• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

toastt

Well-known member
A tak jeszcze posłowie: Panowie, robię się powoli jak narkoman z tymi suplementami diety :). Ze znajomej mojej babci się śmiałem, że bierze 14 suplementów diety codziennie, a sam mam teraz na półce około 11 pozycji za przeszło 4 stówy i to jeszcze nie jest koniec. Ta choroba ryje banię tak, że człowiek się brzytwy chwyta.
 

góral

Active member
Toasty z tą choroba to jest tak czym więcej myślisz o niej i wyszukujesz to jeszcze bardziej się nakrecasz nie można przesadzać trochę wyluzować mysliszze tyle tego wszystkiego co stosujemy nie jest obojętne dla żołądka wątroby to wszystko masakra
 

Jerzy W

Well-known member
W ulotce "suplementu diety" NAC, który przyjmuje Jerzy jest napisane, że należy przyjmować 1/2 tabletki dziennie i nie przekraczać zalecanej porcji, a jednak Jerzy jeszcze żyje. Ja też zażywam NAC w ilości 700 mg, czyli w dawce 1,4 raza większej niż zalecana. Ja zaś na opakowaniu z jeżówką właśnie czytam, że po miesiącu stosowania zaleca się tygodniową przerwę. To nie jest tak, że istnieje jedna uznana metoda przyjmowania ziół (jak w przypadku leków standaryzowanych), każdy ma swój tok. Natomiast kategorycznie nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że osłabia ona odporność w przypadku przyjmowania jej powyżej 10-ciu dni, jednakże nie prowadziłem rozległych badań na dużej grupie kontrolnej - w moim przypadku nie zaobserwowałem efektu immunosupresji. Dodam, że sam przecież jestem pod stałą (choć niewielką) immunosupresją w związku z wziewami sterydowymi na astmę i nawet mimo tego uzyskałem wzrost "ciał" odpornościowych we krwi, ciekawe więc jak duży byłby on bez sterydów.
Ja zjem Echinacea pewnie w ciągu miesiąca. Tak czy tak dawki wszystkiego biorę konkretne, bo nie chroni się róż, gdy płonie las.
Na wiosnę chcę być zdrowy, więc nie mam czasu. Przy tej chorobie półśrodki nie działają.
 

Jerzy W

Well-known member
He, he 🙂 Jerzy już do wiosny chce być zdrowy a ja to do lata daje sobie czas na rekonwalescencję.
Jerzy, masz rozmach kolego 💪😉 oby wszystko się udało!
Jeżeli postawię sobie ambitny cel i się na nim skoncentruję to mam szansę go zrealizować. Natomiast jeżeli nie postawię sobie żadnego celu to na pewno niczego nie osiągnę.
Skoro w 1 miesiąc Białorusin postawił mnie na nogi to 3 miesiące pomimo wielu lat choroby to nie jest cel oderwany od rzeczywistości.
 

apollo13

Member
Czy ktoś z Was miał przy zapaleniu stercza bóle stawów kolanowych, łydek i stawów skokowych, oraz czy występowało u kogoś osłabienie siły i ociężałość całych nóg?
Pomimo choroby staram się uprawiać w miarę intensywnie aktywność fizyczną, ale mam bardzo słabe nogi.
Powyższe objawy silnie falują - niekiedy są śladowe, a innym razem jest bardzo ciężko np. biegać.
 

apollo13

Member
Jak zażywałeś fluorochinolony to raczej je bym obwiniał, aniżeli prostatę.
Zażywałem, ale zaledwie 7 dni, potem trzy tygodnie doksycylinę. To było 5 lat temu. Podejrzewam raczej, że te dolegliwości od kończyn dolnych mają związek z zapaleniem prostaty.
Z rozmów z lekarzami wiem, ze nowsze generacje fluorochinolonów nie są aż tak bardzo niebezpieczne (co niezmienia faktu, że zazywalbym je wyłącznie w przypadku ekstremalnym np. urosepsa). W szpitalach wlewa się pacjentom do żył dużo większe dawki tych chemioterapeutyków, i nie obserwuję się niczego niepokojącego.
 

