• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Mnichu

Well-known member
No chyba nie do konca. Np posty arktik i illmatik.
@dieselpower rozumiem Cię ze musisz trzymać tu poziom i kulturę tego forum i to jest sprawa jasna nie podlegającą dyskusji. Ale nikt tu nikogo nie obraża i wyzywa wólgarnie. Wyrazamy poprostu swoje emocje w tej chorobie która jast dla nas przekleństwem. I nikt tego nie zrozumie do puki sam nie doświadczył ,że najmniejszy sukces jest wielkim zwycięstwem. Pozdrawiam.
 

PiotrT

Member
Hej,

Dziś miałem pierwszą wizytę u dr Gołąbka. Wrażenia bardzo dobre.
Po pierwsze fajna atmosfera. Doktor od razu przechodzi na Ty, można pobluźnić i pożartować.

Podejrzewam, że pierwsza wizyta wygląda u wszystkich podobnie. Po relacjach kolegów wiedziałem czego się spodziewać więc zaskoczeń nie było.

Generalnie wizyta zaczna się od wywaiadu. Doktor pyta bardzo szczegółowo o wszystkie objawy, dolegliwości i epizody. Można pokazać dotychczasowe badania. Myślę, że w moim przypadku wywaiad trwał około 20 min. Później miałem badania - USG nerek, pęcherza, moszny. Sprawdzenie zalegania moczu po mikcji. Na koniec badanie prostaty per rectum. Po badaniach Doktor podsumował swoje obserwacje. Następnie omówił krótko anatomie i możliwe przczyny choroby. Na końcu dostałem standardowo skierowanie na megapakiet w Badbaku i próbę. Będziemy rozmawiać dalej po wynikach.


Z istotnych ważnych wiadomosci dla mnie - posiew po antybiotyku ( w moim przypadku Levoxa) robimy po 4 tyg. Ja zrobiłęm po niecałych dwóch i wyszło jałowo. Wiadomo jak badania w Badbaku kosztują więc w sumie to przewaliłem kasę.

Generalnie jestem bardzo zadowolony i nie żałuję. Jeszcze po wizycie sobie 10 min pogadaliśmy prywatnie już na inne tematy.

Jestem strasznie ciekawy jak tam wypadie wizyta u Ciebie Jerzy. Dawaj znać!
 

PiotrT

Member
@dieselpower rozumiem Cię ze musisz trzymać tu poziom i kulturę tego forum i to jest sprawa jasna nie podlegającą dyskusji. Ale nikt tu nikogo nie obraża i wyzywa wólgarnie. Wyrazamy poprostu swoje emocje w tej chorobie która jast dla nas przekleństwem. I nikt tego nie zrozumie do puki sam nie doświadczył ,że najmniejszy sukces jest wielkim zwycięstwem. Pozdrawiam.
Ja tylko dodam, że ten wątek i nasi forumowi eksperci na prawdę dają mega wartość. Gdyby nie chłopaki dalej bym nie wiedział co się dzieje, i pewnie leczył się w ciemno u przeciętnych lekarzy. Dzięki wam uniknąłem już kilku poważnych błędów (typu Levoxa na 15 dni) i dałem radę w miarę okiełznać objawy, tak, że da się całkiem normalnie w tej chwili żyć.
 

wpiot

Active member
W gastroskopii wyszła mi w zeszłym roku przepukliną rozworu przelykowego I przewlekłe niewielkie zapalenia błony śluzowej, może spróbować od tej strony się leczyć, czy może to wpływać na prostatę, we wszystkich badaniach prostata w normie poza zwapnieniami widocznymi w usg.
Ktoś tutaj zdał relacje od Gołąbka i wg niego jednym z powodów wnikania bakterii do prostaty może być rozciągnięte jelito.
Tak więc diagnostyka pod tym kątem ma sens, bo po co wydawać majątek na badania i leki skoro można zarazić się ponownie w ten sam sposób?
 

