• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

JaSieZastrzele

New member
Witam.
Mój problem zaczął się jakoś w lutym. Nie wiem czy już mi się też to wszystko nie miesza bo psycha siada mocno. W środku moja historia na końcu moje dolegliwości.

Miałem jakieś małe kropki/krostki na małym to smarowalem clotrimazolum. Strasznie ale to strasznie przeżywałem ta zmianę na skorze. 3tyg pozbiej zrobiło mi się zapalenie gardła. Wrażenie bólowe jak angina ale samo przeszło. Za tydzień znów zapalenie gardła że złym samopoczuciem i opuchniętymi wezlami chłonnymi na szyi i pachwinach. W międzyczasie myślałem że mam hemoroida bo mnie coś dziwnie tyłek zaczął boleć.
Poszedłem do lekarza dostałem biocaref bo się okazała angina. Tego samego dnia jak dostałem antybiotyk zrobiło się słabe ciśnienie przy sikaniu i sikalem po 50ml jakiś skąpomocz. Minęło kilka dni. Przez korona swirusa lekarze sa zamknięci ale udało mi się dostać receptę bo podejrzenie zapalenia prostaty. Dostałem levoxa 500 i omnic ocas 0.4 na 10dni. Pomogło ale zaraz zrobił się w buzi biały nalot i 2-3dni pod odstawieniu levoxy znów jakaś wysypka na małym + szczypanie początku cewki. Posmarowałem clotrimazolum i zniknęło. Mija 7-10dni znów wysypka+szczypanie. Byłem u uro bo skoczyłem antybio i chciałem więcej bo widziałem że się kupujecie po miesiącu w górę. Dostałem tylko omnic. Było padanie per rectum I stwierdził że nie mam ZGK. W głowie mi się tak uspokoiło że przez 4dni bylem jak nówka sztuka. przestałem prostatę czuć tak jakby ręką odjął. Minęło parę dni i jest fajnie ale to nie jest 100% tego co było wcześniej. Czasami musze poczekać na siku. Mniejsze ciśnienie niż kiedys. Chociaż czasami jest normalnie.
Teraz Znów mi się robiło coś na małym+swedzenie cewki. Ale do tego doszła już proststa. mam taki stres że aż mnie tyłek znów zaczyna szczypać/swedziec. Głowa znów siada. Głupie myśli itp. Byłem w BB w Warszawie (nie wiem czy można reklamować) i zrobiłem sobie badanie z cewki na wenery i bakterie. Zobaczymy co wyjdzie.


DOLEGLIWOSCI:
-zmeczenie
-bol podbrzusza
-bol w paśmie węzłów chłonnych pachwin i szyjnych
-skąpomocz
-dlugi czas zanim zacząłem sikac
-uczucie czegoś w tyłku
-swedzenie/ból tyłka
-wytrysk wsteczny (przez omnic)
-bol jądra i całego kanaliku co idzie od jadra
-podwyzszone jądro

CO BRALEM/BIORE:
-clotrimazolum
-omnic ocas 0.4
-levoxa 500
-biocaref
 
Aktualnie bakterii nie mam stwierdzonych, a naglące bolesne parcia na mocz sie zdarzają. To znaczy, czuje ból nad spojeniem łonowym. Im więcej moczu, tym większy ból i dyskomfort, a zaczyna sie tak od około 100 ml moczu w pęcherzu. Czasami ucisk podbrzusza i raz na jakiś czas mętny mocz. Do tego zdarzają się pobolewania kości ogonowej, czasem dziwne gniecenie w odbycie. Sam nie wiem, czy sie w ogóle wylecze. To już trwa o te kilka miesięcy za długo. Codziennie boli, od rana do wieczora. Tyle straconego czasu, nerwów, pieniędzy, młodość powoli mija.
 

tomek745

Member
Witam.
Mój problem zaczął się jakoś w lutym. Nie wiem czy już mi się też to wszystko nie miesza bo psycha siada mocno. W środku moja historia na końcu moje dolegliwości.

