• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Fc Barcelona

New member
Problem

Mój problem zaczal sie od 6 miesiecy najpeirw czeste oddawanie moczu ale tylko w dzien takie parciena mocz strumien ok w posiewie tylko pojedyncze bakterie ok 3000cfl najpierw leki typu żurawina urosept furagina nic niepomagało doszedl ból miedzy odbytem a jadrami jadro mnie nie bolą bylem u urologa usg ok prostata ok mala przepuklina ale tylko mala po lewej stronie koło lewego jadra nad nim ból w kroczu taki kłujacy sie utrzymuje badanie PSA 1.08 mialem wymas posiew z nasienia wykazało enterococus species pojedyncze kolonie przed tym wymazem bylem u urologa i w ciemno bez tego wyniku mi dał metronidazolprzez 2 tyg cipronex 2 tygodnie scopolan compositum i urosept nadal mnie boli w kroczu po tym wyniku poszedlem z tym wymazem pani doktorpowiedziala ze to bakteria nieszkodliwa i mam dalej urospet brac nic nie pomaga poszedlem dzis do innego urologa tym razem profesor oczywiscie prywatnie zrobil mi badanie prostaty palcem i mnie bolalo stwierdzil zapalenie gruczołu krokowego dał mi antybiotyk Unidox potem czopki diclofenac i Nolicin CO WY NA TO Czy ta bakteria Enterococus Species to powoduje czy co innego Pozdrawiam
 

Amator AA

New member
Witam wszystkich
To moj pierwszy post na tym forum.
Zagladnałem tu kilka razy wczesniej , postanowiłem troche napisać o moim przypadku, może pomoge sobie albo komus innemu.
U mnie problem z prostata zaczał sie 11 lat temu od pobolewania po prawej stonie , nieco powyzej pachwiny. Po pewnym czasie dołaczyły przygnebienie, i osłabienie kondycji fizycznej . Bardzo osłabła moja wydolnosc, zdarzały mi sie stany lekkiej utraty panowania nad koncentracja, zawroty głowy .
Nie jestem pewny czy moglo to miec znaczenie, ale bylo to kilka tygodni po serii tabletek , ktore brałem aby odczulić się z uczulenia na pylki ktore meczylo mnie od dziecinstwa.

Tak jak napisałem w podpisie jestem alkoholikiem, strach przed ciężka choroba, brak diagnozy ze strony specjalistów do których się zgłaszałem powodowal ogromnego doła , zalewałem się częściej , przestawalo bolec gdy byłem pijany .
Wreszcie po kilku wizytach lekarz wsadzil mi palec , zabolało , powiedział , ze jest powiekszona, dal antybiotyk - pomoglło, z godziny na godzine poczułem się lepiej , wróciły siły i chęc do życia.
Potem zacząłem poszukiwania lekarza, trafiłem do Letkiewicza w Tarnowskich Górach .
Tam mnie trochę przeleczył - czułem że to wydrwigrosz ale tylko u niego miałem wrażenie , że zna się na rzeczy .
Po kilku podejściach zrobiono dla mnie autoszczepionkę , brałem razem z antybiotykami. niestety nie radziłem juz sobie z alkoholem i piłem pomimo że wiedziałem że nie moge.
Pomimo wszystko trochę to pomogła, zauwazyłem , że pomaga mi również laseroterapia stosowana u Letkiewicza.

Po leczeniu trochę zmieniły się moje objawy , częstomocz , ból w sklepieniu łonowym gdy miałem pelny pecherz, czasami lekkie bole jader, swędzenie w odbycie.

W 2005 podjąłem terapię odwykową , zaprzestałem picia.
Po roku trzeźwości zacząłem odczuwać poprawe zdrowia w ogóle, w tym równiez problemow z prostata.
Miałem nawet wrażenie , że się skonczyły. Niestety niejest tak rózowo , mam dolegliwosci, szczególnie w zimie gdy przeziębię tyłek.
Latem jest lepiej, zwłaszcza gdy sie zrelaksuje na plazy w goracym klimacie. Raczej nie biorę leków, tylko czasem prostamol lub podobne.
Teraz znów mi sie pogorszyło, często swędzi mnie tyłek, trochę oslabłem .Chciałbym się przeleczyć. Nie wiem do kogo pojść - miejscowe sławy odpadają, poszukuje kogoś kto ma pojęcie i sie angażuje.

