub chociaż pomoże w wyleczeniu. Bujasz się z tymi infekcjami co chwila i sam wiesz, że to nieuniknione, a próbujesz oszukać sam siebie. Jesień już u bram, złapiesz jakieś przeziębienie - cokolwiek i będziesz z bólu się zwijał z powodu prostaty/cewki/pęcherza, to wtedy będziesz prosił lekarza o jak najszybszy termin. Zrozum, że trzeba podjąć męską decyzję.

Wybacz, jeśli Cię obraziłem, ale już po prostu inaczej nie mogłem napisać.
 

Maskonur

Active member
Ja się nie obrażam tak łatwo, lepiej tak napisać niż jakąś głupia ironią. We wtorek jadę do urolog, przebada mnie pewnie zrobi mi usg i ustali termin na zabieg.
Ciężko podjąć ryzyko i ciąć się trzeci raz zwłaszcza że zaostrzenie objawów nastąpiło właśnie po drugim zabiegu.
 

Arktik

Well-known member
Ja się nie obrażam tak łatwo, lepiej tak napisać niż jakąś głupia ironią. We wtorek jadę do urolog, przebada mnie pewnie zrobi mi usg i ustali termin na zabieg.
Ciężko podjąć ryzyko i ciąć się trzeci raz zwłaszcza że zaostrzenie objawów nastąpiło właśnie po drugim zabiegu.
Trzeba było się pociąć raz dokładnie a nie kilka razy u konowała.
 

toastt

Well-known member
byłem u urologa dzisiaj. powiedział, że te bakterie które wyszły to organizm sobie z nimi poradzi i przepisał szczepionke luivac. o stosunek w gumie też zapytałem... gadał że sex to zdrowie i można bez gumy
Który to taki magik, jeśli można wiedzieć? Jak nie chcesz tutaj napisać, to mi możesz napisać na PW. Prawie ten sam kit słowo w słowo wciskał mi mój lokalny urolog, który mnie wpędził w przewlekłe zapalenie. Też mi zalecił tę szczepionkę i częsty seks/masturbację.
 

ostry

New member
byłem u urologa dzisiaj. powiedział, że te bakterie które wyszły to organizm sobie z nimi poradzi i przepisał szczepionke luivac. o stosunek w gumie też zapytałem... gadał że sex to zdrowie i można bez gumy
o jazdę na rowerze i używki też zapytałem m.in. o alkohol... mówił, że jak z kolegami się spotkam od czasu do czasu to jak najbardziej. nie można wszystkiego w życiu zabraniać bo człowiek do głowy by dostał, ale ogólnie prostata nie lubi alko. drugie pytanie moje padło czy jak wypiję to zatrzyma mi mocz? bo kiedyś jak mnie pan laparoskopowo operował na żylaki to na sale przywieźli dziadka który pół piwa wypił i mu zablokowało... powiedział, że to się zdarza i że za młody jestem...(1986r)
 

toastt

Well-known member
To był taki magik, który uznał, że bardzo liczna e. coli w nasieniu po kuracji tym pieprzonym cipronexem to norma i sobie z tym organizm poradzi. Nie bolała mnie wtedy prostata, bo cipronex ma właściwości przeciwzapalne, ale trzy miesiące później już był dramat.
 

ostry

New member
Który to taki magik, jeśli można wiedzieć? Jak nie chcesz tutaj napisać, to mi możesz napisać na PW. Prawie ten sam kit słowo w słowo wciskał mi mój lokalny urolog, który mnie wpędził w przewlekłe zapalenie. Też mi zalecił tę szczepionkę i częsty seks/mastu

Który to taki magik, jeśli można wiedzieć? Jak nie chcesz tutaj napisać, to mi możesz napisać na PW. Prawie ten sam kit słowo w słowo wciskał mi mój lokalny urolog, który mnie wpędził w przewlekłe zapalenie. Też mi zalecił tę szczepionkę i częsty seks/masturbację.
szczepionke mi przepisał luivac, do tego suplement diety rutiver i do tego antybiotyk klacid którego nie wykupiłem i jakieś tabletki na poprawę oddawania moczu których też nie zakupiłem...
 

Jerzy W

Well-known member
Wiem już wszystko o tej chorobie i wiem, jak się wyleczyć.
Przyczyna to zaburzenie odporności, a leczenie polega na połączeniu leczenia przyczyn, leczeniu objawów zapalenia oraz leczeniu przecibakteryjnym.

