MoimZdaniem
Active member
Dobrze piszesz!
Po zabiegu obrzeżania ( Anglia )
- Thread starter pbsot
- Rozpoczęty
Rozumiem że opowi chodzi o to że wewnętrznego napletka zostawił nie równomiernie? (Od wędzidęłka jest mniej skóry niż z przodu)? Ciezko to stwierdzic dopoki blizna sie nie przebuduje i nie rozciągnie. Widze że w swojej głowie już decyzje podjąłeś. A ufasz temu samemu lekarzowi iść na poprawke? Xd
@nope
Radziłbym następnym razem przeczytać dokładnie cały wątek, bo powoli zaczyna się to robić już nudne – każdemu z osobna tłumaczyć to samo. Nie wiem, który to już raz. Za chwilę powiecie, że problemu nie ma, tylko ja mam go w głowie. No niestety, zdjęcia bólu nie pokazują, którego ja odczuwam. To, że na zdjęciach nie wygląda to źle, nie oznacza, że wszystko jest okay. Penis ma być sprawny i ma działać bez żadnego bólu, a nie tylko ładnie wyglądać na zdjęciach!!!
Wczoraj minęło 5 tygodni. Od 2 tygodni nic się nie poprawiło, mało tego – linia szycia coraz bardziej się zaciska, a ból jest coraz większy! Nawet nie mogę sobie zwalić, bo tak boli, że mi się odechciewa wszystkiego. Ja miałem napletek bardzo wąski na jednym odcinku i ustalone było z lekarzem, że usuniemy kawałek niżej za tym zwężeniem. Ale może jednak coś nie pykło?
Dla jasności: ustalenia były takie, że w spoczynku żołądź miała być w połowie zakryta, a jest zakryta w 90%. To akurat mały szczegół. W zwodzie pozostawiony wewnętrzny napletek (4 cm) miał się rozłożyć na płasko na penisie, a nie zaciskać się pod żołędzią. Co jest dla was niezrozumiałe?
I teraz: nawet jeżeli linia szycia się jakimś cudem poluzuje, to nic nie zmieni, bo dalej będę miał 4 cm ściśniętego wewnętrznego napletka pod żołędzią, z racji tego, że:
– Najlepszy lekarz w Anglii – Dr. Ruhul Amin (widziałem masę zdjęć i opinii ludzi z Anglii, i lepszego specjalisty tutaj nie ma). Koszt: 1200 GBP (6048 zł).
– Albo w Polsce: Homicz, Drabina lub Tondel.
Dla jasności: lekarz, który wykonał mi zabieg, moim zdaniem też się na tym zna, ale może bał się, żeby nie wyciąć tej skóry za dużo. Bo bywały takie przypadki w Anglii (jednemu gościowi penis schował się, przysłowiowo, do dupy; gość wyciągnął za to 130 tysięcy funtów odszkodowania). Ale zdecydowanie wolę sprawnego penisa niż te pieniądze.
Więc myślę, że lepiej iść drugim razem, dociąć jeszcze trochę, niż uciąć za dużo za pierwszym razem.
Radziłbym następnym razem przeczytać dokładnie cały wątek, bo powoli zaczyna się to robić już nudne – każdemu z osobna tłumaczyć to samo. Nie wiem, który to już raz. Za chwilę powiecie, że problemu nie ma, tylko ja mam go w głowie. No niestety, zdjęcia bólu nie pokazują, którego ja odczuwam. To, że na zdjęciach nie wygląda to źle, nie oznacza, że wszystko jest okay. Penis ma być sprawny i ma działać bez żadnego bólu, a nie tylko ładnie wyglądać na zdjęciach!!!
