No tak młody jestes i kwestia potomstwa to sprawa jasna. Natomiast z tymi powikłaniami to trochę przesada. Zdarzają sie one gdy prostata jest usuwana razem z wezłami bo siedzi tam raczysko. Ale gdy nie masz raka to wystarczy wyje..ć samego kasztana. Do mojej urofizjoterapełtki chodzą goście po usunieciu robotem Davinci 3 miechy i smigaja jak złoto. Żadnego nietrzymania moczu czy innych.Ja też bym wyciął już dawno, gdyby nie dwie kwestie:
- nie mam jeszcze trzydziestki i dzieci też jeszcze nie. Gdybym je chciał mieć, to prostata się jeszcze przyda,
- operacji usunięcia (poza sprawami nowotworowymi) nie robią na NFZ, a przy zapaleniu to nawet prywatnie się boją.
Do tego jeszcze kwestia impotencji i potencjalnego nietrzymania moczu i kału.