Podaję co zrobiłem, aby poczuć się tak, jak teraz - od miesiąca - świetnie. Protokół, jaki doprowadził mnie do samopoczucia, o jakim większość z Was i ja przez 2 lata mogłem tylko pomarzyć.

UROSAL - 3 x dziennie 1 tabletka przez 2 tygodnie (można w ostrym stanie zażywać 1 tydzień 3 x 2 tabletki, potem 1 tydzień 3 x 1)
Następnie 2 tygodnie 1 tabletka dziennie.
JEDNOCZEŚNIE 2 x dziennie 500 mg witamina C-Vitum long Active, 2 x dziennie witamina D3 Vigantolleten MAX 2000 mg
Czerwone mięso - ja jem wędliny długo dojrzewające dostarczające ogromną dawkę białka, co wzmacnia układ odpornościowy oraz zwiększa zakwaszenie moczu, bardzo korzystne przy Urosal.
Jeść owoce - ja jem czereśnie. Poza tym odżywiać się różnorodnie.
Tadalafil 5 mg dziennie. Poprawia ukrwienie okolic prostaty przez co dostarczamy więcej białych krwinek w jej obszar.
Co najmniej 2 razy dziennie rano i wieczorem oraz po każdym wypróżnieniu IRYGACJA odbytu oraz masaż wodny jednocześnie (kilka minut) wężem od prysznica - kierować na różne obaszary okolicy prostaty. To zastępuje te wszystkie pieprzone fizjoterapie i kosztuje tylko tyle co woda.
PROXELAN - po irygacji zawsze czopek.
Ejakulacja codziennie najlepiej przez dupcenie, ale może być masturbacja.
Mycie członka i odbytu żelem Procto Glyvenol.
Co kilka dni zwłaszcza w czasie jedzeniu Urosal zażywam bakterie Enteris Immune.
Trochę ruchu codziennie - wystarczy spacer.

Ja mam Enteroccous Faecalis oraz Klebsiella Pneumonie. Nie wiem, jak zadziała przy innych bakteriach, pewnie tak samo.

Trzeba wdrożyć całą procedurę bardzo dokładnie, a nie tylko wybrane elementy. Nie pisałem tego długo, bo chciałem się upewnić ponad wszelką wątpliwość, że to działa, a nie jest to chwilowe cofnięcie się choroby.

W ten sposób można doprowadzić się do świetnego stanu, tj. świetne samopoczucie, powrót wzwodów porannych (także bez Tadalafil). Bakterie będą nadal w prostacie, ale bardzo zredukowane i pod kontrolą. Brak podrażnienia członka, złego zapachu, brak dyskomfortu po ejakulacji. Niewielki dyskomfort od czasu do czasu w typie spinanie i mrowienie w tyłku - na to bardzo pomaga irygacja. Piję alkohol codzinie i używam Heets. Co ciekawe alkohol wzmaga działanie Urosal, co zwiększa zakwaszenie moczu. Kawy piję 4-5 dziennie. Pewnie efekty bez alkoholu i kawy i nikotyny byłyby lepsze, ale pieprzę to...

W ten sposób przygotowałem się leczenia antybiotykami w przyszłym miesiącu. Razem z antybiotykami będę brał vitaminę C, D3, Tadalafil oraz czopki Proxelan. Na 100% wyleczę się na długi czas np. na wiele lat, jak za czasów Białorusina.
Dla odporności kluczowa jest witamina C oraz D3. Wszystko inne to zawracanie dupy i można sobie dostarczyć w dobrym jedzeniu. Z resztą przypomniałem sobie, że Białorusin także kazał mi wtedy zażywać witaminę C...

Jedzenie samych antybiotyków nie ma sensu, zwłaszcza w małych krótkich dawkach, bo nie zabije bakterii, a tylko osłabia odporność.
Kluczowe jest wzmocnienie odporności, a następnie przypieprzenie antybiotykiem - tak jak @Grom - najpierw walczył naturalnie i wzmacniał organizm, a potem Lexova długo.

Moja procedura zawiera w sobie synergię korzyści kilku działań jak działanie przeciwbakteryjne Urosal i składników naturalnych Proxelan, wzmacnianie układu odpornościowego vitaminą C, D3 i jedzeniem, zwiększanie szczelności jelit witamina C, opróżnianie zastojów w prostacie ejakulajci i masaże wodne, poprawa odporności w okolicy prostaty poprzez ukrwienie tadalafil, ograniczania stanu zapalnego Proxelan i żel Procto-Glyvenol.

