4-ty dzień po zabiegu plastyki i pewne wątpliwości

[stulejarz16]

ja nie mam pojęcia ;/

 

[anonimus]

nie wiem co to może być ta gulka na żołędziu i nikt mi nie chce pomóc poza tym jest ok. wypadła kolejna szwa-napletek ściągam ponad połowe w spoczynku-we wzwodzie nie próbowałem a Tobie jak idzie

 

[stulejarz16]

ja też ściągam ponad połowę, dałbym radę cały czuję ale na razie nie chce, bo boli mnie jedna szwa ale widzę że już się ledwo trzyma ;p we wzwodzie też jeszcze nie próbowałem a ta gulka to może coś od wędzidełka?

 

[anonimus]

to podobnie jak u mnie .wczoraj próbowałem sciagnąć całkiem ale nie poszło-oby nie było za wąsko- a jesli chodzi tą gulke to ona jest na trzonie zołędzia od góy więc na pewno nie wędzidełkio

 

[Wojtas1978]

Siema,próbowałeś w wzwodzie czy na luzie ? ja na luzie nie mam problemu jedynie w wzwodzie jest opór :? .....chyba coś jest nie tak

 

[anonimus]

u mnie ani w wzwodzie ani w spoczynku a nie chce próbować na siłe a ty ile dni po zabiegu ?? bo ja 8

 

[stulejarz16]

Wojtas a kiedy miałeś zabieg?

Anonimous ja dzisiaj PRZYPADKIEM zdjąłem całego ale na luzie, w wzwodzie w ogóle jeszcze nie próbowałem

 

[stulejarz16]

no w zwisie już mi schodzi całkiem normalnie, i nie mam problemu z jego powrotem, spokojnie wraca.

No ale mam pytanie do kogoś kto już to przeszedł. Po jakim czasie mogę w wannie się kąpać? Bo póki co cały czas biorę prysznic, ale w wannie bym to lepiej przemył, bo jak leci mi taki strumień z prysznica na niezahartowanego i nieprzyzwyczajonego przyjaciela, to trochę wku*wia

 

[mcgawroni]

Witam
Podepnę się pod temat, bo akurat pasuje do mojej sytuacji.
Własnie jestem 4 dzień po zabiegu (miałem w piątek 03 lutego u dr Fortuny w krk), plastyka + wędzidełko.
Z wierzchu wszystko ładnie wygląda - no poza opuchlizną, jednak zastanawia mnie fakt, że na opatrunku ciągle są ślady krwi - nie jest to krwotok, tak jakby sączenie. Nie wiem czy powinienem się tym zacząć stresować? Szwy widać, ale większość z nich jest schowana. Nie bawię się w dogłębne oględziny, bo chyba za wcześnie?
Mówił, żeby podejść do sprawy po męsku, ale to nie jego sprzęt

Pozdrawiam wszystkich brothers in arm!

 

[stulejarz16]

gawroni, my już w sumie 10 dzień po no ale co do tej krwi, też miałem takie lekkie plamki chyba nawet przez tydzień, malutkie zaczerwienienie na opatrunku ;p

czy za wcześnie? ja przy każdym sikaniu ściągałem ile mogłem, dopiero jak bolało to przestawałem. cały napletek na luzie ściągam od wczoraj (9 dzień), w erekcji jeszcze nie próbowałem

 

[mcgawroni]

Spoko... Też chciałbym już to mieć za sobą

Co do wielkości to takie małe nie są, wygląda na krwawienie ze szwów - doktorek wspominał o takiej ewentualności, ale czy na taką skalę?

Co do ćwiczeń, to szału nie ma, 2-3mm i koniec, szwy wychodzą na wierzch i koniec bo ból, przy porannych wzwodach też boli w miejscu szwów...

