• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Jerzy W

Well-known member
Enterol i Vivomix 450 mld to chyba ja Ci kiedyś zasugerowałem.
Różne antyoksydanty są w POLYZINK w ilościach kilka razy większych niż zapotrzebowanie. To niemiecki lek, więc ma działać, a nie zawracać dupy. Jednak nikt nie umiera. :)

Za mega ważne uważam:
Co ciekawe w Lakcidzie też jest szczep Lactobacillus rhamnosus, a ten dał mi... Białorusin!
 

Jerzy W

Well-known member
Ja od wczoraj rano włączyłem Zinnat 1g przez 5 dni dla zabicia bakterii w cewce.
W ostatnim wymazie (oraz odczucia/dyskomfort) miałem bardzo małą ilość w bakterii w nasieniu oraz nieco większą tej samej w cewce.
Ze strony prostaty czuję się od kilku dni zajebiście, ale wczoraj zdecydowałem się, że zakażenie w cewce pomimo, że wygasa to trzeba skutecznie i szybciej zgasić, aby tlący się stan zapalny w cewce nie rzutował na tempo gaszenia reakcji odpornościowej w prostacie.
I od dzisiaj rano czuję się jak młody bóg.

Jam mawiał Józef Wisarionowicz w rozkazie nr 227: ANI KROKU DO TYŁU!
 

Jerzy W

Well-known member
Dr. Gołąbek to rozsądny gość. Takie miałem odczucie słuchając jego wywiadu. Poza tym rozsądnie oceniam jego metodę wspomnianą przez kogoś tutaj na forum. Jednak przegina z cenami. Ja już kiedyś, niedawno miałem umówiony termin do niego, ale do Krakowa to do mnie aktualnie męka. Jednak już go nie potrzebuję. Umiesz liczyć, licz na siebie.

Vivomixx jest zajebisty, ale też cena jest przegięta. Taniej brać te 2 rzeczy, jakie ja teraz biorę, a Vivomix dodać raz na tydzień. Niech się tam wszystko mnoży i kotłuje w brzuchu. :ROFLMAO:
 

abst3

Well-known member
O Gołąbku ja mówiłem, bo ja sie u niego lecze. I tak jak mówiłem i go cytowałem, jego leczenie bardzo pokrywa się z wnioskami z naszego forum. Mianowicie - Strovac, Tadalafil, Vivomixx 450, Enteroll, Antybiotykoterapia, Urofizjoterapia, NAC, Fitoterapia - Cytuje go z pierwszej wizyty - nie ma jednego leku, niestety to taka przypadłość, że trzeba uderzyć wszystkimi możliwymi sposobami. Ceny zdecydowanie zawrotne, amerykańskie potwierdzam to z calą odpowiedzialnością.

Ja wczoraj piątek byłem na probie Stamneya - panowie, jak zawsze proby były dla mnie bolesne, tak piątkowa poszła jak płatka. Zero bólu naprawde. Wniosek ? Prostatka ma się dobrze, doktor sam stwierdził, że zmieniła się jej konsystencja.
Obecnie czuje się naprawde swietnie. Az strach przechwalić. Zapytałem, rzecz jasna czy ostatnia kuracja wanomycyną mogliśmy juz się pozbyć facealisa. Golabek powiedział, że raczej usuneliśmy go ale nie wyklucza , że może jezscze wyjść jakas klebsiella. No i widzę, właśnie ze to trio czesto sie przebija - e coli feacalis i klebsiella u wielu osob na forum. Na ten moment jestem bardzo zadowolony i nawet gdyby miało tak zostać to jestem bede szczesliwy. Pozdrawiam wszystkich :)
 

abst3

Well-known member
A od siebie dodam, panowie nie ograniczajmy się tylko do Vivomixx i generalnie aptecznych probiotyków. Moc wielka jest w naturalnych probiotykach - szczegolnie polecam kefir a już cudownie jest zdobyć ziarna kefirowe i samemu taki kefirek wytwarzać,
 

rajmund84

New member
Czyli chorujesz od 22 roku życia. Ciulowo! Ja zachorowałem pierwszy raz w 31-32 roku życia. Wtedy się wyleczyłem relatywnie szybko bo w 33 roku życia. Teraz mam 47 i bujam się od 2 lat.
Stosujesz strategię, jaką stosuje urolog, u którego byłem kilka dni temu: antybiotyk w czasie stanu ostrego, a potem unikanie czynników ryzyka, aby wydłużyć okresy remisji choroby. To jest jakaś strategia, chociaż po pewnym czasie przy tak krótkich seriach antybiotyku można sobie wyhodować szczep odporny na Levoxę. W sumie to wielu dużo by dało za taki stan jak u Ciebie 2 miesiące problemów i rok lub 3 spokoju i normalnego życia.
Nie wiem czy 12 tyg stosowanie antybiotyku by coś zmieniło. Myślę że było by to niszczenie układu pokarmowego a choroba i tak sobie wróci. W zasadzie to gdyby człowiek ciągle pił żurawinę i ciągle dbał o drogi moczowe to problem by mógl nie wrócić. Tylko że się nie chce. Wracamy do starych przyzwyczajeń i wtedy budzimy się z ręką w nocniku jak już za późno. Taki urok tej choroby. Nigdy nie można o tym zapominać nawet jak jest dobrze.
 

