• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Mięśnie dna miednicy, objawy

Alexx9

Member
Alexx9, a miałeś jakiś kontakt seksualny (zabezpieczony / niezabezpieczony) w kilka dni / tygodni przed objawami?

Tak, oralny niezabezpieczony.. I seks w prezerwatywie. Stąd u mnie raczej to była bakteria weneryczną i ona zapoczątkowała zapalenie cewki moczowej, które najprawdopodobniej przeniosło się na prostatę i z tym bujam się już prawie pół roku.. Miałem unidox od razu na 2 tyg, ale być może to było za krótko.. Bo przeszło tylko pieczenie podczas oddawania moczu
 

prostownik

Active member
Warto pójść w takim wypadku do dermatologa/wenerologa i nie wypisze skierowanie w kierunku badań na te najczęstsze choroby weneryczne, czasem to one mogą być przyczyną zapalenia cewki czy prostaty.
 

apollo13

Member
Tak, oralny niezabezpieczony.. I seks w prezerwatywie. Stąd u mnie raczej to była bakteria weneryczną i ona zapoczątkowała zapalenie cewki moczowej, które najprawdopodobniej przeniosło się na prostatę i z tym bujam się już prawie pół roku.. Miałem unidox od razu na 2 tyg, ale być może to było za krótko.. Bo przeszło tylko pieczenie podczas oddawania moczu

U mnie był seks w prezerwatywie. Jako seksualny frustrat skorzystałem z seksu za pieniądze... Przez moje przedwczesne wytryski nawet niebyłym w stanie zaanagżować się w porządną relację. Po miesiącu pojawił obfity wyciek szklistej cieczy z cewki. Przy mikcji nie miałem pieczenia, ani innych negatywnych dolegliwości. Po badaniu perrectum lekarz stwierdził zapalnie prostaty. Niemniej powiedział, że raczej nie była to choroba weneryczna. Tak czy owak bliskość czasowa od stosunku do wycieku z cewki i rozpoznania, pozwala na przyjęcie związku z tym aktem. Po tym wszystkim moje życie totalnie się rozjebało... Uprawiałem bardzo dużo sportu, zaczynało się wszystko kleić, a tutaj taka wtopa z tą prostytutką i choroba prostaty.
 

Alexx9

Member
Warto pójść w takim wypadku do dermatologa/wenerologa i nie wypisze skierowanie w kierunku badań na te najczęstsze choroby weneryczne, czasem to one mogą być przyczyną zapalenia cewki czy prostaty.

Badania z moczu i nasienia (posiewy) w kierunku wenerycznych nic nie wykazały.. Jednak bakterie według mnie mogły przeniknąć do prostaty przy zapaleniu cewki i unidox 2 tygodniowy ich nie wytłukł.. Pozostałe wenery robione z krwi i nic nie wyszło.. Po masażu stercza w moczu podwyższone lekko leukocyty i mocno erytrocyty co tym bardziej wskazuje na zakażenie bakteryjne.. A w opisie flory: liczne bakterie w polu widzenia, a z tej samej próbki posiew wyszedł jałowy.. Diagnostyka w tych sprawach to jest jakaś kpina i tyle.. Teraz mam augmentin miesiąc, jak nie pomoże do doksycyklina co najmniej kilka tygodni i dbanie o jelita, nic innego nie pozostaje..
 

Alexx9

Member
U mnie był seks w prezerwatywie. Jako seksualny frustrat skorzystałem z seksu za pieniądze... Przez moje przedwczesne wytryski nawet niebyłym w stanie zaanagżować się w porządną relację. Po miesiącu pojawił obfity wyciek szklistej cieczy z cewki. Przy mikcji nie miałem pieczenia, ani innych negatywnych dolegliwości. Po badaniu perrectum lekarz stwierdził zapalnie prostaty. Niemniej powiedział, że raczej nie była to choroba weneryczna. Tak czy owak bliskość czasowa od stosunku do wycieku z cewki i rozpoznania, pozwala na przyjęcie związku z tym aktem. Po tym wszystkim moje życie totalnie się rozjebało... Uprawiałem bardzo dużo sportu, zaczynało się wszystko kleić, a tutaj taka wtopa z tą prostytutką i choroba prostaty.

Zrób testy na wenery wszystkie, prezerwatywa nie zapewnia nigdy 100% bezpieczeństwa
 

apollo13

Member
Zrób testy na wenery wszystkie, prezerwatywa nie zapewnia nigdy 100% bezpieczeństwa

Zrobiłem wszystkie możliwe badania na wszelkie "wenery": badania PCR DNA (zwykły wymaz z cewki, nasienie, płyn pobrany z cewki po masażu prostaty - wyniki ujemne), zero leukocytów w nasieniu. Robiłem też badanie kwasu cytrynowego w plazmie nasienia (zaburzenia w tym zakresie wskazują na stan zapalny m.in. w prostacie) - wszystko w normie. Jedynie co to mam dość "gęste nasienie", ale uwadnia się prawidłowo.