Przez 2 lata próbowałem jak wiecie różnych rzeczy i przynosiły określone chwilowe skutki, ale dopiero w/w kombinacja metod dała mi ZAJEBISTY efekt.
 

Illmatik

Well-known member
Wiem już wszystko o tej chorobie i wiem, jak się wyleczyć.
Przyczyna to zaburzenie odporności, a leczenie polega na połączeniu leczenia przyczyn, leczeniu objawów zapalenia oraz leczeniu przecibakteryjnym.

Podaję co zrobiłem, aby poczuć się tak, jak teraz - od miesiąca - świetnie. Protokół, jaki doprowadził mnie do samopoczucia, o jakim większość z Was i ja przez 2 lata mogłem tylko pomarzyć.

UROSAL - 3 x dziennie 1 tabletka przez 2 tygodnie (można w ostrym stanie zażywać 1 tydzień 3 x 2 tabletki, potem 1 tydzień 3 x 1)
Następnie 2 tygodnie 1 tabletka dziennie.
JEDNOCZEŚNIE 2 x dziennie 500 mg witamina C-Vitum long Active, 2 x dziennie witamina D3 Vigantolleten MAX 2000 mg
Czerwone mięso - ja jem wędliny długo dojrzewające dostarczające ogromną dawkę białka, co wzmacnia układ odpornościowy oraz zwiększa zakwaszenie moczu, bardzo korzystne przy Urosal.
Jeść owoce - ja jem czereśnie. Poza tym odżywiać się różnorodnie.
Tadalafil 5 mg dziennie. Poprawia ukrwienie okolic prostaty przez co dostarczamy więcej białych krwinek w jej obszar.
Co najmniej 2 razy dziennie rano i wieczorem oraz po każdym wypróżnieniu IRYGACJA odbytu oraz masaż wodny jednocześnie (kilka minut) wężem od prysznica - kierować na różne obaszary okolicy prostaty. To zastępuje te wszystkie pieprzone fizjoterapie i kosztuje tylko tyle co woda.
PROXELAN - po irygacji zawsze czopek.
Ejakulacja codziennie najlepiej przez dupcenie, ale może być masturbacja.
Mycie członka i odbytu żelem Procto Glyvenol.
Co kilka dni zwłaszcza w czasie jedzeniu Urosal zażywam bakterie Enteris Immune.
Trochę ruchu codziennie - wystarczy spacer.

Ja mam Enteroccous Faecalis oraz Klebsiella Pneumonie. Nie wiem, jak zadziała przy innych bakteriach, pewnie tak samo.

Trzeba wdrożyć całą procedurę bardzo dokładnie, a nie tylko wybrane elementy. Nie pisałem tego długo, bo chciałem się upewnić ponad wszelką wątpliwość, że to działa, a nie jest to chwilowe cofnięcie się choroby.

W ten sposób można doprowadzić się do świetnego stanu, tj. świetne samopoczucie, powrót wzwodów porannych (także bez Tadalafil). Bakterie będą nadal w prostacie, ale bardzo zredukowane i pod kontrolą. Brak podrażnienia członka, złego zapachu, brak dyskomfortu po ejakulacji. Niewielki dyskomfort od czasu do czasu w typie spinanie i mrowienie w tyłku - na to bardzo pomaga irygacja. Piję alkohol codzinie i używam Heets. Co ciekawe alkohol wzmaga działanie Urosal, co zwiększa zakwaszenie moczu. Kawy piję 4-5 dziennie. Pewnie efekty bez alkoholu i kawy i nikotyny byłyby lepsze, ale pieprzę to...

W ten sposób przygotowałem się leczenia antybiotykami w przyszłym miesiącu. Razem z antybiotykami będę brał vitaminę C, D3, Tadalafil oraz czopki Proxelan. Na 100% wyleczę się na długi czas np. na wiele lat, jak za czasów Białorusina.
Dla odporności kluczowa jest witamina C oraz D3. Wszystko inne to zawracanie dupy i można sobie dostarczyć w dobrym jedzeniu. Z resztą przypomniałem sobie, że Białorusin także kazał mi wtedy zażywać witaminę C...