Proszę o poradę gdzie na Ślasku szukac speca .
Służę moimi doświadczeniami w temacie leczenia z alkoholizmu
 

alek36

New member
Witam

A kogo nie polecasz z lekarzy? Na Śląsku.

Ja nie polecam dr Mielniczuka oraz dr G. Szkodnego, oczywiście może w terapii innych chorób urologicznych są skuteczni, Natomiast w kwestii leczenia zap. stercza porażka.

pozdr
 

Amator AA

New member
Byłem u Szkodnego na Wojewódzkiej - Powiedział mi, że się z tego nie wylecze i abym nie chodzil na basen :lol:
Żenada.
Powiem Wam , ze akurat basen a zwłaszcza sauna działa na moją prostatę kojąco a cały organizm pobudzają do życia!
Ciekaw jestem jaj u Was ze skutechnościa terapii laserowej i nie wiem czy dobrze się wyraże "termicznej" ?
Zauważylem , ze na mnie działa świetnie jeśli poleże lub posiedze w porzadnej saunie na golasa kilka razy ze schladzaniem między seansami.
Rownież w lecie gdy opalam się na golasa w gorącym klimacie - to po kilku dniach czuje się zupelnie zdrowy!
Co Wy na to ?

Pozdrawiam
 

jaco77

New member
totalna poprawa

witam.
Jak juz wyzej pisalem mieszkam w UK.Na tutejszym forum anglo jezycznym znalazlem goscia co pisal ze mu sie bardzo poprawilo po wyciagu z czosnku ale nie byle jakiego,jest on produkowany tylko w UK do tanich tez nie nalezy nazywa sie ALLICINMAX mozna go dostac tylko w UK i US.Znajacych jezyk angielski odsylam do wygooglowania.
Otoz zakupilem 5 tygodni temu dosys pokazna ilosc kapsulek(30 kapsulek okolo 8 funtow) i zaczalem brac po dziesiec dziennie tak 10!!! przez pierwsze 4 tygodnie teraz biore 6 dziennie,nawet nie moge opisac tego jak mi sie poprawilo_Od kiedy zaczalem brac nie doswiadczylem zadnego bolu czy pieczenie lub swedzenia,libido znacznie wzroslo(w koncu normalny sex),samopoczucie wspaniale.Nie wstaje w nocy oddac moczu choc wczesniej chociaz raz musialem wstac.W ciagu dnia genaralnie oddaje czesto mocz ale duzo pije,okolo 2 do 3 litrow wody wiec tym to moze jest spowodowane.Co tydzien bede was informowal o moim stanie.Na razie to tyle i mysle ze moze byc to dla nas jakas iskierka nadzieji.
Pozdrawiam
 

Amator AA

New member
Cześć.
Potwierdzam, czosnek jest super, teraz też stosuję.
Kroję na bardzo małe kawałeczki mieszam z jogurtem i przelykam szybko aby mnie smierdzieć. Oczywiście śmierdze ale to nic.
Potwierdzam efekty -lepsze samopoczucie, cała noc bez wstawania, większa ochota na sex, żona zachwycona, nic nie mówi o zapachu
:D
Przy dłuższym stosowaniu czosnku zaczyna mnie boleć wątroba i żołądek niestety.
 

abcqwerty

New member
Czosnek to taki naturalny antybiotyk. Nawet prowadzili badania na szczurach (na ludziach nie było takich badań). Wstrzyknęli szczurom w prostatę bakterie i podzielili szczury na grupy. Pierwszej grupie nic nie robili, drugiej grupie dawali czosnek, a trzeciej antybiotyk. W drugiej i trzeciej grupie zauważyli spadek bakterii w prostacie, przy czym tam gdzie dawali antybiotyk był większy spadek. Ale wiadomo czosnek można dłużej stosować niż antybiotyk i jest mniej szkodliwy. Jednak i niestety czosnek dla wątroby nie jest już taki dobry i może powodować dolegliwości wątrobowe.
 

jaco77

New member
Otoz po tych kapsulkach nie ma zadnych dolegliwosci zaladkowych poniewaz jest to ustabilizowany ekstrakt z czosnku(allicin) ktory ma najwieksze wlasciwosci lecznicze.W drodze produkcji wyeliminowano skladniki podrazniajace uklad pokarmowy.
Wciaz nie mam zadnych boli jak przed kuracja i czuje sie znacznie lepiej choc niektore symptomy pozostaly chocby takie jak zaczerwienienie cewki czy takie lekkie uklucia(niebolesne) czasami.
 

