Panowie, jestem już po
Rewelacja
Czas czekania 2,5 h w poczekalni, ale no trudno...
Samo ukłucie znieczulenia, jak ukłucie komara 2-3 zastrzyki, sam zabieg plastyki i wędzidełka raptem 20 minut, fachowa robota dr Deji
Standardowo Ostenisept + kwas borny, zmieniać sobie opatrunki raz dziennie, można normalnie oddawać mocz.
Wrażenia: pozytywne jak najbardziej, fachowa robota, zdjęcia umieszczę później, na razie nie odkrywam opartunku, dziś tez nie będę mył tej częsci ciała, zresztą zapomniałem się zapytać jak z myciem ( stres ), generalnie jak patrze na opatrunek, zero krwi, więc dobry prognostyk. Z tego co mi dr pokazał po zabiegu abym obejrzał przyjaciela, to pozbyto się sporo skórki, bo przewężenie bylo duże, ale pozostała czesc będzie zakrywac lekko żołądź więc ten tz. wewnetrzny napletek został
( tak mi się wydaję ), wędzidełko tez ładnie naprawione widziałem.
2 h po zabiegu odczuwam szczypanie i leki ból po cieciu ale to normalne.
Niedługo fotki pewnie będę umieszczać do oceny