• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Stapler, Warszawa.

nope

Well-known member
Oponka. Ale ciezko cokolwiek powiedziec. Na to niestety nie ma za wiele rady... Mozesz do lekarza sie przejsc może coś zaradzi
 

richyrich

Active member
Dobra jutro od rana będę się dobijał czy przyjmuje, ale jestem wkurzony..
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

richyrich

Active member
Najgorsze jest powiem wam to, że im mniej dolegliwości bólowych, tym bardziej się tam odkłada.. wszystko byłoby okej gdyby nie to. Myśl, że będę musiał to poprawiać albo że będzie wyglądał gorzej i będzie mniej funkcjonalny niż PRZED zabiegiem srogo dobija. Ten temat-pamiętnik to będzie srogi roller coaster, przynajmniej ciekawszy dla śledzących 🙃
 

nope

Well-known member
Znaczy wiesz. Na tym etapie po zabiegu jeszcze moze cos takiego wystepować. U ludzi obrzezanych czesciowo z tradycyjnymi szwami to stara sie nakladac napletek na zoladz i oponka z reguły lrzechodzi. Przy staplerze to nie wiem. Probuj do lekarza jak najbardziej.
 

Fopi

Member
O rany, spuchło trochę. To nie tylko ja mam problemy. Widzę że ci też wchodzą zszywki pod skórę, ciekawe jak to będzie wypadać. Opuchlizną się nie przejmuj, zejdzie pewnie, w wzwodzie to na pewno. Zwłaszcza że masz jakiś ciasny/skrępowany ten ring.
 

Fopi

Member
Najgorsze jest powiem wam to, że im mniej dolegliwości bólowych, tym bardziej się tam odkłada.. wszystko byłoby okej gdyby nie to. Myśl, że będę musiał to poprawiać albo że będzie wyglądał gorzej i będzie mniej funkcjonalny niż PRZED zabiegiem srogo dobija. Ten temat-pamiętnik to będzie srogi roller coaster, przynajmniej ciekawszy dla śledzących 🙃
mam to samo 😅 ale każdy przez to przechodzi
 

richyrich

Active member
O rany, spuchło trochę. To nie tylko ja mam problemy. Widzę że ci też wchodzą zszywki pod skórę, ciekawe jak to będzie wypadać. Opuchlizną się nie przejmuj, zejdzie pewnie, w wzwodzie to na pewno. Zwłaszcza że masz jakiś ciasny/skrępowany ten ring.
Właśnie boję się teraz że będzie to wyglądać u mnie jak u @3xcięty po jego pierwszym zabiegu (staplerem), lipa, ale zobaczymy jak to się rozwinie. U ciebie było słabo ale sytuacja już się poprawia i to znacznie
 

richyrich

Active member
Na poniedziałek mam wizyte, coś mogę zrobić do tego czasu? Opona po nocy większą niż była, nie wstawiam zdjęć bo tragedia szkoda na to patrzeć..
 

richyrich

Active member
Się skupić w robocie przez to kompletnie nie mogłem. Myślicie ze wizyta w poniedziałek to za późno? Uznałem że wytrzymam te 2 dni, ale z drugiej strony dzisiaj obejrzałem tyle oponek i no jak patrzę to nikomu to prawie nie schodzi więc lepiej chyba by działać szybciej, z drugiej strony na SOR wątpię że będą ogarniali co robić przy staplerze..Jakiś dramat, już czuje że za 2 miesiące wyląduje w Poznaniu u majstra bo na obecny stan nie mogę patrzeć, jedyna nadzieja to taka że może ten ring musi odejść i wtedy coś się poluzni ale szczerze wątpię.
 