BENEOFIS40

New member
AmatorAA. Szkoda że nie napisałeś czy robiłeś badania na obecność jakichś mikroorganizmów chorobotwórczych. To jest podstawa wszelkiego leczenia. Objawy o których piszesz wyraźnie wskazują na charakter bakteryjny. Jeżeli odstawiasz alkohol i objawy się zmniejszają to jest to wystarczający dowód. Alkohol, cukier, stres, antybiotyki - rozwalają nasz system immunologiczny. To on jest najpotężniejszą bronią jaką wymyśliła natura w walce z różnymi chorobami. Śmiesznym wydaje mi się, lub wręcz naiwnym tłumaczenie człowiekowi że ma ZGK niebakteryjne a jednocześnie zakazuje chodzenia na basen. Jest chyba oczywistym, że taki lekarz wie a co najmniej podejrzewa że jest to ZGK bakteryjne ale naiwność ludzka nie zna granic. Chodzi o to aby nie rozsiewać bakterii w wodzie, bo można innych zarazić. Zresztą dziwię się że ludzie na obecnym poziomie wiedzy korzystają wogóle z czegoś takiego jak basen. Pisano o tym wielokrotnie na forach internetowych. To wylęgarnia bakterii. Tu nie pomoże naiwne tłumaczenie, że przecież woda jest ciągle filtrowana. Jak płynę po fali za kimś, to ląduje na mnie wszystko co dana osoba zostawia w wodzie, a ma kontakt wody z błonami śluzowymi przecież. Niektórym też się czasem wydaję, że a co tam przecież skoro już mam to zakażenie to może nikogo nie zarażę a sam jestem już zarażony to nie spotka mnie już chyba nic gorszego. To jest typowe błędne myślenie. ZGK to nie jest jeszcze nic strasznego. Są znacznie poważniejsze choroby które możemy złapać.
Właściwie świat bakterii mamy z grubsza poznany. Świat wirusów nie za bardzo. Wprawdzie przez największe mikroskopy widzimy ich zarysy. Oprócz tego mamy jeszcze wiele innych mikroorganizmów o których nic nie wiemy. Wiemy że wirusy są znacznie mniejsze od bakterii, że nawet nie nazywa się ich organizmami żywymi tylko tworami ponieważ nie oddychają, nie odżywiają się, nie rozmnażają się. Jednakże są jeszcze znacznie mniejsze organizmy od nich o których nic nie wiemy. Znamy jedynie priony wywołujące chorobę szalonych krów. Nie są one widoczne przez żadne mikroskopy. Wiemy tylko że reagują na odpowiednie białka. Stąd wiemy, że wogóle istnieją.
Opisałeś tutaj objawy rzekomego uczulenia na pyłki, takie jak: osłabiona kondycja fizyczna, przygnębienie, utrata koncentracji, zawroty głowy. Oczywiście może być to uczulenie. Jednakże takie objawy są typowe dla wielu innych chorób. Są one typowe również dla boreliozy, również wywołującej ZGK. Atakuję ona głownie układ nerwowo-ruchowy. Mózg jest jego głównym organem (układu nerwowego).
 

