Użytkowników michlub oburzył się na sugestie vincenta i kogoś jeszcze z innego wątku, iż poleca on aparat lightmed, ponieważ w jakiś sposób jest on powiązany z firmą go produkującą. Oburzył się jak najbardziej słusznie, bo żadnych dowodów na potwierdzenie tej tezy nie ma, a on jedynie przedstawiał swoje perypetie zdrowotne i swój sposób na poradzenie sobie z nimi. Co więcej, na tym forum nie tylko on używał owego aparatu lightmed i nie tylko on twierdził, iż metoda ta go wyleczyła. Z drugiej zaś strony metoda ta jest stosunkowo droga (chociaż to kwestia względna, sam na lekarzy i leki wydałem już parę tysięcy złotych, a jakoś zdrowszy od tego nie jestem - chyba każdy z nas to przerabiał) i ludzie chcą się upewnić, iż ona rzeczywiście działa, bo fakt faktem, efekty działania lightmedu brzmią czasami jak bajka i sam podchodziłem do tego dość sceptycznie.
Na podstawie jednak zawartych w różnych wątkach opinii paru użytkowników, myślę że metoda ta jest warta spróbowania. Chodzenie po lekarzach i ciągłe przyjmowanie najrozmaitszych antybiotyków do niczego nie prowadzi. Nie neguję, iż komuś może to pomóc, na swoim jednak przykładzie i przykładzie wielu tu piszących, można stwierdzić, iż jest to nienajlepsze wyjście. Jeżeli nie pomoże Ci kilka pierwszych abxów, ciężko oczekiwać, iż pomogą kolejne, wynika to zaś z charakteru choroby która nas dotknęła (biofilmy, etc etc). Sam przymierzam się do zakupu tego aparatu, choć nie wiem czy nie lepiej będzie kupić to nowe przygotowywane w tej chwili urządzenie (nowy model), podobno ma penetrować troszkę lepiej niż poprzednie.
Do użytkownika michlub - dziękuję za Twoje porady i sugestie zawarte w Twoich postach, mnie osobiście przekonały. Nie przejmuj się wątpliwościami ludzi, to zrozumiałe iż mogą oni nie dowierzać tej metodzie. Hej, nadal dla mnie jest ona dyskusyjna, ale cóż mam do stracenia? Zatem jeżeli masz ochotę, nadal udzielaj się w dyskutowanych wątkach, Twoja wiedza i doświadczenie w przedarciu się przez chorobę, na pewno wielu ludziom się przydadzą. Chciałbym Ci także zadać jedno pytanie - do tej pory na tym forum wśród ludzi chorujących już długi czas i dogłębnie "wgryzionych" w wiedzę na temat tej choroby panowało przekonanie, iż najskuteczniejszą metodą wyleczenia jest autoszczepiona przygotowywana przez doktora Bayraktara z Odessy. Przy czym kosztuje naprawdę masę pieniędzy, chętnych jest mnóstwo i ciężko się dostać. W jednym z wątków napisałeś jednak, iż Twój kolega dostał się tam i to nie zadziałało. Mógłbyś rozwinąć tą myśl? Naprawdę mało jest informacji w internecie odnośnie tej metody, zatem każda informacja w tym przedmiocie byłaby na wagę złota.
Na podstawie jednak zawartych w różnych wątkach opinii paru użytkowników, myślę że metoda ta jest warta spróbowania. Chodzenie po lekarzach i ciągłe przyjmowanie najrozmaitszych antybiotyków do niczego nie prowadzi. Nie neguję, iż komuś może to pomóc, na swoim jednak przykładzie i przykładzie wielu tu piszących, można stwierdzić, iż jest to nienajlepsze wyjście. Jeżeli nie pomoże Ci kilka pierwszych abxów, ciężko oczekiwać, iż pomogą kolejne, wynika to zaś z charakteru choroby która nas dotknęła (biofilmy, etc etc). Sam przymierzam się do zakupu tego aparatu, choć nie wiem czy nie lepiej będzie kupić to nowe przygotowywane w tej chwili urządzenie (nowy model), podobno ma penetrować troszkę lepiej niż poprzednie.
Do użytkownika michlub - dziękuję za Twoje porady i sugestie zawarte w Twoich postach, mnie osobiście przekonały. Nie przejmuj się wątpliwościami ludzi, to zrozumiałe iż mogą oni nie dowierzać tej metodzie. Hej, nadal dla mnie jest ona dyskusyjna, ale cóż mam do stracenia? Zatem jeżeli masz ochotę, nadal udzielaj się w dyskutowanych wątkach, Twoja wiedza i doświadczenie w przedarciu się przez chorobę, na pewno wielu ludziom się przydadzą. Chciałbym Ci także zadać jedno pytanie - do tej pory na tym forum wśród ludzi chorujących już długi czas i dogłębnie "wgryzionych" w wiedzę na temat tej choroby panowało przekonanie, iż najskuteczniejszą metodą wyleczenia jest autoszczepiona przygotowywana przez doktora Bayraktara z Odessy. Przy czym kosztuje naprawdę masę pieniędzy, chętnych jest mnóstwo i ciężko się dostać. W jednym z wątków napisałeś jednak, iż Twój kolega dostał się tam i to nie zadziałało. Mógłbyś rozwinąć tą myśl? Naprawdę mało jest informacji w internecie odnośnie tej metody, zatem każda informacja w tym przedmiocie byłaby na wagę złota.