Miałem jakieś małe kropki/krostki na małym to smarowalem clotrimazolum. Strasznie ale to strasznie przeżywałem ta zmianę na skorze. 3tyg pozbiej zrobiło mi się zapalenie gardła. Wrażenie bólowe jak angina ale samo przeszło. Za tydzień znów zapalenie gardła że złym samopoczuciem i opuchniętymi wezlami chłonnymi na szyi i pachwinach. W międzyczasie myślałem że mam hemoroida bo mnie coś dziwnie tyłek zaczął boleć.
Poszedłem do lekarza dostałem biocaref bo się okazała angina. Tego samego dnia jak dostałem antybiotyk zrobiło się słabe ciśnienie przy sikaniu i sikalem po 50ml jakiś skąpomocz. Minęło kilka dni. Przez korona swirusa lekarze sa zamknięci ale udało mi się dostać receptę bo podejrzenie zapalenia prostaty. Dostałem levoxa 500 i omnic ocas 0.4 na 10dni. Pomogło ale zaraz zrobił się w buzi biały nalot i 2-3dni pod odstawieniu levoxy znów jakaś wysypka na małym + szczypanie początku cewki. Posmarowałem clotrimazolum i zniknęło. Mija 7-10dni znów wysypka+szczypanie. Byłem u uro bo skoczyłem antybio i chciałem więcej bo widziałem że się kupujecie po miesiącu w górę. Dostałem tylko omnic. Było padanie per rectum I stwierdził że nie mam ZGK. W głowie mi się tak uspokoiło że przez 4dni bylem jak nówka sztuka. przestałem prostatę czuć tak jakby ręką odjął. Minęło parę dni i jest fajnie ale to nie jest 100% tego co było wcześniej. Czasami musze poczekać na siku. Mniejsze ciśnienie niż kiedys. Chociaż czasami jest normalnie.
Teraz Znów mi się robiło coś na małym+swedzenie cewki. Ale do tego doszła już proststa. mam taki stres że aż mnie tyłek znów zaczyna szczypać/swedziec. Głowa znów siada. Głupie myśli itp. Byłem w BB w Warszawie (nie wiem czy można reklamować) i zrobiłem sobie badanie z cewki na wenery i bakterie. Zobaczymy co wyjdzie.


DOLEGLIWOSCI:
-zmeczenie
-bol podbrzusza
-bol w paśmie węzłów chłonnych pachwin i szyjnych
-skąpomocz
-dlugi czas zanim zacząłem sikac
-uczucie czegoś w tyłku
-swedzenie/ból tyłka
-wytrysk wsteczny (przez omnic)
-bol jądra i całego kanaliku co idzie od jadra
-podwyzszone jądro

CO BRALEM/BIORE:
-clotrimazolum
-omnic ocas 0.4
-levoxa 500
-biocaref
Miałem bardzo podobnie zostaw namiar na priv jak chcesz pogadac. Spokojnie poczekaj na wyniki badań. I nie bierz już antybiotyków na ślepo.
 

tomek745

Member
Aktualnie bakterii nie mam stwierdzonych, a naglące bolesne parcia na mocz sie zdarzają. To znaczy, czuje ból nad spojeniem łonowym. Im więcej moczu, tym większy ból i dyskomfort, a zaczyna sie tak od około 100 ml moczu w pęcherzu. Czasami ucisk podbrzusza i raz na jakiś czas mętny mocz. Do tego zdarzają się pobolewania kości ogonowej, czasem dziwne gniecenie w odbycie. Sam nie wiem, czy sie w ogóle wylecze. To już trwa o te kilka miesięcy za długo. Codziennie boli, od rana do wieczora. Tyle straconego czasu, nerwów, pieniędzy, młodość powoli mija.
Juz ci pisałem teraz aktywność i poczekaj z kazdym tugodniem bedzie ciut lepiej. Byle do przodu lato to dobry czas dla cierpiacych na zgk.
 
Witam. Jestem od niedawna na forum. Temat przeczytany niemalże od deski do deski. Nie będę od początku opisywał swojej historii bo jest ona dość typowa. W skrócie: częstomocz, wstawanie w nocy po 3-4 razy, bóle odcinka lędźwiowego, problemy z jelitami.
Chciałem zapytać czy jest ktoś w stanie polecić urologa w Krakowie bądź Rzeszowie, który wykona próbę Stameya w jakiejś rozsądniej cenie?
 
W posiewach moczu prawie nigdy mi nic nie wychodziło, jeden jedyny raz wyszedł mi gronkowiec po którym dostałem Levoxe na 20 dni i zaraz po niej Biseptol na 25 dni, jednak objawy pozostały. Czasem w wynikach posiewu nasienia był komentarz "mieszana flora bakteryjna" jednak lekarze to zwykle bagatelizowali. I sam już nie wiem czy szukać dalej bakterii w prostacie czy też układzie moczowym czy skupić się na leczeniu CPPS.
 