Koniec, końców u mnie istnie zbieżność czasowa pomiędzy stosunkiem seksualnym a pojawieniem się szklistego, przezroczystego wycieku, natychmiastową wizytą u lekarza i diagnozą zapalenia prostaty. Choć sam lekarz powiedział, że nie załapałem żadnego wenera jak byłem w prezerwatywie (a byłem), niemniej mam duże obawy i przypuszczenia, że to od tego seksu.

Co ciekawe jak w pierwszym okresie żarłem antybiotyki, to na żołędzi zrobiły mi się dwie czerwone połyskujące dziwnie plamki o średnicy kilku milimetrów. Dziś zostały po nich lekkie przebarwienia tylko. Czytałem na jakiś forum, że gość miał zapalenie i takie plamki u niego też wystąpiły. Lekarze nie łączyli tych plamek z chorobą weneryczną.

Byłem u wielu urologów i wenerologów - wszyscy mówili mi, że po takim stosunku jak opisywałem nie można mieć choroby wenerycznej. Mnie jednak mocno nie daje spokoju korelacja czasowa: seks - miesiąc - wyciek z cewki + diagnoza zapalenia prostaty.

Po dziś dzień (trzy lata już upłynęły) nie daje mi to spokoju i nie mogę sobie sam wybaczyć tej skrajnej głupoty.
 

Kkuz

Member
Zrobiłem wszystkie możliwe badania na wszelkie "wenery": badania PCR DNA (zwykły wymaz z cewki, nasienie, płyn pobrany z cewki po masażu prostaty - wyniki ujemne), zero leukocytów w nasieniu. Robiłem też badanie kwasu cytrynowego w plazmie nasienia (zaburzenia w tym zakresie wskazują na stan zapalny m.in. w prostacie) - wszystko w normie. Jedynie co to mam dość "gęste nasienie", ale uwadnia się prawidłowo.

Koniec, końców u mnie istnie zbieżność czasowa pomiędzy stosunkiem seksualnym a pojawieniem się szklistego, przezroczystego wycieku, natychmiastową wizytą u lekarza i diagnozą zapalenia prostaty. Choć sam lekarz powiedział, że nie załapałem żadnego wenera jak byłem w prezerwatywie (a byłem), niemniej mam duże obawy i przypuszczenia, że to od tego seksu.

Co ciekawe jak w pierwszym okresie żarłem antybiotyki, to na żołędzi zrobiły mi się dwie czerwone połyskujące dziwnie plamki o średnicy kilku milimetrów. Dziś zostały po nich lekkie przebarwienia tylko. Czytałem na jakiś forum, że gość miał zapalenie i takie plamki u niego też wystąpiły. Lekarze nie łączyli tych plamek z chorobą weneryczną.

Byłem u wielu urologów i wenerologów - wszyscy mówili mi, że po takim stosunku jak opisywałem nie można mieć choroby wenerycznej. Mnie jednak mocno nie daje spokoju korelacja czasowa: seks - miesiąc - wyciek z cewki + diagnoza zapalenia prostaty.

Po dziś dzień (trzy lata już upłynęły) nie daje mi to spokoju i nie mogę sobie sam wybaczyć tej skrajnej głupoty.

I pomyśleć ze w latach 70-80 ludzie pieprzyli się jak króliki i nikt nawet nie myślał o jakichś wenerach, jak coś sie trafiło to tryper to się leczyło i po sprawie. Później trochę osób zmarło na AIDS...

Samo poczucie winy może doprowadzić do objawów stanu zapalnego, wiec musisz sobie wybaczyć. Przebadales sie tak dokładnie to raczej nic nie masz a jesli cos bylo to wytlukly to abxy.
 

Wojt77

Member
Panowie potwierdzam na 100%. Od złej postawy tj siedzenie z zaokrąglonymi plecami dostał kręgosłup lędźwiowy. Wyszła wypuklina która dała ucisk na nerwy które się nazywają ogon koński. Wtedy następuje zaburzenie czucia i przez to spinają się mięśnie dna miednicy. To co w kroczu mnie bolało to guzy kulszowe. Obecnie przechodzę doskonałą rehabilitację. Trenuje mocny brzuch i silne plecy. Efekt jest taki że seks uprawiam kilka razy dziennie. Co do trenowania brzuchów. Nie robić klasycznych brzuchów tylko spięcia. Bo jest za duża dźwignia i można sobie pogorszyć. Zakaz pływania żabką bo źle wpływa na odcinek lędźwiowy. Jedyna tabletka to urydynox lub neurovit. Proste siedzenie. I raz dziennie posiedzieć na wałku kilka minut który jest w kroczu aby rozluźniać guzy kulszowe. To wszystko i po miesiącu takie zdrowie wróci że ogień. Polecam to osobom których boli krocze i mają zaburzenia erekcji i czują jakiś dyskomfort w ledzwiach.
 

