• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

wojcur

Member
Ptaku propolis potrafił wyciągnąć ludzi z naprawdę poważnych problemów, nie znajdę teraz bo nie mam tyle czasu ale musisz prześledzić ten wątek pare miesięcy wstecz, był użytkownik który pisał co nieco o propolisie. W necie też znajdziesz sporo informacji. Warunek to z dobrego źródła, czyli świeży, najlepiej samemu zrobić tylko zbiory są dopiero na wrzesień. Ja brałem w dosyć dużej dawce przez miesiąc (1 g czystego propolisu na dobę, ale to spora dawka) i bardzo mi pomógł, najlepiej działał z celowanym antybiotykiem. Dawkowanie różne źródła różnie podają, podobno najlepiej działa w dużej dawce ale stosowany krótko - parę dni.

Ten propolis brałeś w takich grudkach?
 

Ptaku

Active member
Przypomniała mi się jeszcze jedna z teorii przedostawania się bakterii do prostaty ale o tym za chwilę. Czy Wasi lekarze dokonywali badania zastoju moczu w pęcherzu? Nie pamiętam jak nazywa się to badanie. Mi na bodaj na 6 lekarzy wykonywał tylko 1.
 

procek

Member
Przypomniała mi się jeszcze jedna z teorii przedostawania się bakterii do prostaty ale o tym za chwilę. Czy Wasi lekarze dokonywali badania zastoju moczu w pęcherzu? Nie pamiętam jak nazywa się to badanie. Mi na bodaj na 6 lekarzy wykonywał tylko 1.

Tak, w Krakowie wykonywało mi to dwóch lekarzy. Po wypróżnieniu kontrolują czy w pęcherzu pozostaje mocz.
 

Ptaku

Active member
Tak, w Krakowie wykonywało mi to dwóch lekarzy. Po wypróżnieniu kontrolują czy w pęcherzu pozostaje mocz.

Jest to chyba najzwyczajniej badanie zalegania moczu po mikcji. Innej nazwy nie kojarzę. Mi praktycznie zawsze pozostawał mocz w pęcherzu po wysikaniu. Bodaj w 2008 albo 2009 r. wykryto u mnie zwężenie cewki, które powoduje ten stan. Później inny lekarz, który zlecił uroflowmetrię powiedział że na 100% nie mam zwężonej cewki bo przy wyniku graficznym siła strumienia oddawanego moczu przekraczała skalę. Na zabieg nie poszedłem, proponował go ten pierwszy lekarz. Drugi mówił, że miałem szczęście, że zrezygnowałem. Teraz wracam do tego tematu bo myślę, że tu może być sedno problemów.

procek powiedz mi którzy to byli lekarze. Bardzo proszę, może być na PW - nawet bym wolał bo chciałem jeszcze zamienić kilka zdań bo leczysz się w Krakowie.
 

marcelus

Active member
Ten propolis brałeś w takich grudkach?

Kupiłem propolis w grudkach, ale robiłem z niego nalewkę na spirytusie i brałem w postaci płynnej - zmieszanej z ciepłą wodą, łyżeczką miodu i łyżeczką pyłku pszczelego. Najlepszą opcją są czopki z propolisu, mam gotową nalewkę 40% i chce je zrobić według przepisu Haretskiego - z masłem i olejem z pestek dyni. Na pewno nie ma problemu z dotarciem do prostaty.



Przypomniała mi się jeszcze jedna z teorii przedostawania się bakterii do prostaty ale o tym za chwilę. Czy Wasi lekarze dokonywali badania zastoju moczu w pęcherzu? Nie pamiętam jak nazywa się to badanie. Mi na bodaj na 6 lekarzy wykonywał tylko 1.