U mnie jest między innymi ucisk podbrzusza i nie wiem co może być przyczyną. Zastanawiam się, czy prostata może dawać takie objawy.
W dodatku od wczoraj znowu bóle pleców w dolnym odcinku, które wystąpiłu po schylaniu się i dziś jeszcze sie utrzymuje. Czasami ten ból w plecach, jak sie porusze to potrafi nawet mnie zblokować na kilka minut w bezruchu, bo jak sie wtedy porusze to pojawia sie silniejszy ból.
 
Jak myślicie, pieczenie gdzieś w odbycie może być od prostaty? Czuje to prawie na wylot i z przodu jakby lekko cewka popiekała. Uciska podbrzusze. Ogólnie też mam 1-3 razy dziennie mętny mocz, ale w badaniu ogólnym moczu niby nie wyszły bakterie.
W nasieniu wykryto staphylococcus epidermidis (flora ujścia cewki) - ciekawe czy ta bakteria jest rzeczywiście w prostacie i może dawać objawy, a przy ujściu cewki z wymazu wyszło tylko staphylococcus haemolyticus - skąpy wzrost (flora ujścia cewki) oraz corynebacterium glucuronolyticum - również skąpy wzrost (flora ujścia cewki).
Te bakterie pojawiły sie u mnie po dużych dawkach antybiotyku na inną bakterie.
Może ktoś podpowie czy bakteria z nasienia, jak i te z wymazu mogą dawać objawy? Dzięki.
 

prostownik

Active member
Piszę chaotycznie po przeczytaniu ostatniej strony, niech każdy wyciągnie co mu pasuje z tej wypowiedzi.
Przy zapaleniu cewki moczowej i później zapaleniu przewlekłym prostaty ból podbrzusza występował. Zresztą przynajmniej w moim przypadku każdy urolog o to pytał, kazał się położyć na leżance i uciskał oboma rękami miejsca poniżej pępka. Przy zapaleniu cewki jednak wszystkie objawy były mocniejsze, kłucie w cewce, sikanie żyletkami, wydzielina z cewki, worek mosznowy skurczony tak że jądra przy samym penisie. Ale to lekarz powinien odróżnić zapalenie cewki od prostaty, przeważnie to jest tak że jak przy badaniu per rectum nic nie boli i stwierdzi palcem że prostata nie powiększona to wychodzi że zapalenie cewki czy ogólne zapalenie moczu, jeśli są inne objawy.
Z tyłu też po obu stronach odczuwałem taki dyskomfort, najpierw myślałem że to nerki, ale to raczej efekt zalegania moczu i nie możności wypróżnienia całego pęcherza.
Moim zdaniem jakieś swędzenia w cewce nie powinny występować jeśli jest się zdrowym. To samo tyczy się problemów z rozpoczęciem sikania, choć to już może występować z samego stresu.
No ale jeśli są inne objawy typu mętny mocz to też chyba nie wszystko jest ok. Znaczy normalne że czasem występuje i u zdrowych, wystarczy mało płynów pić itd. No ale jak jest kilka różnych objawów na raz to raczej nie jest wszystko w porządku.
Choć wiem po sobie że jak objawy są lekkie to czasami lepiej poobserwować kilka dni niż panikować i lecieć od razu do lekarza, bo wtedy na odczepne przepisze w ciemno antybiotyk i można sobie tylko większą krzywdę zrobić, a nie pomóc.
Inna rzecz to taka że sam antybiotyk wzięty na co innego na przykład na zapalenie gardła też może spowodować takie osłabienie organizmu że nabawimy się jakichś bakterii w drogach moczowych. Antybiotyk jest jak bomba atomowa, wywala wszystkie bakterie z organizmu i te dobre i te złe, nie patrząc o jaki organ chodzi. Wyleczy jedno, a osłabi drugie, to broń obosieczna. Dlatego się zawsze bałem "lecząc" po zapaleniu prostaty przewlekłe zatoki żeby mi to nie wróciło właśnie przez antybiotyki na zatoki.
 
Jakie macie PSA z krwi?
Ja od zawsze mam niskie, a niby mam zapalenie prostaty.
W USG przez powłoki brzuszne prostata także niepowiększona.

Obecnie mam czasami mętny mocz, pieczenie w odbycie i jakby na przestrzał z przodu sie zdarza. Czasami też ucisk podbrzusza i mam potrzebe częściej oddawać mocz. Zdarza sie po siedzeniu ucisk odbytu/kości ogonowej. Jak dobrze pamiętam mam też niby podejrzenie szczeliny odbytu.
 
