Mateusz1999
Active member
Sorry że nie wczoraj, ale miałem nadgodziny w pracy i nie mieliśmy ochoty na sesję.
Po felernej zszywce nawet śladu nie ma
Martwią mnie 2 sprawy.
-ten siny kolor na grzbiecie żołędzi, mam taki kolor od samego zabiegu, to zejdzie?
-to co na ostatnim zdjęciu myślałem że to jakiś strupek po zszywce ale dziś po przemyciu dopatrzyłem sie że to prawdopodobnie szwa. Czy to normalne że po 3,5 tygodnia ona dalej tam jest? W dotyku jest to twarde i ciut czuje jak dotykam. Dziwne jest to że Doktor wyrwał pierścień a zostawił szwę. Ale raczej ją widział i wiedział co robi. Jak nie wypadnie do soboty to interweniować? Czy już to robić?
Zdjęć w wzwodzie jeszcze nie robie bo póki co sie troche jeszcze cykam doprowadzać dobrowolnie do wzwodów. Jak już będę pewny to postawie go do pionu i pokaże, sam jestem ciekaw efektu
Po felernej zszywce nawet śladu nie ma
Martwią mnie 2 sprawy.
-ten siny kolor na grzbiecie żołędzi, mam taki kolor od samego zabiegu, to zejdzie?
-to co na ostatnim zdjęciu myślałem że to jakiś strupek po zszywce ale dziś po przemyciu dopatrzyłem sie że to prawdopodobnie szwa. Czy to normalne że po 3,5 tygodnia ona dalej tam jest? W dotyku jest to twarde i ciut czuje jak dotykam. Dziwne jest to że Doktor wyrwał pierścień a zostawił szwę. Ale raczej ją widział i wiedział co robi. Jak nie wypadnie do soboty to interweniować? Czy już to robić?
Zdjęć w wzwodzie jeszcze nie robie bo póki co sie troche jeszcze cykam doprowadzać dobrowolnie do wzwodów. Jak już będę pewny to postawie go do pionu i pokaże, sam jestem ciekaw efektu