Od wczoraj robię okłady z rumianku, przemywam rivanolem i liczę na cudowne ozdrowienie hehe. Kiepsko się ten rok dla mnie zaczął, więc mam nadzieję, że fortuna powróci

 

[anonimus]

mcgawroni witam -równo tydzień przed Tobą miałem zabieg u dr. Fortuny -dzisiaj 10 dzień i póki co wszystko wydaje sie byc ok -napletkiem sie nie martw bo ja tez tyle sciągałem a teraz juz prawie przy koncu jestem ale jeszcze brakuje ehh...szwy równiez miałem schowane na dzien dzisiejszy wypadło mi jakieś 8 ... mocz w rumianku naprawde pomaga -jedyne co doktorek zalecił (apropos sympatyczny gość co nie?)a jesli chodzi o ślady krwi to się nie przejmuj jak w pierwszych dniach też miałem a teraz ani śladu-jesli chodzi o wzwody to dwie pierwsze noce były bolesne potem spałem normalnie
a ile trwał u Ciebie zabieg?
pisz jak Ci sie goi w miare mozliwosci bede odpisywał

p.s. zmieniaj opatrunek po kazdym sikaniu-higiena najwazniejsza

 

[mcgawroni]

Opatrunki zmieniam każdorazowo. Znaczy stworzyłem dwuczęściowy opatrunek: część stała wokół trzonu - którą wymieniam rano lub wieczór, oraz wymienną wokół części uległej zabiegowi, którą wymieniam każdorazowo - ot taka oszczędność bez negatywnych oddziaływań

Odnośnie moczenia w rumianku, to kazał dopiero od środy - więc się wstrzymuję

Fakt, dwie pierwsze noce najgorsze - jeszcze kobieta moja mnie nawiedziła w weekend i była walka z samym sobą, no ale już sypiam spokojnie. W sumie wszystko było by ok, tylko muszę opanować jakoś oddawanie moczu bo przez tą opuchliznę nie mam kontroli nad strumieniem...

Dr Fortuna bardzo sympatyczny koleszka - pocieszny rzekł bym nawet dużo mówi, w połowie zabiegu już nie chciało mi się go słuchać Z resztą dziwnie się konwersuje ze świadomością leżenia na stole operacyjnym i bycia krojonym... Jeszcze gestykuluje nad Tobą tymi zakrwawionymi rękawiczkami - w sumie same pozytywne wspomnienia -polecam bardzo

Zabieg jakieś niecałe 1,5 godz - kobieta moja zażartowała, że ma być ładnie i chyba wziął to do siebie hehe

 

[anonimus]

z tymi rękawiczkami to masz rację-u mnie było tak samo ,aż mi się słabo robiło ale teraz bardzo pozytywnie to wspominam
patrząc na zdjęcia niektórych pozabiegowych to uwazam ze mnie wygląda to na fachową robotę -widać doświadczenie lekarza
Jeśli chodzi o mocz to też tak miałem ale to przez to ze nie mozesz więcej odciągnąc napletka-po kilku dniach się to zmieni zapewniam Cię
Mój zabieg też tyle trwał
jesli chodzi o rumianek to polecam ten sypany bo ten w torebkach duzo mniej aromatyczny i w ogóle
Ja dzisiaj sciągnąem w spoczynku prawie cały napletek
zobaczymy jak będzie dalej

 

[stulejarz16]

anonimous już tyle szwów Ci wypadło? mi dopiero 6.

co do ściągania to od 9 dnia mogę ściągnąć cały na luzie, a wczoraj próbowałem jak się podniósł, to mniej więcej do połowy mogłem zdjąć, może troszke dalej ;p

 

[anonimus]

ja w wzwodzie nawet nie próbowałem jeszcze- szwy widze ledwo sie trzymają-ciekawe jak będzie to estetycznie wyglądało bo wydaje mi sie ze nie za bardzo

 

[stulejarz16]

ja wczoraj spróbowałem bo zaliczyłem wzwoda to stwierdziłem że przy okazji sprawdzę no i tak do połowy, może kawałek dalej ;p jestem dobrej myśli ^^ jutro mam umówioną wizytę u urologa który mi to robił to on powie czy jest dobrze ;p ale myślę, że tak. Ale estetyke później da się chyba jakoś poprawić, nie?

 

[anonimus]

hmm tego to nie wiem.Myslisz o zabiegu ?? heh mi schodzi w spoczynku za zołądz górą ale nie wraca muszę reką i troche uciska co myslisz?

 

[stulejarz16]

jak "górą"? mi sam wraca, ale nie od razu ;p lekko dotkne to od razu leci ;p myślę że będzie dobrze, tylko trzeba ćwiczyć go teraz

 

[anonimus]

górną częśc żołędzia odkrywam całą a dół od wędzidełka nie bardzo i musze reką wracać