tamian22

New member
Do Maratonczyka. Ja choruje na prostate 4 lata. Lekarze podejrzewali i podejrzewaja u mnie dodatkowo zwezenie cewki. Maxflow rate na uroflometriach wychodzi mi gora 12ml/sek. Sikam tak kolo 300 ml (choc czasem mniej np. 100 a bardzo bardzo rzadko nawet po 500) wiec zajmuje mi to tak z kolo 50 sekund. Mialem wprowadzany kontrast do cewki i robiny rentgen. Wyszlo zwezenie cewki moczowej w czesci tylnej (ale nei wiem jak wielkie i jaka to dokladnie czesc). Pozniej mialem bardzo szeroki cewnik wkladany w cewke przez tego samego lekarza co wprowadzal kontrast. Udalo mu sie wlozyc ten cewnik wiec powiedzial ze zwezenia nie mam. Choc teraz inny lekarz mowi, ze moge miec zwezenie cewki. Mam miec robione ponownie rentgena cewki, a pozniej w zaleznosci od wyniku mam miec uretroskopie.
A teraz co mnie nie pokoi:
- czasem po piwie albo jak bralem alfa blokery to zdarzalo sie sikac z o wiele silniejszym strumieniem moczu, to czy jak mam zwezenie cewki to nie powinienem zawsze slabo sikac?
- na tym rentgenie z cewki w trakcie wprowadzania kontrastu spinam sie (czuje to) masakrycznie to moze przez to tez wychodzi mi zwezenie? i na uretroskopii mysle ze podobnie moge spinac sie?
- trzecia sprawa
moze sama prostata robi ucisk i mi zweza cewke?
- czwarta sprawa to nie wiem czy usunieciecie zwezenia cewki cos pomoze dla prostaty.
Mam jeszcze dodatkowe takie pytanie czy po uretrotomii i cytoskopii dostales pogorszenia tam na dole? i czy to pogorszenie przeszlo?pozdrawiam
 

BENEOFIS40

New member
Do Maratończyka. Szczerze powiedziawszy to twoje objawy wskazują jednak na charakter bakteryjny. Skoro właśnie Nolicin Ci pomaga to może to być właśnie objaw bakteryjny. Nolicin - antybiotyk często jest stosowanym lekiem w infekcjach bakteryjnych drug moczowo płciowych. Nie wiem czy robiłeś badania na obecność grzybów. Nie wiem czy wiesz że niszcząc antybiotykiem bakterie stwarzamy środowisko przyjazne grzybom (antybiotyki nie działają na grzybice). Np. w jelitach występują w równowadze grzyby i bakterie. Po zastosowaniu antybiotyku niszczymy bakterie i następuje często gwałtowny rozwój grzybów. Rozsiewają się one potem często po całym organizmie. Sprawa blizn w cewce moczowej nie wskazuje na charakter wrodzony a więc czymś spowodowany. Może to czasem spowodować jakiś kanciasty duży kamień wypływający z pęcherza, ale nie na takim akurat odcinku. Pozostaje więc albo spowodowany bakteriami albo pasożytami. Jeżeli chodzi o bakterie które wymieniłeś - e coli i e fecealis - to występują one w naszych jelitach, jednakże są ich formy antybiotykoodporne, stwarzające zagrożenie dla naszego organizmu. Ta pierwsza jest w zasadzie nieuleczalna z naszych dróg moczowych. Druga może zadomowić się u osób, które leczyły zęby kanałowo i tam przetrwać w ognisku każdą antybiotykoterapią a po niej na nowo infekować nasz organizm. Jednakże pojedynczy przypadek ich wykrycia świadczy jednak na ich nieszkodliwy charakter.
Wrócę do sprawy pasożytów. Nie wiem jak obecnie ale dawniej jak z jakimś np. pieskiem szliśmy do weterynarza to zazwyczaj na początku dostawaliśmy dla niego środek odrobaczający. To zazwyczaj skutkowało od razu. Mówi się że ponad 90% ludzi ma przynajminiej jednego pasożyta. Taki pasożyt występujący w cewce moczowej aby żyć musi przylegać do jej ścianki. Może się w nią wczepić, wgryźć się, kaleczyć ją, itd. Blizna może więc być jego udziałem. I jeszcze jedno. Jeżeli piszesz że badania nie wykryły u ciebie żadnych bakterii, to nie znaczy że ich nie masz. Na podstawie boreliozy powiem Ci, że jej wykrycie jest wręcz niemożliwe do udowodnienia, pomimo stosowania testów celujących. Nie ma idealnej metody która da 100% pewność że ją mamy lub nie, pomimo że jest kilka metod badawczych, Ale już wyniki plus objawy dają podstawę do leczenia. Powiem ciekawszą rzecz dlaczego w niektórych przypadkach nie jest skuteczna antybiotykoterapia. Osoba chora na np. boterliozę i posiadająca pasożyty, nie ma żadnych szans na wyleczenie się z boreliozy. Jeżeli człowiek posiada krętki to również pasożyt. Antybiotyki krążą w naszym krwiobiegu, natomiast nie w krwiobiegu pasożyta. Po antybiotykoterapii, choćby takiej która wyniszczy wszystkie bakterie borelli z naszego organizmu, nie usunie żadnej z organizmu pasożyta i nastąpi ponowna infekcja borelli. Borellia to bakteria polimorficzna. Potrafi tworzyć przetrwalniki, które nawet po 15 latach mogą odrodzić się w naszym organiźmie dlatego uważa się ją za nieuleczalną.
tamian22 - zwężenie cewki może powodować infekcje w GK. Sam zalegający mocz może powodować infekcje i ZGK, jeżeli pęcherz nie jest do końca opróżniany. Samo parcie i na siłę wypieranie moczu może również powodować ZGK. Jeżeli mamy w pęcherzu bakterie, których przyczyną może być np. kamica nerkowa, to takie siłowe wyciskanie moczu, lub zwężenie cewki może powodować podwyższone ciśnienie moczu i wpompowywanie go do nasieniowodów, pęcherzyków nasiennych i GK a tam bakterie już zrobią swoje.
Usunięcie zwężenia może pomóc dla prostaty ale nie od razu. Później trzeba zmniejszyć jej obrzęk, bo sama prostata spuchnięta powoduje to samo co zwężenie cewki. Dla tego tak ciężko jest to wyleczyć bo to jest system naczyń połączonych.
 