Czujecie przy dosikiwaniu, jak kończycie sikać taki troche ból gdzieś u nasady członka? To od prostaty? Może też tak być przy spiętych mięśniach?
U mnie ten ból w pierwszych miesiącach był, potem słabł, aż zniknął. Obecnie znowu lekko czuje ten ból.
Jak sie budze to też czuje, że spina mi sie podbrzusze. Czasem piecze w odbycie.
 
no jeśli coś wychodzi to już trza pewnie probować z antybiolami ;/ tak czy owak czytałem też o przypadach wlasnie, że ludzie mieli infekcje...i jak się wyleczyli to potem i tak musieli przechodzić fizjoterapie, bo cały ten proces ich pospinał. No ale to wiadomo każdy jest inny i pewnie nie ma identycznych przypadkow a my tu nie jesteśmy lekarzami więc, trzeba szukać i próbować. ;)

Też to czytałem i właśnie wychodzi na to że też mam CPPS ( posiewy jałowe )
 
Powiem tak ja tutaj mam najdziwniejsze objawy z wszystkich na forum :cool:. Ból nasila się po oddaniu moczu............... ale ból .............:eek:
1. Zaczyna się w kroczu, uczucie ucisku, pieczenia, ścisku, napięcia
2. Rozchodzi się wzdłuż miednicy do kręgosłupa szyjnego gdzie czuje sztywność karku i ból kraku
3. Rozchodzi się w dół po nogach aż do stóp które pieką i bolą, kłuje piecze w stopach
4. Pieczenie kłucie, rozchodzi się po całym ciele nawet do placów.

Kto tak ma ? pewnie nikt więc kuurrr. o co tu chodzi ?????? Zaraz zwiariuje !!!
Ból jest nasilony po wytrysku, zawsze jego umiejscowienie najsilniejsze jest w kroczu, każe kolejne oddanie moczu potęguje ból stukrotnie, boję się chodzić sikać !!! Bo jak jest już dobrze i ból ustaje to za każdym razem to samo... ból w kroczu rozchodzący się do kręgosłupa szyjnego potem do stóp itp jak opisaem wyżej.

POMOCY !!! :eek::eek::eek::eek::eek::eek:

Mi bóle prostaty promieniują do nóg. Nie jesteś sam. Nie wiem czy u mnie ma to związek z chinolonami, czy potencjalnie dziedzicznym RLS. Natomiast, na szczęście, po ejakulacji objawy często znikają. Zauważyłem się, że te dziwne syndromy uaktywniają się u mnie przy zmiennej pogodzie. Czarne chmury, przed deszczem, w deszcz. Generalnie pozostaje mi emigracja na pustynie o stabilnym klimacie :)
 
Piszę chaotycznie po przeczytaniu ostatniej strony, niech każdy wyciągnie co mu pasuje z tej wypowiedzi.
Przy zapaleniu cewki moczowej i później zapaleniu przewlekłym prostaty ból podbrzusza występował. Zresztą przynajmniej w moim przypadku każdy urolog o to pytał, kazał się położyć na leżance i uciskał oboma rękami miejsca poniżej pępka. Przy zapaleniu cewki jednak wszystkie objawy były mocniejsze, kłucie w cewce, sikanie żyletkami, wydzielina z cewki, worek mosznowy skurczony tak że jądra przy samym penisie. Ale to lekarz powinien odróżnić zapalenie cewki od prostaty, przeważnie to jest tak że jak przy badaniu per rectum nic nie boli i stwierdzi palcem że prostata nie powiększona to wychodzi że zapalenie cewki czy ogólne zapalenie moczu, jeśli są inne objawy.
Z tyłu też po obu stronach odczuwałem taki dyskomfort, najpierw myślałem że to nerki, ale to raczej efekt zalegania moczu i nie możności wypróżnienia całego pęcherza.
Moim zdaniem jakieś swędzenia w cewce nie powinny występować jeśli jest się zdrowym. To samo tyczy się problemów z rozpoczęciem sikania, choć to już może występować z samego stresu.
No ale jeśli są inne objawy typu mętny mocz to też chyba nie wszystko jest ok. Znaczy normalne że czasem występuje i u zdrowych, wystarczy mało płynów pić itd. No ale jak jest kilka różnych objawów na raz to raczej nie jest wszystko w porządku.
Choć wiem po sobie że jak objawy są lekkie to czasami lepiej poobserwować kilka dni niż panikować i lecieć od razu do lekarza, bo wtedy na odczepne przepisze w ciemno antybiotyk i można sobie tylko większą krzywdę zrobić, a nie pomóc.
Inna rzecz to taka że sam antybiotyk wzięty na co innego na przykład na zapalenie gardła też może spowodować takie osłabienie organizmu że nabawimy się jakichś bakterii w drogach moczowych. Antybiotyk jest jak bomba atomowa, wywala wszystkie bakterie z organizmu i te dobre i te złe, nie patrząc o jaki organ chodzi. Wyleczy jedno, a osłabi drugie, to broń obosieczna. Dlatego się zawsze bałem "lecząc" po zapaleniu prostaty przewlekłe zatoki żeby mi to nie wróciło właśnie przez antybiotyki na zatoki.