Grom

Well-known member
@apollo13 niestety nowe generacje są również niebezpieczne. A podstępność tych leków polega na opóźnionym zapłonie. Człowiek wychodzi ze szpitala a po dwóch miesiącach bolą stawy. Kto to powiąże?
Pewnie u Ciebie to faktycznie nie to ale ja po 30 dniowym stosowaniu levoxy przyjąłem, że co najmniej 5 lat nie tknę tego specyfiku. A skutków ubocznych praktycznie prawie nie miałem.
 

toastt

Well-known member
Zażywałem, ale zaledwie 7 dni, potem trzy tygodnie doksycylinę. To było 5 lat temu. Podejrzewam raczej, że te dolegliwości od kończyn dolnych mają związek z zapaleniem prostaty.
Z rozmów z lekarzami wiem, ze nowsze generacje fluorochinolonów nie są aż tak bardzo niebezpieczne (co niezmienia faktu, że zazywalbym je wyłącznie w przypadku ekstremalnym np. urosepsa). W szpitalach wlewa się pacjentom do żył dużo większe dawki tych chemioterapeutyków, i nie obserwuję się niczego niepokojącego.
W szpitalach też zwykle się leży i do tego często ładuje się ludziom leki przeciwbólowe. Stąd pewnie prawdziwe skutki uboczne po fluorochinolonach widać już po hospitalizacji, a wtedy się jakoś nie wiąże bóli w stawach, ścięgnach z przyjmowaniem ciprofloxacyny dożylnie. We mnie ładowali ją przez miesiąc w 2015 po usunięciu ropnia w okolicy krzyżowej, a łokcie tenisisty, golfisty, tendinopatia ścięgna Achillesa wystąpiła dopiero lub aż w 2017-18 roku. Ani tak ciężko rękami i nogami nie pracowałem, maratończykiem nie byłem, a ręce miałem i mam jak z waty i drewna. Tak, wiążę to z braniem fluorochinolonów, niestety o ich szkodliwości dowiedziałem się po latach.
 

Jerzy W

Well-known member
Moje wnioski na dzisiaj, co już wiem i jestem pewien;

Zapalenie prostaty to choroba będąca skutkiem zaburzenia odporności organizmu.
Przyczyną kluczową tej choroby jest stres psychiczny lub inny stres dla organizmu, który zaburza działanie układu odpornościowego: inna infekcja, substancje chemiczne. Pomijam osobników o wadach anatomicznych.
Na powiązanie tej choroby ze stresem zwraca uwagę wielu naukowców/lekarzy, wielu z Was widzi to powiązanie, a także ja jednoznacznie widzę korelację u siebie.
Długotrwały stres psychiczny - osłabia działanie układu odpornościowego i jest przyczyną wielu chorób somatycznych. To fakt, z którym nikt nie dyskutuje.
Inna infekcja - inne choroby, zwłaszcza wirusowe powodują osłabienie układu odpornościowego. W grudniu ja i moja rodzina przeszliśmy kolejny raz COVID. Nie robiłem testów, ale cała trójka miała dziwne objawy i duże osłabienie, co w trakcie pandemii z punktu widzenia rachunku prawdopodobieństwa pozwala szacować, że to był Omikron (mieliśmy 2 szczepienia). Zrobiłem badania końcem grudnia 2021 i wyniki jednoznacznie wskazują na świeżo przebytą infekcję wirusową: niskie erytrocyty i hemoglobina, bardzo niskie neutrofile, wysokie limfocyty i monocyty w stosunku do wszystkich leukocytów, wysokie ALT. Czułem się źle w czasie choroby, która bardzo mnie osłabiła. Mój układ odpornościowy został czasowo uszkodzony - zaatakował mnie mój gronkowiec. Końcem grudnia dostałem nawrotu - ze stanu przewlekłego prostat przeszła w stan ostry.
Substancje chemiczne - wiele otaczających nas substancji chemicznych odpowiada ze eksplozję chorób cywilizacyjnych. Najwięcej w dużej ilości trafia do naszych organizmów z jedzeniem począwszy od cukru, na dodatkach do żywności (pracowałem kiedyś w tej branży i wiem o czym mówię), składnikach napojów i alkoholu kończąc. Ale mamy też środki czystości, kosmetyki, składniki opakowań. Do tego w wodzie i warzywach pestycydy, herbicydy, antybiotyki z rolnictwa, hormony ze środków antykoncepcyjnych. Jest tego w ciul, ale najważniejsze to dodatki żywności wysoko przetworzonej. Należy takiej unikać.