tamian22

New member
Ja boje sie lekarzy, ze moga cos mi jeszcze bardziej spierd*** tymi swoimi zabiegami. Jeden lekarz mowil ze NA PEWNO (uzyl tego slowa) nie mam zwezenia.Pozniej stwierdzil,ze jednak mam. A nic nie zmienilo sie od tego wczesniejszego momentu. Nie doszly nowe objawy czy nowe badania. Drugi urolog stwierdzil ze mam zwezenie a pozniej ze nie mam. Teraz trzeci bedzie diagnozowal w kierunku zwezenia. W koncu ktorys dobierze sie do cewy i bedzie robil zabieg usuwania zwezenia. Dwoch lekarzy jakos zmienialo diagnozy. I boje sie naprawde ze cos mi jeszcze spierd*** Nawet jak mam to zwezenie to jest ono czesci tylnej jak mam problemy z prostata to nie wiem czy ona w ogole pozwoli dobrze zagoic sie cewce +jakies blizny albo czy nie bedzie znowu zweznie pojawiac sie i znowu nie trzeba bedzie poszerzac. Takie ciagle poszerzania chyba cewie nie sluza.
I nie wiem co z tym zroibc. 4 lata choruje (a mam tylko 24 lata) ale zalegania moczu po mikcji nigdy nie mialem. Jak sikam to tez nigdy nie uzywam tloczni brzusznej. mnie martwi najbardziej ze ja odrazu nie zaczelem slabo sikac.jak zachorowalem to dobrze sikalem. pozniej bylo ze na przykald jeden raz na 20 slabo siknalem pozniej 2/20 i tak z czasem postepowalo. Teraz juz prawie zawsze slabo sikam choc bardzo, bardzo rzadko leci w miare dobrze. To czy zwezenie nie powinno podowac ze zawsze slabo sikac powinienem i w dodatku ten poczatek choroby gdzie sikalem czesciej lepiej niz gorzej.
A co do samej prostaty to mi objawy ciagle kraza. Np z wytryskami mam powiedzmy miesiac bolesnych wytryskow, pozniej samo to przechodzi. pozniej miesiac spokoju z wytryskami. pozniej misiac wytryskow opoznionych. pozniej miesiac spokoju z wytryskiem. tak samo z innymi sprawami, objawy kraza. choc tez nigdy nie bylo tygodnia ze mialem 0 objawow.
 