Maskonur

Active member
Właśnie też byłem u Gołąbka i też mi to mówił zwłaszcza że też mam problemy z jelitami, żołądkiem a objawy pogarszaja się po oddaniu stolca.
 

toastt

Well-known member
A zdaniem Gołąbka jaką diagnostykę należy poprowadzić w kierunku "rozciągniętego jelita"? Rozumiem, że pewnie gastroskopia i kolonoskopia to rozsądne minimum - to miałem. Czy coś jeszcze do tego zestawu? Też w zasadzie moje problemy z prostatą poprzedziły 2-3 lata ogromnego IBS, na które aż musiałem się szprycować antydepresantami. Zioła, debutir, dieta - to nie pomogło.
 

augiasz

Member
Hej,

Dziś miałem pierwszą wizytę u dr Gołąbka. Wrażenia bardzo dobre.
Po pierwsze fajna atmosfera. Doktor od razu przechodzi na Ty, można pobluźnić i pożartować.

Podejrzewam, że pierwsza wizyta wygląda u wszystkich podobnie. Po relacjach kolegów wiedziałem czego się spodziewać więc zaskoczeń nie było.

Generalnie wizyta zaczna się od wywaiadu. Doktor pyta bardzo szczegółowo o wszystkie objawy, dolegliwości i epizody. Można pokazać dotychczasowe badania. Myślę, że w moim przypadku wywaiad trwał około 20 min. Później miałem badania - USG nerek, pęcherza, moszny. Sprawdzenie zalegania moczu po mikcji. Na koniec badanie prostaty per rectum. Po badaniach Doktor podsumował swoje obserwacje. Następnie omówił krótko anatomie i możliwe przczyny choroby. Na końcu dostałem standardowo skierowanie na megapakiet w Badbaku i próbę. Będziemy rozmawiać dalej po wynikach.


Z istotnych ważnych wiadomosci dla mnie - posiew po antybiotyku ( w moim przypadku Levoxa) robimy po 4 tyg. Ja zrobiłęm po niecałych dwóch i wyszło jałowo. Wiadomo jak badania w Badbaku kosztują więc w sumie to przewaliłem kasę.

Generalnie jestem bardzo zadowolony i nie żałuję. Jeszcze po wizycie sobie 10 min pogadaliśmy prywatnie już na inne tematy.

Jestem strasznie ciekawy jak tam wypadie wizyta u Ciebie Jerzy. Dawaj znać!
Potwierdzam. Również byłem pierwszy raz u Dr G. Moja przygoda urologiczna trwa od miesiąca: 1 uro dał antybiotyki po 10min rozmowy, drugi skierował na badania po 15min rozmowy, dr G rozmawiał ze mna przeszło 1,5h, wykonał usg, opowiedział i wytłumaczył.. dystans skrócony od 1 min spotkania. Oczywiście liczę, że przełoży się to na efekty.
Staram się teraz trzymać michę, wróciłem do sportu, unikam pokus, które ewidentnie mi szkodzą: alkohol, kawa i słodycze. Czy ktoś używał yerba mate przy ZGK? Ja dziś wróciłem do yerby i czekam na efekty :/
 

augiasz

Member
A zdaniem Gołąbka jaką diagnostykę należy poprowadzić w kierunku "rozciągniętego jelita"? Rozumiem, że pewnie gastroskopia i kolonoskopia to rozsądne minimum - to miałem. Czy coś jeszcze do tego zestawu? Też w zasadzie moje problemy z prostatą poprzedziły 2-3 lata ogromnego IBS, na które aż musiałem się szprycować antydepresantami. Zioła, debutir, dieta - to nie pomogło.
Dodam, że nadal nie pojmuje skąd takie wahania objawów. Jeden dzień Ok, drugi Ok do południa, trzeci dobry tylko wieczorem. Nie widzę jeszcze schematu. Wczoraj np 37,4C - skąd? dziś bez śladu po gorączce.
Biorę się za yogę - tę tożsamą z ćwiczeniami HEADACHE in Pelvis.
 