Wczoraj minęło 5 tygodni. Od 2 tygodni nic się nie poprawiło, mało tego – linia szycia coraz bardziej się zaciska, a ból jest coraz większy! Nawet nie mogę sobie zwalić, bo tak boli, że mi się odechciewa wszystkiego. Ja miałem napletek bardzo wąski na jednym odcinku i ustalone było z lekarzem, że usuniemy kawałek niżej za tym zwężeniem. Ale może jednak coś nie pykło?
Dla jasności: ustalenia były takie, że w spoczynku żołądź miała być w połowie zakryta, a jest zakryta w 90%. To akurat mały szczegół. W zwodzie pozostawiony wewnętrzny napletek (4 cm) miał się rozłożyć na płasko na penisie, a nie zaciskać się pod żołędzią. Co jest dla was niezrozumiałe?
I teraz: nawet jeżeli linia szycia się jakimś cudem poluzuje, to nic nie zmieni, bo dalej będę miał 4 cm ściśniętego wewnętrznego napletka pod żołędzią, z racji tego, że:
- Pozostawione wędzidełko hamuje rozłożenie się skóry.
- Nawet w pełnym wzwodzie dalej robi się duży fałd skóry – więc na logikę 4 cm wewnętrznego napletka się nie rozłoży, jak dalej jest tak duży nadmiar napletka.
– Najlepszy lekarz w Anglii – Dr. Ruhul Amin (widziałem masę zdjęć i opinii ludzi z Anglii, i lepszego specjalisty tutaj nie ma). Koszt: 1200 GBP (6048 zł).
– Albo w Polsce: Homicz, Drabina lub Tondel.
Dla jasności: lekarz, który wykonał mi zabieg, moim zdaniem też się na tym zna, ale może bał się, żeby nie wyciąć tej skóry za dużo. Bo bywały takie przypadki w Anglii (jednemu gościowi penis schował się, przysłowiowo, do dupy; gość wyciągnął za to 130 tysięcy funtów odszkodowania). Ale zdecydowanie wolę sprawnego penisa niż te pieniądze.
Więc myślę, że lepiej iść drugim razem, dociąć jeszcze trochę, niż uciąć za dużo za pierwszym razem.
commonlynxx
Active member
@pbsot ja mam wrażenie, że koledzy chcieli dać ci otuchy, że twój penis nie wygląda źle. Idealnie jak powinien to też nie wyglada, bo przez zabiegiem miałeś inne wyobrażenie jak będzie wyglądał. No i zresztą sporo zdjęć zrobiłeś z jego stanu. Widzimy tylko zdjęcia a nie orientujemy się dobrze jaki ci to dyskomfort sprawia.
Wypytaj na wizycie o wszystko lekarza na najbliższej wizycie co i jak można poprawić.
Daj znać co powiedział lekarz i co z nim ustaliliście.
Mam nadzieję, że wkrótce będziesz na 100% zadowolony ze swojego sprzętu pod względem wyglądu i braku odczuwania dyskomfortu
Wypytaj na wizycie o wszystko lekarza na najbliższej wizycie co i jak można poprawić.
Daj znać co powiedział lekarz i co z nim ustaliliście.
Mam nadzieję, że wkrótce będziesz na 100% zadowolony ze swojego sprzętu pod względem wyglądu i braku odczuwania dyskomfortu
commonlynxx
Active member
A i ja też poruszyłbym kwestię jakiegoś odszkodowania jakby ten sam lekarz nie mógłby zrobić poprawkę i musiałbyś robić zabieg u kogoś innego. A poza tym to zastanów się czy nie zgłosić swojego przypadku do NHS jako skargi, bo jednak czego innego oczekiwałeś od zabiegu i to bez względu na wynik rozmowy z lekarzem we środę
Dzieki panowie dam znać w srode co powiedział lekarz @commonlynxx dokładnie taki jest plan ze ja tego tak nie zostawię i zgłoszę skargę do NHS ale najpierw wizyta u lekarza .
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
-
12 dni od zabiegu obrzeżania całkowitego proszę o ocenę.
- Started by kupis18
- Odp: 3
-
-