• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Mnichu

Well-known member
Ja też bym wyciął już dawno, gdyby nie dwie kwestie:
- nie mam jeszcze trzydziestki i dzieci też jeszcze nie. Gdybym je chciał mieć, to prostata się jeszcze przyda,
- operacji usunięcia (poza sprawami nowotworowymi) nie robią na NFZ, a przy zapaleniu to nawet prywatnie się boją.
Do tego jeszcze kwestia impotencji i potencjalnego nietrzymania moczu i kału.
No tak młody jestes i kwestia potomstwa to sprawa jasna. Natomiast z tymi powikłaniami to trochę przesada. Zdarzają sie one gdy prostata jest usuwana razem z wezłami bo siedzi tam raczysko. Ale gdy nie masz raka to wystarczy wyje..ć samego kasztana. Do mojej urofizjoterapełtki chodzą goście po usunieciu robotem Davinci 3 miechy i smigaja jak złoto. Żadnego nietrzymania moczu czy innych.
 

Arktik

Well-known member
Ale Próba Stameya też nie jest zawsze pewnikiem, przecież zdarzały się przypadki, że wychodziło jałowo, gdy próbka nie została w stosunkowo szybkim czasie wysiana na podłoż albo zakwalifikowanie jej jako "zanieczyszczonie próbki", co się może zdarzyć z różnych powodów, tak samo, jak i w pozostałych wymazach i posiewach.
Podaj te przypadki bo są chyba tylko w twojej głowie ale tak żaden posiew może nie dać pewności. Uznajesz się za eksperta a oddawałes nasienie raz i nic z niego nie wyszlo. Najlepiej zrobić stamey, nasienie tak jak zalecaja kumaci lekarze.
 

Arktik

Well-known member
aha, dodam jeszcze co ma czas w przypadku stameya skoro wszystko jest pobierane na specjalne podłoża transportowe ale lepiej pisać bzdury i siać dezinformację @kaolik98
 

kaolik98

Well-known member
Podaj te przypadki bo są chyba tylko w twojej głowie ale tak żaden posiew może nie dać pewności. Uznajesz się za eksperta a oddawałes nasienie raz i nic z niego nie wyszlo. Najlepiej zrobić stamey, nasienie tak jak zalecaja kumaci lekarze.
No jasne, przeciez pisalem w poście powyżej. Ja nie neguję próby Stameya, a o przypadkach zanieczyszczenia próbki lub wyniku jałowym czytałem na grupie facebookowej związanej z zapaleniem prostaty. Nie będę tutaj reklamował, bo to chyba niezgodne z regulaminem, jak chcesz to możesz poszukać postów wpisując słowo klucz. Uważaj, żeby ci żyłka czasem nie pękła tam :)
 

toastt

Well-known member
No tak młody jestes i kwestia potomstwa to sprawa jasna. Natomiast z tymi powikłaniami to trochę przesada. Zdarzają sie one gdy prostata jest usuwana razem z wezłami bo siedzi tam raczysko. Ale gdy nie masz raka to wystarczy wyje..ć samego kasztana. Do mojej urofizjoterapełtki chodzą goście po usunieciu robotem Davinci 3 miechy i smigaja jak złoto. Żadnego nietrzymania moczu czy innych.
Ryzyko nietrzymania zawsze jest, no i też impotencja w moim wieku to jednak trochę niepełnosprawność. Teraz z potencją nie jest kolorowo, ale gdybym jej miał nie mieć w ogóle, to byłoby po prostu źle. Niemniej jednak gdybym miał pewność, że brak kasztana mnie w pełni wyleczy i gdybym chociaż miał gwarancję braku problemów z potrzebami fizjologicznymi, to bym się długo nad tym nie zastanawiał... Tak bardzo to mi daje w kość.
 

Jerzy W

Well-known member
Właśnie wróciłem z wizyty od Gołąbka. Bardzo sympatyczny gość. Duża wiedza. Zlecił mi komplet badań także dla żony. Mozna chodzić do innych urologów, ale po co?
 

toastt

Well-known member
Ponawiam pytanie odnośnie diagnostyki "rozciągniętego jelita" - może Ty Jerzy coś na ten temat wyniosłeś z dzisiejszej wizyty?
 

Arktik

Well-known member
No jasne, przeciez pisalem w poście powyżej. Ja nie neguję próby Stameya, a o przypadkach zanieczyszczenia próbki lub wyniku jałowym czytałem na grupie facebookowej związanej z zapaleniem prostaty. Nie będę tutaj reklamował, bo to chyba niezgodne z regulaminem, jak chcesz to możesz poszukać postów wpisując słowo klucz. Uważaj, żeby ci żyłka czasem nie pękła tam :)
No brawo jak ktoś ma niebakteryjne lub nie ma bakterii to wyjdzie jałowe. Przeglądałem te posty i większość tak jak i na forum dopiero po stameyu ma spektrum bakterii. Nie znalazłem nikogo kto narzekał na to badanie po za Toba. Tak że demotywuj ludzi dalej pisząc bzdury.
 

kaolik98

Well-known member
No brawo jak ktoś ma niebakteryjne lub nie ma bakterii to wyjdzie jałowe. Przeglądałem te posty i większość tak jak i na forum dopiero po stameyu ma spektrum bakterii. Nie znalazłem nikogo kto narzekał na to badanie po za Toba. Tak że demotywuj ludzi dalej pisząc bzdury.
Gdzie ja niby narzekam na to badanie? Sam rozważę osobiście próbę Stameya. Nie wkładaj w moje usta słów, których nie wypowiedziałem ;)
 

Versracze

Member
Właśnie wróciłem z wizyty od Gołąbka. Bardzo sympatyczny gość. Duża wiedza. Zlecił mi komplet badań także dla żony. Mozna chodzić do innych urologów, ale po co?
Czyli nie miałeś u niego żadnych wymazów bo wizyta była wieczorem? Płaci się u niego tysiąc za wizytę i drugi raz tysiaka jak przyjedziesz na tego stameya czy tam jakiś wymaz z cewki co on robi?
 

