• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Witam znalazłem takie urządzenie do nagrzewania prostaty. Może coś wiecie na ten temat czy warto to kupić może ktoś stosował. Mam przewlekłe zapalenie prostaty. Podaje linka do Aliexpress https://pl.aliexpress.com/item/3284...IxcC4TRvucabnnaogJYMJMV7xc4oXWeMaAgxXEALw_wcB
Uzywalem i w sumie polecam - szczegolnie w okresie z antybiotykiem bo wtedy jeszcze lepiej dociera substancja czynna. urzadzenie nie jest drogie i w polecam regularne stosowanie - codziennie przez np 2 tygodnie a potem w zaleznosci od dolegliwosci.
czytalem, ze niektorzy podczas nagrzewanie dodaja jakies ziola, zeby przenikaly bezposrednio - np kurkume tez probowalem ale duzo z tym zachodu
 

tomek745

Member
Uzywalem i w sumie polecam - szczegolnie w okresie z antybiotykiem bo wtedy jeszcze lepiej dociera substancja czynna. urzadzenie nie jest drogie i w polecam regularne stosowanie - codziennie przez np 2 tygodnie a potem w zaleznosci od dolegliwosci.
czytalem, ze niektorzy podczas nagrzewanie dodaja jakies ziola, zeby przenikaly bezposrednio - np kurkume tez probowalem ale duzo z tym zachodu
Lepsza wersja termoforu za kilka tysiecy zł To moja opinia wiec sie nie czepiajcie.
 

pikaczu1

New member
Przeczytałem kilkadziesiąt stron i nie zauważyłem że w objawach było zapalenie najądrza. U mnie niestety to występuje. Mocno nasila się zarówno ból jądra jak i prostaty po jeździe samochodem, gdy prowadzę. Gdy siedzę jako pasażer to mniej. Ból ten promieniuje do nogi, brzucha, pleców. Pozostałe objawy to słaby strumień moczu, niepełne opróżnianie pęcherza, słabe erekcje. Brałem już kilka antybiotyków i nic. W posiewie nasienia nigdy nie było bakterii. Jak załagodzić ból jądra i ogólnie jaki podjąć kolejny krok gdy antybiotyki nie działają? Myślę o fizjoterapeucie ale jak opisać mu mój problem? Nie ma w moim mieście specjalistów typowo od tych spraw. Czy to może być kwestia asymetrii miednicy, mniej rozciągniętego jednego biodra? Czytałem też sporo o ziołach suplementach. Myślałem o takim zestawie zamiast antybiotyków: olej z pestek dyni, palma sabałowa w tabletkach, napar z wierzbownicy i pokrzywy, żurawina sok lub w tabletkach, głóg lub korzeń arktyczny. Jest to zbiór najczęściej powtarzających się produktów na jakie się natknąłem w internetach. Ma to sens? Jeżeli nie to co byście doradzili z suplementów, ziół?
 
Co do wizyt u fizjoterapeutów to gorąco polecam, W moim przypadku terapia manualna pomagała ale w niewielkim stopniu, obecnie stosuję igłoterapie i efekty z każdą kolejną wizytą są coraz bardziej widoczne. Ważne, żeby fizjo dokładnie opisać z czym mamy problem i jakie mamy objawy.

Jeśli chodzi o zioła to stosowałem wierzbownicę drobnokwiatową i w dłuższym okresie czasu (około 2 miesięcy) widać jakąś lekką poprawę. Korzeń arktyczny nie pomógł mi w ogóle. Obecnie tez dowiedziałem się o dobrym działaniu palmy sabałowej, ale dopiero za jakiś czas zacznę ją stosować bo czekam teraz na badanie.
 