Skuteczne leczenie zapalenia prostaty musi opierać się wzmocnieniu odporności. Bez tego skutki antybiotykoterapii będą krótkotrwałe. Chyba wielu z Was wie o czym mówię...

Jak wiele razy pisałem infekcja bakteryjna prostaty jest skutkiem stresu (nie tylko psychicznego, ale wyżej wymienionych). Zaburzona równowaga organizmu skutkuje zaburzeniem mikrobiomu w drogach moczowych, a wtedy układ odpornościowy nie jest w stanie zapewnić ochrony prostacie i bakterie zwykle bytujące w obszarze układu moczowo-płciowego wnikają i namnażają się bez przeszkód w prostacie. Nieprawidłowe napięcia mięśni dna miednicy powodowane stresem sprzyjają wprowadzaniu zakażonego moczu do prostaty.

Zapalenie ostre i przewlekłe tak bardzo różnią się od siebie, że można powiedzieć, że to dwie różne choroby. Jak cukrzyca I i II typu - to całkiem inne choroby o innej etiologii.
Zapalenie ostre prostaty polega na dużym namnożeniu się bakterii w prostacie i wszystkimi skutkami silnego stanu zapalnego jak obrzęk, zwiększone ukrwienie.
Zapalenie przewlekłe prostaty polega to nadmierne pobudzenie układu odpornościowego w obrębie prostaty niezależne od ilości bakterii. Zaburzenie ilości wolnych rodników w prostacie, czyli stres oksydacyjny powodują zwiększanie się ilości cytokin, które nasilają objawy zapalne pomimo, że ilość bakterii nie zwiększa się.

Czyli leczenie ostrego i przewlekłego zapalenia prostaty powinno być inne. Ostre trzeba leczyć dużymi dawkami antybiotyków, a przewlekłe poprzez redukcję objawów zapalenia, a antybiotyki jeżeli stwierdza się dużo bakterii w prostacie.

Przy jednym i drugim zapaleniu trzeba opierać się na 3 filarach:
A. WZMOCNIENIE ODPORNOŚCI
B. REDUKCJA STRESU OKSYDACYJNEGO I OBJAWÓW STANU ZAPALNEGO
C. ZNISZCZENIE BAKTERII
Różni się tylko nacisk i kolejności filarów dla każdego z rodzajów zakażenia.

Rozpoczęcie leczenia jest faktycznie wskazane w fazie ostrej gdyż w tej fazie penetracja wielu antybiotyków jest znakomita z racji stanu zapalnego i innego pH w prostacie w tym czasie. Wtedy trzeba podać co najmniej 2 celowane antybiotyki z różnych grup chemicznych i mechanizmach niszczenia bakterii, np. jeden zaburza syntezę błony komórkowej, a drugi transkrypcję lub translację innych białek bakterii. Chodzi o najsilniejsze uderzenie w bakterię w fazie gdy jest ona najsłabsza, najmniej chroniona w prostacie.
Sensowne jest (ja tak zrobię) podanie w czasie stanu ostrego np. Cefuroksym 1500 mg dziennie przez 10 dni. Jednocześnie ciprofloxacyna 1000 g przez 60 dni. Przez cały okres tadalafil dla zwiększenia ukrwienia i penetracji. Codzienne masaże. Ejakulacje co 2-3 dni.

Jednocześnie z antybiotykami, a potem po antybiotykach przez 2 miesiące zwiększanie odporności i redukcja stresu oksydacyjnego. Tylko uzupełnienie antybiotykoterapii o odbudowę odporności może dać długotrwałe wyleczenie i w dodatku bardzo szybkie.

Leczenie przy użyciu samych antybiotyków stanu przewlekłego daje ok. 50% szans na wyleczenie. Prawdopodobnie wyleczenie dotyczy osób, które oprócz dobrze dobranego celowanego antybiotyku wzmocniły jednocześnie odporność poprzez zażywanie dobrych probiotyków (np. Vivomix, Enterol) oraz odżywianie, a także stosowały środki przeciwzapalne i zmieniły styl życia/odżywiania. Porażka u pozostałych może wynikać z wyjałowienia układu odpornościowego, co powoduje, że infekcja prostaty po krótkim czasie powraca, a organizm jest w gorszej kondycji niż przed leczeniem.

