Dzień 18, trochę mi w nocy dzisiaj napuchło, ale odpadła część pierścienia. Wrzucam zdjęcie jak wygląda ten fragment gdzie widać już bliznę, + odciągnięty wewnętrzny. Nie wydaje wam się trochę ciasno? To co mi się pompuje na samym środku to, wydaje mi się, kwestia żyły - na zdjęciach sprzed zabiegu widać że w spoczynku była strasznie obszerna i wydaje mi się że pierścień jej nie pomaga, no ale kij go wie, może to i jakaś oponka. Pełnego wzwodu jeszcze "nie potrafię" sobie sprawić, nie wiem czy blokada psychiczna czy zszywki z tyłu mi na to nie pozwalają, ale jeszcze nie wiem jak to w całej okazałości może wyglądać. Wrzucam jeszcze osobno wędzidełko - w zasadzie nie widać tam interwencji chirurgicznej, poza jedną wystającą do góry nicią nie widzę tam nic co powinienem usunąć, zostawić w spokoju?