Jerzy W

Well-known member
Zaznaczam, że nie jestem jeszcze zdrowy od naturalnych preparatów, jakie biorę. Mam DUŻO mniejsze objawy niż 3 tygodnie temu i czuję się relatywnie dobrze - 95% lepiej niż przy zaostrzeniu. Co kilka dni odczuwam istnienie prostaty, ale w niewielkim stopniu.
Nie uważam się za mędrca Syjonu, ani za Gołąbka.
Uważam natomiast na podstawie doświadczeń moich i innych osób, że taka droga w kierunku odporności jest jedyną jaka pozostaje, bo zwykłe podawanie ponownych serii antybiotyków nie ma sensu.
 

sonja12

Active member
Na odporność jest dobry Holistic Super Vitals. Na starym forum pisał o tym pewien człowiek, co miał problem z facelisem. On to pił, wystarcza na długo / podniósł tym odporność/. Podczytuję to forum i jestem pod Wielkim wrażeniem wiedzy wszystkich , ale szczególnie Jerzego W. Jerzy , czy mógłbyś zerknąć na skład. Co o tym sądzisz.?
 

toastt

Well-known member
Ja za niedługo próbuję brodaczkę zwyczajną/usnea filipendula. Ma mnogość pozytywnych skutków dla zdrowia i co dla mnie najważniejsze - świetnie działa na enterokoki, podobnie do sulfonamidów. Ma też właściwości immunomodulujące. Nie wiem tylko, czy mój żołądek będzie chciał współpracować, bo niektóre zioła nie chce za nic w świecie tolerować.
 

Jerzy W

Well-known member
Brodaczka zwyczajna jest interesująca. W jakiej formie to zażywasz? Ona zwiększa wydzielanie soku żołądkowego wiec wrzosowy muszą brać do tego inhibitor pompy protonowej jakiś.

holistic super vitals strasznie szeroki skład co mnie zawsze zniechęca ale zawartość witamin i mikroelementów duża i gdyby zażywać 2x więcej niż każą to może być. Jednak to jest dodatek bo podstawa to odporność z jelitowych bakterii które regulujemy probiotykami.
 

toastt

Well-known member
Jeszcze nie brałem, bo mi dopiero idzie kurierem. Przyjdzie najwcześniej we wtorek (jutro) w formie proszku do sporządzania naparu lub nalewki.
 

prostownik

Active member
A od siebie dodam, panowie nie ograniczajmy się tylko do Vivomixx i generalnie aptecznych probiotyków. Moc wielka jest w naturalnych probiotykach - szczegolnie polecam kefir a już cudownie jest zdobyć ziarna kefirowe i samemu taki kefirek wytwarzać,
Jak sobie sam zrobisz to taki kefir pewnie coś daje.
Ale to co obecnie jest w sklepach to bałbym się jeść/pić.
Mleko, kefiry, jogurty to jakaś woda napchana chemią.
Pamiętam jak brałem cipro na prostatę dawno dawno temu to sobie kupiłem do każdej tabletki po kefirze z Krasnegostawu, wtedy to był kefir, teraz jest dalej ale to już nie to samo.
 

abst3

Well-known member
Nie no patrzymy na skład - mleko pasteryzowane żywe kultury bakterii i droższy kefirowych. I nic więcej, żadnego mleka w proszku żadnych białek mleka. Jest sporo tego typu produktów z takim składem. W Kauflandzie jest melokvita bio z zielonym opakowaniem.

Ale najlepsze jest to, ponoc świetnie radzi sobie z dysbioza to https://allegro.pl/oferta/grzybek-k...hayxQTkiDsz3edaRZHk-kcVgiGQim_-saArPvEALw_wcB

Grzybek tybetański. Filozofii nie ma no ale trzeba nim się opiekować jak chomikiem.
 

toastt

Well-known member
Miałem ten grzybek, była taka "faza" w rodzinie na to kilka lat temu. Teraz nie mogę jeść mleka, ale bym chętnie znów zaczął. I tak jak piszesz - wystarczyło go nadmiernie wychłodzić lub ogrzać i po grzybku.
 

Podobne tematy

Do góry