Podpisuję się pod tym, że antybiotyk powinien być zastosowany z najwyższą rozwagą. Ja również mam problem z zatokami i właściwie jedno leczenie może popsuć drugie - wzięcie czegoś z grupy penicylin na anginę u mnie zwykle kończy się zaostrzeniem ZGK. W ogóle - moim zdaniem - lekarze powinni stosować terapię obejmującą obydwa schorzenia bakteryjne. Czasem można dobrać tak antybiotyk, by był zgodny z antybiogramem na obydwie przypadłości. Generalnie temat rzeka :)
 
Dodam zbiorczo, że do oceny czy cierpicie na bakteryjne zapalenie gruczołu krokowego najbardziej przydatne są posiewy/wymazy jn.:

TEST4 SZKLANEK MEARESA STAMEYA
badanie tlenowe + badanie beztlenowe (beztlenowce mało kto robi - ja miałem, prawie zdechłem z bólu:)
posiewy w kierunku bakterii atypowych Chlamydia trachomatis, Mycoplasma hominis, Mycoplasma genitalium, Ureaplasma urealyticum,
wymaz z cewki
wymaz napletka dający wiedzę urologowi czy to co urosło w innych testach, nie jest czasem nadkażeniem z napletka

To jako tako pozwala ocenić, z czym macie do czynienia. Mi na próbie Stameya bakterie wychodzą, na posiewie nasienia - nie. Wnioski można wyciągnąć samemu :)
 
Czy wykonywanie próby Stameya bardzo boli? Potem trzeba oddać mocz do kubka, czy to polega na tym, że po masażu prostaty robi sie wymaz z cewki? Wolałbym uninnąć wymazu z cewki, bo kiedyś miałem i był to koszmar.

Ja raz miałem z minute "masowaną" prostate i nie dałem rady. Po tym wszystkim nie mogłem ustać na nogach, bo były jak z waty i w ogóle ciężko mi było się wysikać, a jak już to cieniutkim strumieniem i na kilka razy. W dodatku bóle po tym miałem, a żadnego płynu z prostaty nie było, bo pewnie za krótko to trwało.
 

JaSieZastrzele

New member
Dostałem wyniki badań z cewki.
Test na wenery ok. Nie ma żadnych chorób. Ale w psychice było co innego. Cały czas coś innego sobie wymyślałem...
Natomiast mam "Staphylococcus warneri dość liczne kolonie"... Najgorsze że w necie strasznie mało o tym pisze.
 
Czy wykonywanie próby Stameya bardzo boli? Potem trzeba oddać mocz do kubka, czy to polega na tym, że po masażu prostaty robi sie wymaz z cewki? Wolałbym uninnąć wymazu z cewki, bo kiedyś miałem i był to koszmar.

Ja raz miałem z minute "masowaną" prostate i nie dałem rady. Po tym wszystkim nie mogłem ustać na nogach, bo były jak z waty i w ogóle ciężko mi było się wysikać, a jak już to cieniutkim strumieniem i na kilka razy. W dodatku bóle po tym miałem, a żadnego płynu z prostaty nie było, bo pewnie za krótko to trwało.


Z tego co wiem, nie jest to bolesne badanie. Po masażu chyba wystarczy oddać mocz do kubka, ale o szczegółach poinformuje za jakiś tydzień bo będę wykonywał to badanie. Jednak przeraża mnie cena- 1000zł, za badanie rozszerzone.
 

krutza

New member
Na początku sikasz do 2 pojemników. Poźniej masaż - ja miałem robiony "do skutku" tzn aż wypłynęła wydzielina. Myślę że sam masaż to kilka minut trwał i był bolesny (moim zdaniem trzeba wytrzymać aby to miało sens). Lekarz wydzielinę pobrał na wymazówke(ona wykąpała na zewnątrz - nie miałem wymazu z cewki) po tym jeszcze mocz do następnego pojemnika.
 

RTHadzaj

Active member
Czy grzybica może powodować zapalenie prostaty? Bo coś czytałem, że może powodować, tylko powiedzcie mi czy nasienie wtedy było by tak samo galaretkowane/ zawierało grudki tak jak w bakteryjnym?
 

Podobne tematy

Do góry