Przepraszam, że post pod postem, ale już nie mogę edytować. To jak to w końcu jest, jak się komu wydaje? Zapalenie prostaty wywołuje ścisk mięśni czy ściśnięte mięśnie uciskają prostatę i powstaje zapalenie? Pytałem o to fizjoterapeutę od fali uderzeniowej w Chorzowie, ale powiedział, że medycyna nie zna odpowiedzi na to pytanie... Ja osobiście sam już też nie wiem, długie przetrzymywanie moczu w pęcherzu podobno wywołuje zapalenie prostaty, a jednocześnie wstrzymywanie moczu wymusza zaciskanie mięśni prowadzące do ich ściśnięcia. U mnie właśnie to jest przyczyną CPPS, ale czy od moczu, czy od mięśni się zaczęło i czy pierwsze ma wpływ na drugie czy odwrotnie już się pogubiłem i po prostu nie wiem. Przy okazji, czy ktoś codziennie robi sobie terapię punktów spustowych? Muszę przyznać, że u mnie to daje efekty może krótkotrwałe bo do następnego dnia, ale za to natychmiastowe. Rozluźnienie mięsni ulga niesamowita, duży strumień moczu, mniejszy czas oczekiwania i rzadsze sikanie (punkty na nogach od ud do kolan plus pośladki).