Tomek83

New member
Witam. Moj problem zaczal sie na poczatku nowego roku.
Najpierw zaczely mnie bolec pachwiny, pozniej po paru dniach bol przeszedl na podbrzusze, po czym zaczel doskwierac w okolicy lewego jadra i najadrza. Miesiac temu bylem przywatnie u urologa (w szpitalu z NFZ najblizszy termin mialem na czerwiec :O ) ktory zdiagnozowal bakteryjne zapalenie prostaty i przepisal 3 rodzaje lekow.

- Dicloratio uno (czopki na 10 dni)
- proxacin i uronazol (kuracja na 3 tygodnie)

Po skonczonej kuracji dalej odczuwam dyskomfort i tu pojawia sie problem, gdyz na chwile obecna mieszkam w niemczech i najblizsza wizyta u pana doktora bedzie dopiero przed swietami wielkanocnymi, jak wroce do Polski,
dlatego chcialbym sprobowac jakis sprawdzonych lekow bez recepty, jesli takowe istnieja.

Tak wiec zwracam sie z prosba do ludzi, ktorzy znaja jakies dobre leki bez recepty, o pomoc w tym temacie.

Pozdrawiam z wiosennej Kolonii
 

wektor

New member
szczerze. bez recepty to w zasadzie tylko placebo. radze ci mocne antybiotyki, i to szybko, bo zaraz bedziesz mial chuja niestajacego, dodatkowe rejony zapolone. to scierwo ma sie tam dobrze pod biofilmem, to jest sprytniejsze od twojej odp. kurwa jebana, zeby to byla norm. infekcja. tydzien i koniec.a to trzyma caly czas :x poczatek. zaraz blizny, zwapnienia, zycie zjebane.
 

tamian22

New member
Mialem robione pol roku temu badanie ogolne moczu i badania z krwi na nerki w tym tez kreatynina to wyszly dobrze.

Uretroskopii i cytoskopii nie mialem, ale z czasem mam ja miec na pewno to pierwsze, bo pecherza chyba nie beda mi ogladac. Nie sadze zebym mial je pod narkoza. W Polsce raczej na zywca robia. W trakcie tego rentgena strasznie spinalem sie zwlaszcza w okolicach prostaty przy wprowadzaniu kontrasu. Normalnie az mnie miednica rzucalo do gory. I boje sie, ze tak przy uretroskopii/cytoskopii moze byc jak bedzie bez narkozy ze bede strasznie spinal sie i ze wplynie to nna wynik.
Piszesz z sesnem. Pozostaje mi czekac na badania i wyniki i na opinie lekarza.
 

Tomek83

New member
tamian22 napisał:
a Ty nastepny kolego wracaj do Polski jak najszybciej i wdarzaj leczenie bo potem powroty bediesz mial tylko w okropnym bolu i stanie psychicznym.

Pracuje na zlecenie w firmie budowlanej, jesli teraz wyjechal bym do Polski, nie dostal bym wynagrodzenia za moja dotychczasowa prace, jednak nie zawacham sie tak zrobic, jesli mowicie, ze problem jest na tyle powazny aby natychmiast wznawiac kolejne leczenie. Swoja droga zastanawiam sie czy masturbacja w takim stanie jest dopuszczalna?
 

Tomek83

New member
wektor napisał:
lepiej nie wracaj do kraju, czy lepiej sie nei masturbowac?
jesli przy zapaleniu prostaty masturbacja ani seks jest niewskazany, to ludzie ktorzy borykaja sie z tym problemem od lat sa abstynentami?
 

wektor

New member
ograniczaja sie zazwyczaj. radze ci wrocic, ale od razu do prywatnego szpitala. najpierw uzgodnij z nimi co dostaniesz w zyle. tydzien starczy. remisja wtedy mozliwa. albo zalatw sobie zastrzyki amikacyna np. poczatek jest kluczowy. zle to rozegrasz - bedzie ci ciezko w pracy. ba nawet ja rzucisz, bo nie dasz rady.
 

Podobne tematy

Do góry