wklejam to w temat wyleczeni,moze komus pomoze..
witam wszystkich cierpiacych
chcialbym sie podzielic mojimi nowymi doswiadczeniami bo wiem jak to jest wazne dla czytajacych by tez cos pozytywnego poczytac.
to ja pisalem o antybiotyku od dentysty co mi pomögl jakis czas temu.
antybiotyk ten-dalacin-c jest przewaznie przepisywany przez dentystöw po operacjach itp.,dziala jednak na specyficzne bakterie oraz mykoplazme..
ale wröcmy jeszcze raz do histroi,dlatych ktörzy nie moge tego watku znales.
jakis czas temu 3-4 lata nabawilem sie powazneego zapalenia prostaty(lekkie to podejrzewam ze mjalem juz bardzo dlugo)tzn z czesto moczem,bölem i pieczeniem prostaty itp.
seria abtybiotyköw w tym 1 miesia augumentin dobrowadzily do cieszkich przeziebein i zerwania chcrastki w nadgarstku.
nadgarstek dochodzil do siebie prawie rok,a organizm z poö.
oczywiscie nic na prostate nie pomoglo i caly czas mjalem z 5 bakrteri röznöch..fecialis,coli,entercocus,jakies streptococusy i jescze cos..
jako sportowiec bardzo cierpialem,zreszta i normalnie tez kazdy by cierpaila.
pröbowalem wszystkie..od czosnku ,bromalain,wywar z brokul(minimalnie pomagal),zurawiana,wierzbowica,alkohol,zynk,witami na c..miesiacami nic..
z czasem nastapila lekka ulga..ale to wszystko nie pomagalo..stan desperacji i rozpaczy..wrazliwy na zimno..wiatr..czesto mocz itp..
c.d.. do momentu wyrwania mojej 1 8semki(zeba)dostalem po zabieku antybiotyk ,dalacin c..i nie myslac nic o prostatcie po 4-5 dniach brania..nagle cud!wytrysk jak u malo lata,bez grudek i pieczenia..jasna sperma..szok..nie wierzylem,ale jednak..
tak bylo przez pare miesiecy..az pewnej nocy,po intensywnym sexie z partnerka i dobrym sexie oralnym!(slina bakrerie itp)prakrycznie w przeciagu paru godzin,znöw to samo!nie moglem w to uwierzyc,myslame ze bylem zdrowy!i odporny przeciesz caly swiat ma sex bez problemöw i nic im sie nie dzieje..
pomyslalem ze skoro tak mi ostatnio pomogl öw cudowny antybiotyk to wezne go znöw i bezie ok!
ale po 6 dniach,niestety tak sie nie stalo!wrecz po antybiotyku sie pogorszylo!
swiat znöw pelen bölu i cierpienia,czesto mocz,budzenie sie w nocy,wrazliwosc na zimno itp..
po 2-3 mies poszedlem zrobic badnia na bakrerie..tym razem coli,streptococusy,enterococisy ,fecialis i MYCOPLASMA!..
nie mam pojecia jak ona sie tam znalazla,ale nabawilem sie od partnerki czegos znöw..
antybiotyknie pomögl,cholerstwa sie pewnie na niego uodpornily!
wiec przez miesiace znöw zaczalem experymetowac..
na tym forum wyczytalem o allacin(mega koncentrat czaskowy)w cieszkiej nadziej go zamöwilem i zaczalem go stosowac..1 tydzien light..po 1 kaps..ale pieklo jescze bardziej! i ic nie pomoglo..
2x przeciagnalem kuracje z 2-3 tyg po 3 kaps..po odstawianie odrazu nie bylo popray,ale wsumie pewnego dnia okaazalo sie ze pomoglo!
nocne errekcje,chec na sex,brak czesto moczu
dodam do tego ze uprawialem do tego sport 3-5 x w tyg,zdrowe odzywianie,0 alko itp wiec organiz möj tez jakas wysza odpornosc mysle ze sobie wyrobil..
ale ...
c.di.. pewenej nocy po sexie z partnerka,znöw zapalenie pecherza!!!fuck nie moglem w to uwierzyc..i znow latanie z pecherzem 5 mies..sikanie,böl..itp
zalatwilem sobie antybiotyki na mycoplazme i czkalem w pogotowiu z nimi jak juz sie calkiem bym zalamal by je brac..
tym razem ani czosnek,ani zurawina i wszelkie metody nic nie pomogly..znöw lekka depresja,cierpienie itp..
ale mjalem 4 tyg temu kolejny zab usuwany!poprosilem o 2 opakowania dalacinu i postanowilem przeciagnac na maxa kuracje.
niechcialem sie wczesniej truc antybiotykiem bo wiedzialem, ze moge to odrazu po opracj zrobic..
przeciagnalem 7 dni..,czulem sie na nim zle,a w 5 dniu dostalem jakby zapalenie pecherza i mega czestomoczu,prostata zaczela piec i bylo jescze gorzej..
w 7 dnium bylo mi niedobrze,zawroty glowy,goraczka itp (wtym momencie najprawdopodobniej za wiele toxyn z maartwych bakterie sie nagromadzilo!)i przeztalem go brac..
dodam ze na chwile bralem z antybiotykiem tez allacin..
generalnie jescze przez 2 tyg zle sie po antybiotyku czlem..sikanie i pieczenie prostaty..ale jakies 2 tyg temu poprawa!
mniej sikania,mniej pieczenia i troche polepszenia jakosci nasienia!
aa i co mi chyba pomaga..to tabletki na odkwaszenie!mozna je kupic w drogeriach razem z papierkami do sprawdzania poziomu kwasoty w moczu..
zawsze sie möwi ze musi byc kwasny mocz to zabija bakterie,a umnie jest odwrotnie(wyczytalem to na jakims forum niemieckim na zapalenie pecherza)..
pomaga...
zrobilem badania nasienia tydzien temu..mycoplasma zniknela,enterococusy tez..zostal e.coli(ktörego juz raz sie pozbylem )i fecialis..
ale mam ca 50-60% poprawy!
czyli antybiotyk w poloczeniu z allacin mögl pomoc..
uprawiam sztuki walki,wiec regularnie sie tez rozciagam..
odczasu do czasu prawdzam kwasnosc moczu i jak trzeba lykam tabletki(ala soda)na odkwaszenie..3 x dzienie..
unikalem w czasie zapalen slodyczy,fruktozy itp..to troche pomagalo
zdrowy tryb zycia,zdrowe odzywianie itp..0 kawy!!!
a i narazie uprawiam sex tylko z gumka!boje sie ponownego zarazenia itp jak cholera..
nie jestem wyleczony,bo czuje to cos dalej w prostacie,troche zelköw w nazieniu dalej jest(a po 1 udanym razie nie bylo nic) czasmi troche piecze ale to nic w poröwnaniu do tego co bylo..
duzo tego napisalem,ale mysle ze moze niektörych tu podniesnie na duchu,ze sa jakies tam szanse na poprawe!
nie truc sie atybiotykami..1-2x w roku intensywnie max..a tak to zrodwe zarcie,zdrowy tryb zycia by organizm tez sam mjal sile walczyc..
pozdrawiam wszystkich i walczcie i pröbujcie..