Mateusz1999

Active member
Się skupić w robocie przez to kompletnie nie mogłem. Myślicie ze wizyta w poniedziałek to za późno? Uznałem że wytrzymam te 2 dni, ale z drugiej strony dzisiaj obejrzałem tyle oponek i no jak patrzę to nikomu to prawie nie schodzi więc lepiej chyba by działać szybciej, z drugiej strony na SOR wątpię że będą ogarniali co robić przy staplerze..Jakiś dramat, już czuje że za 2 miesiące wyląduje w Poznaniu u majstra bo na obecny stan nie mogę patrzeć, jedyna nadzieja to taka że może ten ring musi odejść i wtedy coś się poluzni ale szczerze wątpię.
Spokojnie, oponka też podobno schodzi, ale potrzeba kilku miesięcy na to. Jeśli chodzi o SOR to oponka jak oponka, czy zwykły cięcie czy stapler to dalej ta sama oponka. Jeśli chodzi o jej przebijanie to kompletnie nie wiem, ten wątek co podrzuciłeś to jedyny, w którym słyszałem o czymś takim.

To tyle dobrze że nie boli...
No ja jeszcze nie spotkałem na tym forum nikogo, kogo by bolało po zabiegu (oprócz pierwszego bólu po puszczeniu znieczulenia)
 

richyrich

Active member
Podsumowując dzisiejszy dzień - oponka się trochę powiększyła, nie jakoś przesadnie, ale no jest ewidentnie większa po całym obwodzie. Z jakiegoś powodu po tej prawej stronie jest dużo większa i jakby stopniowo im bardziej w lewo tym jest jej mniej aż do lewej strony od wędzidełka gdzie nie ma jej prawie w ogóle. W dotyku nie boli, jest miękkie i w jednym, najbardziej opuchniętym miejscu twarde, dosłownie na takim milimetrze jest tak mocno ubite. Odliczam godziny do wizyty w poniedziałek...Jeśli chodzi o naciąganie napletka na żołądź to nie ma takiej opcji, ring to blokuje, mam sporo skóry ponad linią cięcia ale ona wiadomo że tu nic nie da i spada jak się ją naciągnie, a pod ringa to chyba się nawet nie da nic chować bo całość chodzi razem z nim, a jeśli się da to nie wiem jakiej siły trzeba by użyć.
 

richyrich

Active member
Spokojnie, oponka też podobno schodzi, ale potrzeba kilku miesięcy na to. Jeśli chodzi o SOR to oponka jak oponka, czy zwykły cięcie czy stapler to dalej ta sama oponka. Jeśli chodzi o jej przebijanie to kompletnie nie wiem, ten wątek co podrzuciłeś to jedyny, w którym słyszałem o czymś takim.


No ja jeszcze nie spotkałem na tym forum nikogo, kogo by bolało po zabiegu (oprócz pierwszego bólu po puszczeniu znieczulenia)
Oj wiesz co stary, przeglądałem setki tematów na reddicie gdzie chłopakom i po roku takie oponki nie przechodziły, jakby mi to zostało po miesiącu czy dwóch to już będę szykował się na poprawkę...najgorsze tylko że to moje cięcie jest chyba dosyć low więc już kompletnie nic tu z wewnętrznego nie zostanie.
 

richyrich

Active member
Spokojnie.. poczekaj jeszxze troche zanim te zszywki wypadna z osądami : )
No niby tak, to będzie kluczowe, ale z drugiej strony ten ring na pewno już coś trochę popuścił, a jest gorzej niż było pierwszego, drugiego czy piątego dnia więc jakoś bym na to nie liczył...no ogólnie mental breakdown mnie doszedł konkretnie haha. Liczę że w poniedziałek prócz informacji co dalej z tą oponą to dostanę kolejne nacięcia pierścienia bo on się nigdzie nie wybiera
 

richyrich

Active member
Po nocy - oponka mniej więcej tej samej wielkości, tutaj bez zmian, choć jak pisałem lewa strona i środek nie wyglądają jakoś źle, bania wywala tylko po prawej
.
Z pozytywnych rzeczy to myślę, że zdecydowaną prawdą jest szybkość gojenia przy staplerze, przysięgam, że nic mnie już od kilku dni nie boli, zero dyskomfortu, chętnie bym poszedł na siłownie, ale chcę doczekać do tych 2 tygodni minimum (dzisiaj zaczyna się 10 dzień) . Jedyne gdzie sobie przypominam o tym zabiegu to w toalecie, to tak informacyjnie żeby nieco pozytywniej się w temacie zrobiło :LOL:
 

Podobne tematy

Do góry