Kkuz

Member
Wojt77, napisz coś więcej czy sam ćwiczysz czy pod okiem profesjonalisty, jakie ćwiczenia robisz itd.
Uciskanie wałkiem guzów kulszowych jest niezłe ale jeszcze bardziej skuteczna jest mała kauczukowa piłeczka.
 

Wojt77

Member
Ćwiczę to co zawsze mi pomagało a nie wiedziałem dlaczego. Tylko uważnie słucham instruktora fitnessu. Chodzę na trening z lekkim obciążeniem body bar lub body pump. Uważam aby brzuch trzymał kręgosłup. To wszystko. Uważać na robienie brzuchów. Niektóre ćwiczenia dają za dużą dźwignię na ledzwia. I wtedy można sobie pogorszyć. Na Youtube są ćwiczenia jakich nie robić jeżeli ma się kłopot z kręgosłupem lędźwiowy. Rehabilitacja to integracja strukturalna. Ciało po 12 zabiegach ma zmienić wadliwą postawę. Tylko koszt jednej wizyty to 200zl. Pamiętać. Wszystko co robimy podnosimy ćwiczymy trzymać lekko napięty brzuch. On trzyma kręgosłup. No i prosto chodzić i siedzieć.
 

Wykończony

New member
Drodzy koledzy, przeglądając Internet po raz n-ty, mając kolejnego doła, natrafiłem na fotel Emsella. Czy ktoś może miał okazję z niego korzystać? Być może coś słyszał. Może wiadomo jaka jest jego skuteczność?
 

Perpetek

New member
informacje na temat radzenia sobie z przewlekłym bólem Pain Recovery Program | TMS Forum (The Mindbody Syndrome)

Słyszałem już dużo nt. książki dr Sarno, może mi sie uda ją kiedyś przeczytać, choć czy zawiera ona, bądź na tym forum są jakieś praktyczne porady ? Bo z tego co widzę to głównie teoria. I to w dodatku widzę powiązana z teorią mindfullness itp. a jakoś w te rzeczy nie wierzę, to nie jest rzecz do ogarnięcia w głowie samemu bez jakiegoś bodźca zewnętrznego, bądź najczęściej, zwykłego upływu czasu. ("z czasem będzie lepiej", to śmieszne ale to chyba jedyna uniwersalna rada którą medycyna potrafi nam dać na tę chorobę, no chyba że jest ktoś kto po latach cierpi jak na samym początku).
 
Słyszałem już dużo nt. książki dr Sarno, może mi sie uda ją kiedyś przeczytać, choć czy zawiera ona, bądź na tym forum są jakieś praktyczne porady ? Bo z tego co widzę to głównie teoria. I to w dodatku widzę powiązana z teorią mindfullness itp. a jakoś w te rzeczy nie wierzę, to nie jest rzecz do ogarnięcia w głowie samemu bez jakiegoś bodźca zewnętrznego, bądź najczęściej, zwykłego upływu czasu. ("z czasem będzie lepiej", to śmieszne ale to chyba jedyna uniwersalna rada którą medycyna potrafi nam dać na tę chorobę, no chyba że jest ktoś kto po latach cierpi jak na samym początku).

Jak ktoś czytał Headache in the pelvis to w sumie tutaj nic więcej nie znajdzie w tej książsce jeśli chodzi o stronę praktyczną ale tak czy owak polecam przeczytać tą książkę od dr. Sarno. Tam jest dużo różnych przypadków i historii różnych ludzi, ktore dają do myślenia.
 

Boksic1988

New member
Hejka.Przy CPPS tez tak macie że czujecie dyskomfort w gaciach(krocze) tak ucisk itd i co chwile poprawiacie spodnie albo penisa szczególnie przy siedzeniu???
 
Hejka.Przy CPPS tez tak macie że czujecie dyskomfort w gaciach(krocze) tak ucisk itd i co chwile poprawiacie spodnie albo penisa szczególnie przy siedzeniu???

mniej więcej, to i tak pewnie jest indywidualne wszystko i każdy to może odczuwać inaczej. Przy cpps objawy często pojawiają się i znikają w różnych częściach ciała. Jakby pijana małpa skakała.
 

Podobne tematy

Do góry