tomek745

Member
Przeczytałem kilkadziesiąt stron i nie zauważyłem że w objawach było zapalenie najądrza. U mnie niestety to występuje. Mocno nasila się zarówno ból jądra jak i prostaty po jeździe samochodem, gdy prowadzę. Gdy siedzę jako pasażer to mniej. Ból ten promieniuje do nogi, brzucha, pleców. Pozostałe objawy to słaby strumień moczu, niepełne opróżnianie pęcherza, słabe erekcje. Brałem już kilka antybiotyków i nic. W posiewie nasienia nigdy nie było bakterii. Jak załagodzić ból jądra i ogólnie jaki podjąć kolejny krok gdy antybiotyki nie działają? Myślę o fizjoterapeucie ale jak opisać mu mój problem? Nie ma w moim mieście specjalistów typowo od tych spraw. Czy to może być kwestia asymetrii miednicy, mniej rozciągniętego jednego biodra? Czytałem też sporo o ziołach suplementach. Myślałem o takim zestawie zamiast antybiotyków: olej z pestek dyni, palma sabałowa w tabletkach, napar z wierzbownicy i pokrzywy, żurawina sok lub w tabletkach, głóg lub korzeń arktyczny. Jest to zbiór najczęściej powtarzających się produktów na jakie się natknąłem w internetach. Ma to sens? Jeżeli nie to co byście doradzili z suplementów, ziół?
Pobierz troszke nlpz np diclofenak, naproxen też miałem z tym problem a najadrze masz powiekszone ? Masz tam płyn na usg ? Jak masz pytania to pisz na prv.
 

pikaczu1

New member
biorę diclofenak w czopkach. Często to wraca a nie zawsze mam te czopki bo są na receptę. Po kilku seriach antybiotyków jednak spodziewałem się że to nie będzie wracać. I tu mam pytanie czy jeśli prostatę da się załagodzić ćwiczeniami, ziołami, dietą to czy z najądrzem tak samo?
 

Thompson

New member
Ja wam opowiem o swoim problemie. w 2012 roku i to był grudzień, coś mnie natchnęło aby ogolić sobie włosy łonowe, więc po goleniu czułem się dziwnie aż kiedy zobaczyłem reakcje członka i jąder to aż się przeraziłem. Wyglądało to tak jakby jądra z członkiem chciałby się schować do brzucha. Będąc u lekarza urologa w Bydgoszczy ten stwierdził mi że to zapalenie najądrza i że do 3 tygodni powinno przejść. Po 3tygodniach wróciłem do lekarza skarżąc się na to że ból dalej jest ale lekarz po badaniu jąder i prostaty, powiedział że jestem zdrowy. Ból utrzymywał się do Marca 2013 kiedy to, zcząłem ćwiczenia na kręgosłup bo myślałem że może to od tego. na drugi dzień potworny ból ustał I czułem się szczęśliwy lecz raz wrócił w 2014 roku i lekarz urolog na prywantym badaniu stwierdził, że to zapalenie prostaty. Przepisał mi tabletki i do tej pory nie odczuwam bólu mimo że czasami czuję ból brzucha rano ale na szczęście nie zawszę. Teraz mam problem bo przez wiele lat mi ten problem strasznie nie doskwierał ale ostatnie miesiąc to była chustawka w sferach sexualnych bo raz był szybki wytrysk a raz szło mi to dłużej. Zastanawiam się czy to z powodu psychicznego? Może to podświadomie z obawy że mnie zostawi, z powodu choroby albo tego że nie jestem "macho" w łóżku a może dlatego że staramy się o dziecko od 4 lat i brak efektu. Nauczyłem się żyć z tą chorobą ale chciałbym, aby moja kondycja była stała. Może jest tu ktoś kto może mi dać jakaś radę?
 