PiotrT

Member
Czyli nie miałeś u niego żadnych wymazów bo wizyta była wieczorem? Płaci się u niego tysiąc za wizytę i drugi raz tysiaka jak przyjedziesz na tego stameya czy tam jakiś wymaz z cewki co on robi?
Na pierwszej wizycie za 1k jest USG i per rectum. Wymazy dr zleca w Badbaku. Próba po min 14 dniach bez wytrysku, tak kosztuje 1,2K kolejne. Pakiet badanie w Badbak podobno może wyjść koło 3k. Czyli jak żona idzie to x2. Więc na początek same badania i pierwsza wizyta może prawie 10k wyjść.
 

PiotrT

Member
Ciekawe jaki pogląd na zażywanie alkoholu, ostrego jedzenia, gazowanych, słodzonych napojów ma dr. Gołąbek. Jak będziecie na wizycie możecie się dopytać. Jestem sam ciekawe jego opinii na ten temat.
Jak zapytałem o kawę to dr powiedział ze raczej nie powinna mieć wpływu. Można jeść i pic wszystko. Tylko alko nie bardzo.

Przy okazji wspominał dr tez ze można na rowerze jeździć jeśli po nie boli krocze. Bo tez jest taki pogląd ze rower przy tej chronię jest całkowicie zakazany
 

PiotrT

Member
Na pierwszej wizycie za 1k jest USG i per rectum. Wymazy dr zleca w Badbaku. Próba po min 14 dniach bez wytrysku, tak kosztuje 1,2K kolejne. Pakiet badanie w Badbak podobno może wyjść koło 3k. Czyli jak żona idzie to x2. Więc na początek same badania i pierwsza wizyta może prawie 10k wyjść.
Dodam ze w Badbaku za tlen i beztlen mocz, cewka i nasienie dałem ostatnio 700. W megapakiecie od dr za pierwszym razem są dodatkowo bakterie atypowe (ureoplasma, rzeżączka itd) wiec to podbija cenę. Może z tym 3k przesadzilem. Dam znać dokładnie jak zrobie.
 

kaolik98

Well-known member
Jak zapytałem o kawę to dr powiedział ze raczej nie powinna mieć wpływu. Można jeść i pic wszystko. Tylko alko nie bardzo.

Przy okazji wspominał dr tez ze można na rowerze jeździć jeśli po nie boli krocze. Bo tez jest taki pogląd ze rower przy tej chronię jest całkowicie zakazany
Właśnie zastanawiałem się, czy bakteryjne zapalenie prostaty może mieć wpływ na dyskomfort odbytu i prostacie podczas jazdy na rowerze, ponieważ na dość wąskim siodełku, przez pewien czas czuję gniecenie i wrażliwość krocza, odbytu, tak jakby była ta sfera mocno unerwiona i dopiero po jakimś czasie sytuacja się normuje i nic nie odczuwam.
 

prostownik

Active member
Była tu już gdzieś dyskusja na temat roweru, nawet chyba jest oddzielny wątek, zdania są podzielone.
Na swoim przykładzie gdy na początku miałem zapalenie cewki moczowej i lekarz nic nie wspominał to sobie jeździłem rowerem co tak naprawdę tylko objawy pogorszyło. Raz że twarde siodełko, dwa że ciągle ocierasz tyłkiem o nie, a prostata jest blisko, podrażniasz prostatę to i w cewce się wszystko nasila. Moim zdaniem rower to nie jest dobry pomysł, nawet z innym siodełkiem.
 

Illmatik

Well-known member
Właśnie zastanawiałem się, czy bakteryjne zapalenie prostaty może mieć wpływ na dyskomfort odbytu i prostacie podczas jazdy na rowerze, ponieważ na dość wąskim siodełku, przez pewien czas czuję gniecenie i wrażliwość krocza, odbytu, tak jakby była ta sfera mocno unerwiona i dopiero po jakimś czasie sytuacja się normuje i nic nie odczuwam.

Też się właśnie zastanawiam, ostatnie 2 lata sporo jeździłem na rowerze, w tym roku miałem zamiar więcej, ale znając życie to będę musiał odpuścić
 

kaolik98

Well-known member
Mam do dyspozycji jeszcze jeden rower z szerszym i miękkim siodełkiem, co praktycznie niweluje objawy jakiegokolwiek dyskomfortu aczkolwiek pytanie, czy i tak to nie ma negatywnego na nią wpływu. Ale zagadnienie niezmiernie ciekawe, ponieważ jeszcze 2-3 lata temu przed dolegliwościami, kształt i twardość siodełka nie miały kompletnie żadnego znaczenia i nie powodowały żadnych dolegliwości.
 

Podobne tematy

Do góry