Howgh! Powiedziałem.
 

toastt

Well-known member
Enterol (drożdżaki Saccharomyces bouldardii) to jedna z najlepszych rzeczy, jakie "odkryłem" w ostatnich latach. Nigdy wcześniej nie dałem rady brać antybiotyku dłużej niż 14 dni, bo mi się z tyłka robił Kärcher, a przy Enterolu spokojnie mogłem brać Biseptol przez 60 dni i nie miałem biegunek. Są nawet lekarze którzy twierdzą, że probiotyki oparte o drożdżaki są lepszą ochroną przy antybiotyku niż bakterie kwasu mlekowego (ale najlepiej jest je łączyć). Do antybiotyku będę stosował zioła i autoszczepionkę, więc zastosuję protokół wzmocnienia odporności + osłabienia bakterii przez odpowiednio dobrane zioła i zabicie ich poprzez 2 różne antybiotyki, ale nie wiem czy mi się powiedzie. W każdym razie mamy podobny plan działania.

 

Jerzy W

Well-known member
Enterol (drożdżaki Saccharomyces bouldardii) to jedna z najlepszych rzeczy, jakie "odkryłem" w ostatnich latach. Nigdy wcześniej nie dałem rady brać antybiotyku dłużej niż 14 dni, bo mi się z tyłka robił Kärcher, a przy Enterolu spokojnie mogłem brać Biseptol przez 60 dni i nie miałem biegunek. Są nawet lekarze którzy twierdzą, że probiotyki oparte o drożdżaki są lepszą ochroną przy antybiotyku niż bakterie kwasu mlekowego (ale najlepiej jest je łączyć). Do antybiotyku będę stosował zioła i autoszczepionkę, więc zastosuję protokół wzmocnienia odporności + osłabienia bakterii przez odpowiednio dobrane zioła i zabicie ich poprzez 2 różne antybiotyki, ale nie wiem czy mi się powiedzie. W każdym razie mamy podobny plan działania.

Wzmocnienie odporności musi następować wg. schematu jaki podałem wcześniej. To musi być mocna indukcja na wielu polach.
Nie wystarczą same drożdżaki. Funkcją Enterol jest niedopuszczenie do nadmiernego wzrostu Clostridium difficile, aby nie dostać rzekomo błoniastego zapalenia jelit. Inne probiotyki (bakteryjne) mają zbudować prawidłową florę jelit OD KTÓREJ ZALEŻY ODPORNOŚĆ CAŁEGO ORGANIZMU. Trzeba je podać bardzo szeroko, a nie "jakiś probiotyk sobie Pan weźmie".
Dodanie autoszeczpionki tylko może pomóc. Trzeba wzmocnić odporność na każdy możliwy sposób. Jak wizyta w Watykanie może w tym pomóc, to też trzeba to zrobić.
Biseptol to zajebisty lek, ale ma problem z penetracją. Jego skład to sulfametoksazol + trimetoprim. Obydwa działają synergicznie i na szkle zabijają wiele bakterii, ale do prostaty w fazie przewlekłej wnika tylko trimetorprim, a wtedy wiele bakterii śmieje mu się w twarz.
 

Jerzy W

Well-known member
Ze względów formalnych zaznaczam i informuję, że wszelkie podawane przez mnie schematy leczenia dotyczą wyłącznie mojej osoby, moich doświadczeń i nie należy ich stosować i się nimi sugerować. Kompozycje leków i suplementów, zażywam wyłącznie na moją odpowiedzialności i wszystkie osoby czytające moje posty nie powinny się tym sugerować. Należy zawsze stosować wszelkie preparaty wg. wskazań na opakowaniu lub wskazań swojego lekarza.
 

Grom

Well-known member
Ja z tego biorę spirulinę, tarczycę bajkalska, cynk i NAC. Co do probiotyków to najważniejsze to Enterol, Vivomixx 450 mld, Sanprobi IBS (Lacidobacillus planetarium 299) i Lacidobacillus reuteri.
 

Podobne tematy

Do góry