• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie częściowe. Przebieg mojego leczenia.

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Musiałbyś chyba w tych szczynach siedziec tydzien. Poza tym co to ma do rzeczy ze jak sie wydostanie to juz jest bee? W nas i na nas zyje pierdylion roznych mikroorganizmów, co zmieni kilka kropel siusków...
 

Casevan

Member
Nigdzie nie mogę dostać jałowych opatrunków z wlokniny. Wszędzie z gazy..
Z wlokniny kupiłem niejałowe.
Czy po wcześniejszej dezynfekcji rany one się nadają do używania czy koniecznie musi być sterylny mimo wszystko?

W moim przypadku to ten opatrunek to i tak zbytnio sensu nie ma. Owinięty jest na trzonie penisa a cała rana i szwy są schowane pod pozostałą częścią napletka. Nie mają zupełnie kontaktu z opatrunkiem.
 

flader

Active member
Nigdzie nie mogę dostać jałowych opatrunków z wlokniny. Wszędzie z gazy..
Z wlokniny kupiłem niejałowe.
Czy po wcześniejszej dezynfekcji rany one się nadają do używania czy koniecznie musi być sterylny mimo wszystko?

W moim przypadku to ten opatrunek to i tak zbytnio sensu nie ma. Owinięty jest na trzonie penisa a cała rana i szwy są schowane pod pozostałą częścią napletka. Nie mają zupełnie kontaktu z opatrunkiem.
O tym mówiłem, totalnie nie ma sensu byś zakrywał to co i tak jest pod napletkiem.
 

Casevan

Member
A bo czytam ze ludzie po częściowym to opatrunki robią na ściągniętym napletku zawijając szwy a potem na to próbują nasunąć napletek..🙈🙈

Boje się tylko ze przez opuchliznę napletek się nie zsunie by go przemyć i zdezynfekować. Bo przecież na sile chyba nie ma co ciągnąć. Chyba.
 

Jacek098

New member
Szczerze mówiąc to nie powinno być problemu. Zazwyczaj zalejesz ten opatrunek w jakimś stopniu ale tak długo jak nie trzymasz tego X czasu na otwartej ranie to się nic nie stanie. Po prostu zmieniaj sobie ten opatrunek kilka razy dziennie dla spokoju ducha. Ja miałem całkowite i zdjąłem opatrunek z żołędzia niecałą dobę po obrzezaniu i już nie zakładałem na niego nic. Złóż sobie gazę na pół, ja używałem zazwyczaj tych 7.5x7.5cm albo coś blisko tego, i owiń dookoła trzonu penisa mniej więcej na wysokości pod koroną i więdzidełkiem, zaklej przylepcem chirurgicznym by się nie rozleciało. Utnij sobie kawałek przylepca (najlepiej brać ten 2.5cmx5m) i przyklej na założoną gazę tak by penis był uniesiony w górę. Obie końcówki przylepca powinny wtedy być przylepione w miejscu gdzie zaczyna się noga, a jego środek oczywiście powinien przechodzić przez szerokość gazy na trzonie penisa. Takim sposobem możesz całkiem komfortowo chodzić lub spać a przy okazji zmniejszasz/zapobiegasz spuchnięciu. Ważne jest tylko byś na noc taki opatrunek robił luźniejszy wokół trzonu penisa by nie ściskało go we wzwodzie. Takiego opatrunku również nie zalejesz moczem i nie musisz go zmieniać dopóki ci nie spadnie, co też jest plusem.
Ile tej gazy użyć? Jedna czy wiecej. Jestem po zabiegu i nie mam pojęcią jak robić te opatrunki
 

Casevan

Member
Ile tej gazy użyć? Jedna czy wiecej. Jestem po zabiegu i nie mam pojęcią jak robić te opatrunki
Ja nie robie z tego jakiejś religii.
U mnie może trochę łatwiej bo opatrunkiem tak na prawdę jest pozostała cześć napletka.
Owijam dwoma opatrunkami dookoła gdzieś w okolicy główki. Na to plaster raz dookoła po gazie i raz na pol po gazie i skórze na dole by się nie zsunął i tyle. Na razie tez małym kompresem zamykam ujście napletka bo to dopiero pierwsza wymiana opatrunku i przy zsuwaniu napletka na jednym szwie przy wedzidelku trochę zakrwawilo. Lepiej w razie czego niech wsiąka w gazik zamiast w bieliznę.