taki_tam

Active member
Dodam, że nadal nie pojmuje skąd takie wahania objawów. Jeden dzień Ok, drugi Ok do południa, trzeci dobry tylko wieczorem. Nie widzę jeszcze schematu. Wczoraj np 37,4C - skąd? dziś bez śladu po gorączce.
Biorę się za yogę - tę tożsamą z ćwiczeniami HEADACHE in Pelvis.
Początki właśnie takie są. Pojawiają się stany podgorączkowe, bo organizm walczy. Walczy w pierwszym okresie, dlatego pójście do Gołąbka to najlepsze rozwiązanie. Walić konowałów, co tylko by darli kasę, a traktują Cię w gabinecie jak intruza. Lepiej jest zapłacić i się wyleczyć niż kombinować i chodzić do pseudolekarzy. Życzę powodzenia w wyzdrowieniu i po zakończeniu leczenia zapomnienia o tym forum, tak będzie zdrowiej dla Ciebie.
 

Jerzy W

Well-known member
Początki właśnie takie są. Pojawiają się stany podgorączkowe, bo organizm walczy. Walczy w pierwszym okresie, dlatego pójście do Gołąbka to najlepsze rozwiązanie. Walić konowałów, co tylko by darli kasę, a traktują Cię w gabinecie jak intruza. Lepiej jest zapłacić i się wyleczyć niż kombinować i chodzić do pseudolekarzy. Życzę powodzenia w wyzdrowieniu i po zakończeniu leczenia zapomnienia o tym forum, tak będzie zdrowiej dla Ciebie.
Przy zapaleniu prostaty należy uniknąć za wszelką cenę 3 błędów:
- leczenie się u zwykłych urologów (debile, którzy szkodzą, a nie leczą), BO ONI NIE MAJĄ POJĘCIA JAK TO LECZYĆ.
- próba leczenia samemu metodami naturalnymi "może jakoś przejdzie". NIE PRZEJDZIE.
- zwlekanie z podjęciem terapii BO CZYM DŁUŻEJ TRWA ZAKŻENIE, TYM TRUDNIEJ TO SIĘ LECZY.
 

Illmatik

Well-known member
Dodam, że nadal nie pojmuje skąd takie wahania objawów. Jeden dzień Ok, drugi Ok do południa, trzeci dobry tylko wieczorem. Nie widzę jeszcze schematu. Wczoraj np 37,4C - skąd? dziś bez śladu po gorączce.
Biorę się za yogę - tę tożsamą z ćwiczeniami HEADACHE in Pelvis.

Też miałem ciągle nasilenia objawów i złagodzenia. Yerba kiedyś piłem ale przestalem, hmm może czas wrócić. Temperatura po 37 u mnie to normalne.
Jeżeli powodem są jelita , to jak to wtedy leczyc ?

Jerzy, mocno trzymam kciuki za Ciebie, też mam klebsielle. I ostatnio też wróciły objawy a było już całkowicie 0, mam nadzieje ze jak u Ciebie też klebsiella wybita i może coś z naturalnej flory, póki co czekam z posiewem
 

Jerzy W

Well-known member
Też miałem ciągle nasilenia objawów i złagodzenia. Yerba kiedyś piłem ale przestalem, hmm może czas wrócić. Temperatura po 37 u mnie to normalne.
Jeżeli powodem są jelita , to jak to wtedy leczyc ?

Jerzy, mocno trzymam kciuki za Ciebie, też mam klebsielle. I ostatnio też wróciły objawy a było już całkowicie 0, mam nadzieje ze jak u Ciebie też klebsiella wybita i może coś z naturalnej flory, póki co czekam z posiewem
Na razie nie mam pewności czy wybita. Wstępnie tak wygląda, ale zobaczymy.
Jeżeli jeszcze zipie to jej przy..ebię ponownie w uzgodnieniu z Gołąbkiem. Takie fatality jak z Mortla Kombat. 🤣
Na pewno jest już szmata słaba oraz jest nadal wrażliwa na Levoxę. To wiem na 100%.