Jedzenie samych antybiotyków nie ma sensu, zwłaszcza w małych krótkich dawkach, bo nie zabije bakterii, a tylko osłabia odporność.
Kluczowe jest wzmocnienie odporności, a następnie przypieprzenie antybiotykiem - tak jak @Grom - najpierw walczył naturalnie i wzmacniał organizm, a potem Lexova długo.

Moja procedura zawiera w sobie synergię korzyści kilku działań jak działanie przeciwbakteryjne Urosal i składników naturalnych Proxelan, wzmacnianie układu odpornościowego vitaminą C, D3 i jedzeniem, zwiększanie szczelności jelit witamina C, opróżnianie zastojów w prostacie ejakulajci i masaże wodne, poprawa odporności w okolicy prostaty poprzez ukrwienie tadalafil, ograniczania stanu zapalnego Proxelan i żel Procto-Glyvenol.

Przez 2 lata próbowałem jak wiecie różnych rzeczy i przynosiły określone chwilowe skutki, ale dopiero w/w kombinacja metod dała mi ZAJEBISTY efekt.
Może nie kropka w kropkę, ale wprowadziłem dość podobne działania i od jakiegoś czasu mam spokój. Urosal, wit c i d, alkohol xd i dużo spuszczania, od poniedziałku 6 spustów a się weekend zaczyna to jeszcze ze 2 dojdą. Do tego mycie laktacyd antybakteryjny i jest git. A robię wszystko co "zakazane" tzn piję, jeżdżę na rowerze, regularnie pływam w jeziorze/basenie/morzu w zwykłych kąpielówkach... i nie przejmuje się tym tak bardzo ....
 

toastt

Well-known member
Wiem już wszystko o tej chorobie i wiem, jak się wyleczyć.
Przyczyna to zaburzenie odporności, a leczenie polega na połączeniu leczenia przyczyn, leczeniu objawów zapalenia oraz leczeniu przecibakteryjnym.

Podaję co zrobiłem, aby poczuć się tak, jak teraz - od miesiąca - świetnie. Protokół, jaki doprowadził mnie do samopoczucia, o jakim większość z Was i ja przez 2 lata mogłem tylko pomarzyć.

UROSAL - 3 x dziennie 1 tabletka przez 2 tygodnie (można w ostrym stanie zażywać 1 tydzień 3 x 2 tabletki, potem 1 tydzień 3 x 1)
Następnie 2 tygodnie 1 tabletka dziennie.
JEDNOCZEŚNIE 2 x dziennie 500 mg witamina C-Vitum long Active, 2 x dziennie witamina D3 Vigantolleten MAX 2000 mg
Czerwone mięso - ja jem wędliny długo dojrzewające dostarczające ogromną dawkę białka, co wzmacnia układ odpornościowy oraz zwiększa zakwaszenie moczu, bardzo korzystne przy Urosal.
Jeść owoce - ja jem czereśnie. Poza tym odżywiać się różnorodnie.
Tadalafil 5 mg dziennie. Poprawia ukrwienie okolic prostaty przez co dostarczamy więcej białych krwinek w jej obszar.
Co najmniej 2 razy dziennie rano i wieczorem oraz po każdym wypróżnieniu IRYGACJA odbytu oraz masaż wodny jednocześnie (kilka minut) wężem od prysznica - kierować na różne obaszary okolicy prostaty. To zastępuje te wszystkie pieprzone fizjoterapie i kosztuje tylko tyle co woda.
PROXELAN - po irygacji zawsze czopek.
Ejakulacja codziennie najlepiej przez dupcenie, ale może być masturbacja.
Mycie członka i odbytu żelem Procto Glyvenol.
Co kilka dni zwłaszcza w czasie jedzeniu Urosal zażywam bakterie Enteris Immune.
Trochę ruchu codziennie - wystarczy spacer.

Ja mam Enteroccous Faecalis oraz Klebsiella Pneumonie. Nie wiem, jak zadziała przy innych bakteriach, pewnie tak samo.

Trzeba wdrożyć całą procedurę bardzo dokładnie, a nie tylko wybrane elementy. Nie pisałem tego długo, bo chciałem się upewnić ponad wszelką wątpliwość, że to działa, a nie jest to chwilowe cofnięcie się choroby.