U mnie stres powoduje większe spięcie podbrzusza i potem inne dolegliwości. Pomaga aktywność fizyczna np bieganie. To może oznaczać, że przyczyną są spięte mięśnie?
Czy cpps po bakteryjnym zgk może sam z czasem stopniowo mijać? Wyleczalne to?
 

lukas900

Active member
@Bezimienny10 , uważasz że abstynencja seksualna i alkoholowa może poprawić erekcję? Ja trwam w tym od 30 maja, wtedy to ostatni wytrysk zakończył się pogorszeniem objawów, swędzeniem krocza i cewki, częstomoczem i parciem na pęcherz które to objawy już minęły. Została totalna nieczułość na bodźce, no może jakieś delikatne symptomy. Ciała jamiste nie wypełniają się krwią należycie, ciało gąbczaste już całkiem puste. Słabsza wrażliwość samego członka, poza tym brak jakiegoś bólu oprócz dyskomfortu w lędźwiach, bólu pleców ogólnie i czasem zaparć. Co mogę zrobić? W poniedziałek mam wizytę u urofizjoterapeutki od dna miednicy. Ostatnio tylko ogólnie mnie sprawdziła, rozmasowała podbrzusze, nogi, uda. Ten brak erekcji i odczuć, reakcji na podniecenie, a raczej jej braku mnie irytuje i smuci już...
 
Odpiszę Wam w jednym poście. Generalnie nie chcę się tez powtarzać więc proponuje poddać się lekturze forum bo można tutaj znaleźć sporo wiedzy. Możecie także wejść w mój profil i poczytać moje wcześniejsze wpisy w których dość obszernie wyjaśniłem pewne rzeczy na bazie swoich 4-letnich doświadczeń.

Co do erekcji to przez cały okres czasu raczej nie miałem z nią problemów, może chwilowe, trochę słabsza ale jednak zawsze występowała.
Alkohol, nikotyna, kofeina, brak ruchu, zimno- to są najwięksi wrogowie w przypadku problemów z prostatą.
Kilka osób na tym forum pisało, że wstrzemięźliwość seksualna bardzo pomagała. Ja również podzielam to zdanie. Staram się nie doprowadzać do wytrysku zbyt często. Nie za szkodzi na pewno zrobić sobie próbę. Wstrzymać się z masturbacją i seksem na powiedzmy 15 dni i zobaczyć czy będą jakieś efekty. Co do braku erekcji, też na bazie informacji znajdujących się na tym forum mogę stwierdzić, że bardzo ważna w tym jest głowa. Postaraj się wyciszyć zrelaksować i nie myśleć o tym nieustannie. W życiu tak często jest, że im bardziej czegoś chcemy tym bardziej głowa się blokuje. Spróbuj podejść do tego na kompletnym luzie. Zdaje sobie sprawę, że to niełatwe ale trzeba próbować.

Wizytę u urofizjoterapeuty uważam, za bardzo dobre rozwiązanie. Bo odkąd zaczęły się moje problemy z prostatą a teraz dość poważne z kręgosłupem i biodrem to zacząłem tracić wiarę w lekarzy konwencjonalnych a zacząłem coraz bardziej wierzyć w fizjoterapeutów.
Co do leków to na samym początku trzeba jednoznacznie stwierdzić czy w naszym organizmie nie ma bakterii (próba Staneya i inne wymazy) pisałem o tym post w którymś z tematów. Jeśli są to celowany antybiotyk, jeśli nie ma można się wtedy zastanowić nad alfablokerami.
Antydepresantów osobiście nie polecam bo można się dość szybko uzależnić a efektów nie będzie żadnych.
Polecam nauczyć się tworzyć samemu pozytywne nawyki w głowie, nauczyć się cieszyć drobnostkami. Dobra jest też joga, relaksacja Jacobsona itd.
 
Zauważyłem, że jak leże to czuje spinanie sie podbrzusza, a jak np siedze, albo chodze to już nie. Dziwne troche, że zwykle podczas leżenia spina mi podbrzusze.
 

Wojt77

Member
Przy tym gownie wezmę wszystko aby dobrze się czuć. Żadnych skutków ubocznych. Oprócz tego języka. Ale takie uczulenie jest bardzo rzadko. Trzeba trochę poczekać aż miną bóle. Miesiąc może dwa. Tylko nie możesz myśleć o skutkach ubocznych bo znowu głowa zadziała i będziesz dłużej wracał do zdrowia. Aktywność fizyczna zalecana bo przy okazji oczyszcza głowę. I trochę rozluźnia mięśnie.
 

Podobne tematy

Do góry