Wysłałem zdjęcia lekarzowi to odpisał ze wyglada bardzo dobrze. 😁
Chciałem się upewnić przed dlugim weekendem ze jest ok.
Zalecił tez moczyć się w wanie z wodą z mydłem po 20-30min.
Nie mam u siebie wanny wiec prysznic musi wystarczyć. Nie wiem tylko w jakim to celu. Poprawa krążenia i przyspieszenie rekonwalescencji..? 🤔
 

Jacek098

New member
Ja nie robie z tego jakiejś religii.
U mnie może trochę łatwiej bo opatrunkiem tak na prawdę jest pozostała cześć napletka.
Owijam dwoma opatrunkami dookoła gdzieś w okolicy główki. Na to plaster raz dookoła po gazie i raz na pol po gazie i skórze na dole by się nie zsunął i tyle. Na razie tez małym kompresem zamykam ujście napletka bo to dopiero pierwsza wymiana opatrunku i przy zsuwaniu napletka na jednym szwie przy wedzidelku trochę zakrwawilo. Lepiej w razie czego niech wsiąka w gazik zamiast w bieliznę.

Wysłałem zdjęcia lekarzowi to odpisał ze wyglada bardzo dobrze. 😁
Chciałem się upewnić przed dlugim weekendem ze jest ok.
Zalecił tez moczyć się w wanie z wodą z mydłem po 20-30min.
Nie mam u siebie wanny wiec prysznic musi wystarczyć. Nie wiem tylko w jakim to celu. Poprawa krążenia i przyspieszenie rekonwalescencji..? 🤔
Dzięki, troche mi juz sie rozjasniło jak to zrobić
 

Casevan

Member
I tak będzie..

Dziś po pierwszej nocy ze swoim opatrunkiem udało się więcej przespać niż tym założonym po zabiegu. A może to kwestia tego ze z każdym dniem będzie (chyba) coraz lepiej.

Od czego zależy czy napletek będzie zsuwał się na cały trzon penisa czy zatrzymywał się w rowku za główką?
 

Casevan

Member
Pany jak długo nosiliście opatrunek?

Do wypadnięcia wszystkich szwów?

Dziś czwarta doba, szwy wszystkie siedzą i już mnie to zaczyna wkur.. 😎 A zwłaszcza to owijanie zaganiacza opatrunkami.
 

don_domini00s

Active member
Cierpliwości, 4 dni to dopiero początek sam, dobrze ze siedzą szwy i powinny siedzieć jeszcze z 2,5 tygodnia, zazwyczaj po 3 tyg lekarze je ściągają nawet w przypadku obrzezania częściowego. Fakt one urażaja żołądź po naciągnięciu napletka no ale nic na to nie poradzisz, trzeba wytrzymać. Ja po tygodniu przestałem nosić opatrunek w dzien przy całkowitym i szwach na wierzchu, zakładałem jedynie na noc żeby wzwody nocne lekko poskramiac.
 

Casevan

Member
Ja tez najchętniej już bym nie zakładał opatrunków bo to i tak bez sensu mi się wydaje. Szwów one i tak nie chronią bo te są pod napletkiem. Może trochę ochraniają czubek główki który teraz lekko wystaje.
Nie wiem jak długo je zakładać.
Najgorzej ze przy każdym dolewaniu się trzeba je zmieniać bo się moczą.
A na nocne wzwody te opatrunki jakoś nie specjalnie pomagają. Tego i tak się nie powstrzyma.
 

Casevan

Member
Tak wyglada 5 dni od zabiegu.
Zaryzykowałem częściowe wiedząc że częściej potem trzeba robić poprawki. Ciąć dalej zawsze można, doszywać juz trudniej.

Jak to oceniacie? Wyglada trochę ciasno ale schodzi łatwo.

W jednym miejscu (zaznaczonym strzałka) robi się zgrubienie które jest nieco twardsze od reszty. Jest tam tez gęściej szwów. Może jak wylecą i się zagoi to będzie nie najgorzej.

Jest bardzo źle czy przeciętnie?




 

don_domini00s

Active member
Dobrze jest, 5 dni po zabiegu i nie widać opuchlizny, nie masz siniaków po znieczuleniu, oponka się nie robi, tylko się cieszyć z takiego przebiegu rekonwalescencji. Dbać dalej i wszystko będzie cacy. To zgrubienie to się tym nie ma co przejmować, to prawdopodobnie jest zamknięte naczynko, sam mam takie dwa zgrubienia i wszystko jest ok.
 

Casevan

Member
Dzięki za dobre słowa bo już miałem lekki kryzys mimo ze goi się jak na psie. 😁

Siniak jest u podstawy członka. Zrobił się tuz przed początkiem pozabiegowego opatrunku. Może był za ciasny. Ale już powoli traci kolor.

Trochę stresują mnie nocne wzwody ze coś się rozlezie. Nie wiem co jest grane ale od zabiegu na złość jakby się nasiliły. Dawniej tylko rano trochę męczyły. Teraz już od północy się wybudzam i staram się opanowywać jak mogę. (Sprawdził się znaleziony tu sposób na przykładanie stop do zimnego kaloryfera 😆 )
 

Casevan

Member
Lekarz powiedział ze pierwsze mogą wychodzić już po kilku dniach.

Obchodzę się delikatnie jak mogę.
Najtrudniej uważać na nocne/poranne wzwody. Nie da się ich kontrolować. Przepis z forum na specjalny opatrunek u mnie nie działa.
 
Do góry