W ten sposób można doprowadzić się do świetnego stanu, tj. świetne samopoczucie, powrót wzwodów porannych (także bez Tadalafil). Bakterie będą nadal w prostacie, ale bardzo zredukowane i pod kontrolą. Brak podrażnienia członka, złego zapachu, brak dyskomfortu po ejakulacji. Niewielki dyskomfort od czasu do czasu w typie spinanie i mrowienie w tyłku - na to bardzo pomaga irygacja. Piję alkohol codzinie i używam Heets. Co ciekawe alkohol wzmaga działanie Urosal, co zwiększa zakwaszenie moczu. Kawy piję 4-5 dziennie. Pewnie efekty bez alkoholu i kawy i nikotyny byłyby lepsze, ale pieprzę to...

W ten sposób przygotowałem się leczenia antybiotykami w przyszłym miesiącu. Razem z antybiotykami będę brał vitaminę C, D3, Tadalafil oraz czopki Proxelan. Na 100% wyleczę się na długi czas np. na wiele lat, jak za czasów Białorusina.
Dla odporności kluczowa jest witamina C oraz D3. Wszystko inne to zawracanie dupy i można sobie dostarczyć w dobrym jedzeniu. Z resztą przypomniałem sobie, że Białorusin także kazał mi wtedy zażywać witaminę C...

Jedzenie samych antybiotyków nie ma sensu, zwłaszcza w małych krótkich dawkach, bo nie zabije bakterii, a tylko osłabia odporność.
Kluczowe jest wzmocnienie odporności, a następnie przypieprzenie antybiotykiem - tak jak @Grom - najpierw walczył naturalnie i wzmacniał organizm, a potem Lexova długo.

Moja procedura zawiera w sobie synergię korzyści kilku działań jak działanie przeciwbakteryjne Urosal i składników naturalnych Proxelan, wzmacnianie układu odpornościowego vitaminą C, D3 i jedzeniem, zwiększanie szczelności jelit witamina C, opróżnianie zastojów w prostacie ejakulajci i masaże wodne, poprawa odporności w okolicy prostaty poprzez ukrwienie tadalafil, ograniczania stanu zapalnego Proxelan i żel Procto-Glyvenol.

Przez 2 lata próbowałem jak wiecie różnych rzeczy i przynosiły określone chwilowe skutki, ale dopiero w/w kombinacja metod dała mi ZAJEBISTY efekt.
Ja od 2 lat całkowicie zrezygnowałem z używania papieru toaletowego, a przynajmniej w domu. Po wypróżnieniu używam nieużywanej w domu wanny (ona służy głównie do namaczania ubrań roboczych i innych ubrań) - siadam na jej brzegu i używam ciepłej wody z prysznica jak bidetu i przez chwilę wykonuję masaż odbytu strumieniem wody. To pomaga rozluźnić go na kilka godzin i przy okazji dba się o właściwą higienę.
 

toastt

Well-known member
W tym protokole leczenia brakuje NAC. To istotna rzecz, bo prócz właściwości antyoksydacyjnych rozrzedza ona nasienie i płyn w prostacie, upośledza tworzenie się filmu bakteryjnego, więc pomaga czyścić prostatę podczas masaży i lub ejakulacji.
 

Jerzy W

Well-known member
Może nie kropka w kropkę, ale wprowadziłem dość podobne działania i od jakiegoś czasu mam spokój. Urosal, wit c i d, alkohol xd i dużo spuszczania, od poniedziałku 6 spustów a się weekend zaczyna to jeszcze ze 2 dojdą. Do tego mycie laktacyd antybakteryjny i jest git. A robię wszystko co "zakazane" tzn piję, jeżdżę na rowerze, regularnie pływam w jeziorze/basenie/morzu w zwykłych kąpielówkach... i nie przejmuje się tym tak bardzo ....
Przecież mówiłem rok temu, że znajdę sposób i się wyleczę do lata!

“Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada, ale na tym, że potrafi się podnosić.” - Konfucjusz

Osiągnąłem 80% sukcesu, a pozostałe 20% już niedługo.

Gdy zakażenie zostanie wyeliminowane lub opanowane (redukcja bakterii), a układ odpornościowy zapanuje nad niewielką ilością bakterii w prostacie to NIE TRZEBA PRZESTRZEGAĆ żadnych pieprzonych zaleceń. Można chlać, pić kawę, pieprzyć w dupkę bez gumy i rożne inne rzeczy ;). Tylko, że wszystko w granicach rozsądku.