U Ciebie jest kilka możliwości: albo rozwój innego patogenu, albo mała dawka, albo za krótko, albo ten antybiotyk nie jest najlepszy.
Na przykład u mnie Cipro nie dawało rady, a Levoxa w dużej dawce + Genta pracowały znacznie lepiej.
 

Illmatik

Well-known member
Póki co wychodzę z założenia choć jest to trochę myślenia życzeniowe że jednak póki co za krótko, bo poprawa była o 100%, potrzebuję teraz recepty na kolejne 2 tygodnie, pisałem do urologa przez zbanylekarz jak się sprawa ma i czy wystawi mi kolejna receptę na cetix, ale póki co cisza. Najwyżej pojde do rodzinnego po receptę żeby zrobić terapię 6 tygodni jak książka pisze, rodzinny to jest właśnie od wystawiania recept na życzenie. Może być różnie jak mówisz , ale myślę że najlepszym rozwiązaniem będzie teraz konsekwencja, abx do końca potem posiewy
 

toastt

Well-known member
Byłbym wdzięczny, gdyby któryś z pacjentów dr-a Gołąbka odpisał mi na moje zapytanie odnośnie diagnostyki "rozciągniętego jelita". Jest weekend i bym chciał dziś wieczorem zgłębić temat, znając jednocześnie zdanie tego fachowca (z tego, co piszecie).
 

Jerzy W

Well-known member
Póki co wychodzę z założenia choć jest to trochę myślenia życzeniowe że jednak póki co za krótko, bo poprawa była o 100%, potrzebuję teraz recepty na kolejne 2 tygodnie, pisałem do urologa przez zbanylekarz jak się sprawa ma i czy wystawi mi kolejna receptę na cetix, ale póki co cisza. Najwyżej pojde do rodzinnego po receptę żeby zrobić terapię 6 tygodni jak książka pisze, rodzinny to jest właśnie od wystawiania recept na życzenie. Może być różnie jak mówisz , ale myślę że najlepszym rozwiązaniem będzie teraz konsekwencja, abx do końca potem posiewy
W sumie tak. To było już wałkowane wiele razy:
- odpowiedni dla patogenu antybiotyk
- dobrze penetrujący do prostaty
- duża dawka
- długo, najlepiej 2 miesiące
 

kaolik98

Well-known member
W sumie tak. To było już wałkowane wiele razy:
- odpowiedni dla patogenu antybiotyk
- dobrze penetrujący do prostaty
- duża dawka
- długo, najlepiej 2 miesiące
Dodatkowo oprócz posiewu nasienia najlepiej zrobić do tego wymaz z cewki moczowej i posiew moczu (wszysko na rozszerzony antybiogram), aby mieć szerszy obraz diagnostyczny i zobaczyć, czy w tych trzech badaniach pokrywa się mniej więcej obecność tej samej/tych samych bakterii?
 

Jerzy W

Well-known member
Dodatkowo oprócz posiewu nasienia najlepiej zrobić do tego wymaz z cewki moczowej i posiew moczu (wszysko na rozszerzony antybiogram), aby mieć szerszy obraz diagnostyczny i zobaczyć, czy w tych trzech badaniach pokrywa się mniej więcej obecność tej samej/tych samych bakterii?
No jasne - to oczywiste.
Można ekonomicznie zrobić, tak jak piszesz albo drogo próbę stameya.

W całym temacie nie należy koncertować się tylko na antybiotyku. Bo tak samo ważna jest dbałość o układ odpornościowy. Jak się to odpuści to choroba zaraz wróci ponownie na 100%. Mnie kiedyś Białorusin wyleczył na 10 lat, bo on się na tym skoncentrował.
Jak masz silny układ odpornościowy to możesz po wyzdrowieniu:
- pić ile chcesz alkoholu
- pić ile chcesz kawy i herbaty
- jeść ile chcesz cukru
- dupcyć w dupę bez gumy
 

Podobne tematy

Do góry