Nowy update ode mnie.:
3x próba Stameya w Badbak wyszła u mnie jałowo. Co prawda zaznaczyli Staphylococcus epidermidis jednak jest on uznawany za naturalną florę bakteryjną cewki i ogólnie nie leczy się go.
Podczas ostatniej antybiotykoterapii dostałem niewydolności nerek i śródmiąższowego zapalenia nerek. Aktualna historia antybiotykoterapii wygląa u mnie tak:
- Lewofloksacyna 500mg 1x dz 20 dni
- Lewofloksacyna 500mg 1x dz 15 dni
- Doksycyklina 250mg 2x dz 10 dni
- Sulfametoksazol i Trimetoprim (Bactrim) 800mg+160mg 2x dz 40 dni
- Metronidazol 750mg 3x dz 10 dni
- Linezolid 600mg 2x dz 20 dni
(terapia przerwana po 10 dniach przez niewydolność nerek)
Nie wiem już na co jestem chory, bo wszystkie posiewy mam jałowe, a objawy bardzo dziwne. Podsumowując sytuacja wygląda u mnie tak:
- stan zapalny dawno minął, więc da się żyć. Żyję sobie z przewlekłym zapaleniem i nie sądzę, abym kiedykolwiek się go pozbył
- od alkoholu nic się u mnie nie nasila (nawet jak się zaleje w trupa)
- od słodyczy, fastfoodu nic się u mnie nie nasila
- od seksu, masturbacji nic się u mnie nie nasila
- gdy wyziębię prostatę to objawy wracają w jakiś
30-40% i są naprawdę mocne. Bardzo cierpię np. po godzinie basenu. Pojawia się wtedy w nocy tego samego dnia parcie na mocz i ból prostaty.
W dzień prostata nigdy mnie nie boli. Gdy chodzę, żyję, pracuję nigdy nie czuję prostaty. Gdy przychodzi wieczór prostata budzi się do życia jak vampir i ją czuję. Czasem mniej, czasem bardziej, czasem wcale, jednak zawsze wieczorem i nocą.
---------------------
Plan działania:
1. Doleczyć śródmiąższowe zapalenie nerek, które dostałem od nadmiaru antybiotyków
2. Kolejna próba Stameya w Badbak. Jeżeli wyjdzie jałowo (4 raz) to nie wezmę więcej żadnego antybiotyku skierowanego na leczenie prostaty
3. Przede mną jeszcze seria leków przeciwwirusowych. Wezmę je.
4. Będę chciał wykonać MRI prostaty z kontrastem, bo przypadkowo dostałem od lekarza chorującego na zapalenie prostaty namiar na jakąś ekspertkę zajmującą się diagnozowaniem chorób prostaty za pomocą radiologii (szczególnie rezonansem). Baba podobno jest dobra i tam gdzie nikt nie widzi nic ona potrafi coś wywnioskować (np. jeżeli nie widać zapalenia, ale żyły obok prostaty są poszerzona, oznacza to, że zapalenie jest).
5. Będę chciał zająć się fizjoterapią i szczególnie wiązadłem krzyżowo-guzowym. Znalazłem taki ciekawy cytat na temat tej struktury:
Na zainteresowaniem się tym wiązadłem nakierował mnie przypadkowo lekarz radiolog (ten z pkt4), ponieważ on twierdzi, że nocne bóle wynikają właśnie z kurczenia się powięzi. W dzień gdy chodzę nic nie boli, mięśnie i powięzi normalnie sobie pracują. Jednak gdy kładę się spać powięzi się kurczą i pojawia się ból.
CC
@przemix @Arktik @toastt