Wtedy fundament to zdrowie psychiczne (relax, brak stresu), odżywianie, dużo seksu, trochę ruchu. WIEM, bo tak miałem już 15 lat temu, a teraz idę w tym samym kierunku. Ponieważ mam więcej lat i układ odpornościowy nie jest już taki sprawny to muszę zastosować jeszcze uderzenie antybiotykami. Kiedyś mój organizm po wzmocnieniu odporności przez Białorusina zapanował nad chorobą na 7 długich, wspaniałych przepełnionych seksem i imprezami lat.
 

Jerzy W

Well-known member
Ja od 2 lat całkowicie zrezygnowałem z używania papieru toaletowego, a przynajmniej w domu. Po wypróżnieniu używam nieużywanej w domu wanny (ona służy głównie do namaczania ubrań roboczych i innych ubrań) - siadam na jej brzegu i używam ciepłej wody z prysznica jak bidetu i przez chwilę wykonuję masaż odbytu strumieniem wody. To pomaga rozluźnić go na kilka godzin i przy okazji dba się o właściwą higienę.
Włącz te irygacje/masaże przez 5 miut 3x dziennie, a zobaczysz mega efekt!

Generalnie przeanalizowałem wszystkie metody od kilu tysięcy lat i najnowsze prace i teorie.
To co teraz stosuję zawiera w sobie metody z Ajurwedy, Tantry, medycyny klasycznej sprzed 100 lat i nowe badania o witaminach i żywieniu. Do tego zastosuję kombinację 2 antybiotyków wybraną przez Gołąbka w której zawarte jest uderzenie 2 zaawansowanych antybiotyków o 2 różnych mechanizmach działania - meropenem blokuje syntezę ściany komórkowej, a linezolid zaburza procesy genetyczne (translację).

Wszystkie metody stosowane od tysięcy lat dają pewne efekty. Na przykład faktycznie masażami tantrycznymi można zrobić cuda dla prostaty i poprawy erekcji (mocno skorelowany mechanizm). Ale dopiero takie kompleksowe działania pozwoli na całkowite wyleczenie.
 

Grom

Well-known member
No i git! Tak jak @Jerzy W napisał. Nie da się ukryć, że odporność jest kluczem do sukcesu.
Od siebie dodałbym aby nikt z Was przedwcześnie nie założył, że już jesteście odporni jak Arnoldy bo miesiąc pojedliście witaminę C. Ja temat ogarnialem chyba z półtora roku i aż mi się rzygać chciało tą rutyną, na szczęście był Covid 🙂 więc kontakty towarzyskie aż tak nie ucierpiały.
Co do układu odpornościowego to z wiekiem staje się on coraz bardziej upośledzony i nie wiem czy wszystko jest już wskazane 😉
Ja na ten przykład odpuściłem trzydniówki, chlanie do nieprzytomności, seks analny i oralny. 20 lat temu jechałem pod namiotem na Mazurach dwie kumpele na zmianę w pupy bez gumy. Penis był rozogniony jak latarnia morska i pomimo chlania, tańców i chulania do rana nawet mnie nic nie zaswędziało. Człowiek swoje przeżył i teraz odpuszczam. 50 lat to nie żarty. Poza tym w swoim dotychczasowym życiu usiłowałem wygrzmocić wszystkie ładne dziewczyny na świecie. Niestety nie udało się 😔😉. Ale cieszę się, że się starałem i próbowałem. Teraz czas na młodszych 🙂🙂🙂
Co do szczegółów leczenia to najdziwniejsze jest to, że miałem zupełnie inne objawy niż @Jerzy W (np. zero problemów z erekcją) a mimo to uniwersalne sposoby przynoszą skutki (jak widać 🙂) nawet przy różnych objawach.
 

Jerzy W

Well-known member
W tym protokole leczenia brakuje NAC. To istotna rzecz, bo prócz właściwości antyoksydacyjnych rozrzedza ona nasienie i płyn w prostacie, upośledza tworzenie się filmu bakteryjnego, więc pomaga czyścić prostatę podczas masaży i lub ejakulacji.
Najlepiej jeść dużo mięsa zamiast tabletek. Facet ma dużo żreć mięsa - wtedy ma siłę, jest zdrowy i może dużo ruchać.

L-cysteina występuje w produktach spożywczych, które zawierają białko, jednak zwykle w niewielkiej ilości. Zapotrzebowanie na L-cysteinę wynosi 1400 mg dziennie i można je pokryć urozmaiconą dietą bogatą w mięso, ryby, jajka, pestki, orzechy i strączki. Do dobrych źródeł pokarmowych L-cysteiny należą:

 

Podobne tematy

Do góry