• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

13 dni po zabiegu...

Skazany

Active member
Lekarz po zbiegu od razu mi powiedział, że szwy wypadną po 2-3 tygodniach. Zostały mi tylko na wędzidełku, bo miałem je wydłużane. Ja już mam pełne wzwody i nie są one bolesne- ale tak jak piszesz miałem obrzezanie całkowite. W żaden sposób nie odczuwam bólu nawet przy pełnym mocnym wzwodzie, wcześniej do tego nie dopuszczałem, a teraz w sumie po tak długim okresie przerwy od jakichkolwiek dostań mam je dosyć często w ciągu całego dnia.
Ja na pierwsze wzwody pozwolilem sobie dopiero po 3 tygodniu, ale to tylko swiadczy o tym jak kazdy organizm rozni sie od siebie, ja wciaz mam szwy i mocno trzymaja i nie chca puscic :p
 

Krzychu89

New member
Ja czekam, aż wypadną mi te ostanie szwy, żeby w końcu sprawdzić, czy podczas seksu będą inne doznania. Lekarz zalecił wstrzymać się z jakąkolwiek aktywnością seksualną do miesiąca czasu, a po tym czasie, żebym najpierw z dwa razy przetestować go własnoręcznie a później można używać. Szczerze nie mogę się już doczekać, żeby przekonać się czy doznania są inne. Wygląda dużo lepiej niż z napletkiem i żałuję że tak długo zwlekałem z tym zabiegiem.
 

MKD

Active member
Robiles cokolwiek w kierunku pozbycia sie szwow? Ja jestem ponad 3 tygodnie po zabieg a jednak dalej szwy trzymaja
 

Skazany

Active member
Ja sie skusilem po 27 dniu na lekka masturbację, orgazm jest 4 razy lepszy niz wczesniej, choc mialem stulejke nabytą wlasnie przez seks. To jest ogromna roznica bez kitu. 30 jade na zdjęcie szwów, wrzuce cala swoja historie wraz ze zdjeciami do specjalnego tematu ktory stworzylem ale jest tam info poki co do 7 dnia. Mam nadzieje szczera ze wiecej komplikacji nie będzie i ze spokojem bedzie mozna pouzywac sprzetu z historia dla potomnych.
 

Krzychu89

New member
Robiles cokolwiek w kierunku pozbycia sie szwow? Ja jestem ponad 3 tygodnie po zabieg a jednak dalej szwy trzymaja
Dwa szwy przypadkiem wyrwałem sobie w pracy podczas ściągania bokserek, żeby się odlać. Przylepiły mi się do bielizny, a ja zapomniałem o tym żeby być ostrożnym i zostały na bokserkach. Ale nawet nie miałem krwawienia, zostały mi dwie niewielkie dziurki który szybko się zrosły i nie ma już po nich śladu. Reszta sama zaczęła mi wypadać podczas mycia, a do mycia od samego początku używałem antybakteryjnego żelu do higieny intymnej, delikatnie zawsze sobie przemywałem linię szwów, tak żeby niczego nie podrażnić. Nic więcej nie robiłem.
 

Krzychu89

New member
Ja sie skusilem po 27 dniu na lekka masturbację, orgazm jest 4 razy lepszy niz wczesniej, choc mialem stulejke nabytą wlasnie przez seks. To jest ogromna roznica bez kitu. 30 jade na zdjęcie szwów, wrzuce cala swoja historie wraz ze zdjeciami do specjalnego tematu ktory stworzylem ale jest tam info poki co do 7 dnia. Mam nadzieje szczera ze wiecej komplikacji nie będzie i ze spokojem bedzie mozna pouzywac sprzetu z historia dla potomnych.
A nie masz szwów rozpuszczalnych, że jedziesz je wyciągać? Ja też mam ochotę na masturbację i pewnie bym to zrobił, gdyby nie fakt że te dwa szwy są na wędzidełku i tego się trochę boję. Próbowałem go delikatnie pocierać podczas pełnego wzwodu, żeby sprawdzić czy wogóle odczywam że one tam są i generalnie nie odczuwałem ich, ale jednak obawa jest, że coś się może podziać i tylko sobie zaszkodzę. a kolejnego miesiąca bez orgazmu nie wytrzymam.
 

Skazany

Active member
A nie masz szwów rozpuszczalnych, że jedziesz je wyciągać? Ja też mam ochotę na masturbację i pewnie bym to zrobił, gdyby nie fakt że te dwa szwy są na wędzidełku i tego się trochę boję. Próbowałem go delikatnie pocierać podczas pełnego wzwodu, żeby sprawdzić czy wogóle odczywam że one tam są i generalnie nie odczuwałem ich, ale jednak obawa jest, że coś się może podziać i tylko sobie zaszkodzę. a kolejnego miesiąca bez orgazmu nie wytrzymam.
Mam ale jakos ani jeden nie chce opuscic gniazda haha, ja pocieralem tylko członka u nasady na trzonie tam gdzie nie bylo ingerencji lekarza
 

MKD

Active member
A na wyjecie szwow jedziesz tam gdzie zabieg robiles czy do kogos innego?
Ja sie masturbowalem delikatnie i stwierdzam, ze doznania sa nic nie stracilem. Tzn no wiadomo jak sie to robi delikatnie to szalu nie ma ale jest ok
 

Skazany

Active member
A na wyjecie szwow jedziesz tam gdzie zabieg robiles czy do kogos innego?
Ja sie masturbowalem delikatnie i stwierdzam, ze doznania sa nic nie stracilem. Tzn no wiadomo jak sie to robi delikatnie to szalu nie ma ale jest ok
Tak tam gdzie zabieg mialem. Jak se pomysle ze znowu bedzie mnie tykał tymi rekawiczkami to mnie jasna ciasna trafia.
 

MKD

Active member
Sami widzicie jak organizm roznie reaguje. U mnie nadwrazliwosc zniknela niesamowicie szybko ale szwy trzymaja. Mam ich jeszcze z 6 moze 7. Znowu u innych szwy wypadaja szybciej ale to pewnie tez zalezy od zastosowanego materialu. Gojenie, opuchlizna tez u kazdego inaczej. Od okolo 7 godzin siedze bez opatrunku i opichlizna albo w ogole sie nie powiekszyla albo naprawde minimalnie wiec sciskanie jej opatrunkiem dalo swoj efekt bo po jednej nocy bez opatrunku to mi ja wywalilo 2x wieksza
 

Skazany

Active member
Sami widzicie jak organizm roznie reaguje. U mnie nadwrazliwosc zniknela niesamowicie szybko ale szwy trzymaja. Mam ich jeszcze z 6 moze 7. Znowu u innych szwy wypadaja szybciej ale to pewnie tez zalezy od zastosowanego materialu. Gojenie, opuchlizna tez u kazdego inaczej. Od okolo 7 godzin siedze bez opatrunku i opichlizna albo w ogole sie nie powiekszyla albo naprawde minimalnie wiec sciskanie jej opatrunkiem dalo swoj efekt bo po jednej nocy bez opatrunku to mi ja wywalilo 2x wieksza
Ja sciskam ją napletkiem a opuchlizny nie mialem po zabiegu wyskoczyla po 10 dniach, niby mniejsza niby taka sama chuj juz wie
 
 

MKD

Active member
Moj urolog tlumaczyl to tak, ze musza wytworzyc sie nowe kanaliki do odplywu limfy i to trwa ale tak jak pisalem jak to scisne opatrunkiem to znika i wraca ale po dlugim czasie czyli jakis przeplyw jednak jest
 

Podobne tematy

Do góry