Sikanie do lejka to uroflowmetria ale to sprawdzany jest strumień - jego prędkość i czas, a zaleganie moczu w pęcherzu można sprawdzić na USG
 

prostownik

Active member
Dokładnie. Zaleganie moczu wykryje zwykłe usg, tylko trzeba odpowiednio wcześniej wypić trochę płynów.
Co do ecoli, trzeba próbować, propolis może pomóc , ale to musi być od pszczelarza, a nie to co jest w aptece.
Mi na ecoli kiedyś jeden lekarz dał kurację taką żeby brać przez miesiąc małe dawki furaginy, chyba jedną tabletkę dziennie. To niby miało osłabić bakterię, ale w końcu nie zastosowałem tej terapii.
W każdym razie warto sprawdzić to zaleganie bo może to być powód namnażania się tej bakterii, więc trzeba zlikwidować przyczynę bo jeśli nie to będzie to nawracać, zresztą ta bakteria często nawraca.
Niektórzy mają predyspozycje genetyczne do zapaleń dróg moczowych i co by nie robić to będzie to nawracać.
A i myślę że na bakterię w drogach moczowych to antybiotyk trzeba stosować więcej niż 14 dni. Generalnie tak jak przy zapaleniu prostaty ze 30 dni minimum.
 

Ptaku

Active member
Ludki czytajcie dokładnie (ze zrozumieniem). Ja wiem co to jest badanie zastoju moczu po mikcji i uroflowmetria. Chodziło mi o to że gdy podczas cystoskopii wykryto zwężenie cewki to inny lekarz za 2 lata gdy mu o tym powiedziałem zrobił uroflowmetrię i powiedział że mając taki wynik na '+' (poza skalę) to na 100% nie ma możliwości bym miał zwężoną cewkę. To jest wręcz niemożliwe, tak stwierdził. Nie będę robił tego badania, niby to już 11 lat minęło od ostatniej cystoskopii ale nie zaleca się robić tego badania bo jest inwazyjne. Pytanie 70-letni (wtedy) lekarz robi mi cystoskopię to co facet podejmuję decyzję o zabiegu na podstawie czego? Przecież musiał być pewny!
 

Adamo87

New member
Tak sobie myślę, że w takiej sytuacji warto zasięgnąć opinii jeszcze jednego specjalisty. Sam zwykle staram się konsultować swój stan u kilku lekarzy.
 

prostownik

Active member
Ptaku Nie musisz ojca uczyć dzieci robić:)
Po wyleczonym zapaleniu prostaty miałem lekkie zaleganie moczu, urolog stwierdził że to przejdzie za nie długo bo jest po zapaleniu. Ze 2 lata później robiłem przypadkiem usg u przypadkowego lekarza od usg i wyszło że niby podobna ilość moczu zalega w pęcherzu.
Minęło kilka lat i jakoś udało mi się dostać na nefrologię do szpitala, zrobili mi wszystkie badania i pamiętam do tej pory jak mi lekarka prowadząca powiedziała że w badaniach nic nie wyszło, nerki muszą być ok, bo nawet mocz nie zalega. Po czym za kilka lat stwierdzono zaleganie moczu z powodu zwężenia szyi pęcherza. Do czego zmierzam.
Po pierwsze nawet głupie usg żeby zrobić trzeba trafić na dobrego lekarza od usg. Zasada jest taka, pijemy sporo płynów przed badaniem, po czym robi usg, i w trakcie badania lekarz wygania do ubikacji żeby wysikać. Po czym wraca pacjent i wtedy lekarz od usg sprawdza czy coś zalega dalej.
To samo się tyczy uroflometrii. Miałem robioną w 2 szpitalach i w jednym zrobili samą uroflometrię czyli sikanie do tego lejka, a w drugim procedura była taka że uroflometria i potem sprawdzenie sprzętem do usg czy po tym badaniu coś nie zalega w pęcherzu. Dopiero wtedy takie badanie jest miarodajne. Widać różnice? Widać, tylko że lekarzom albo się nie chce albo robią to na sztukę i potem takie dziwne wyniki.
Nawet głupią uroflometrię trzeba potrafić odczytać, a pewnie nie każdy urolog to potrafi, tym bardziej jak po takim badaniu nie sprawdzi czy jakiś mocz w pęcherzu zalega.
Także to nie jest wszystko takie proste i jednoznaczne.
Przy zwężeniu cewki czy gdzie indziej przy każdym badaniu miałbyś zaleganie moczu, to samo tyczy się infekcji, póki nie będzie wyleczona to mocz będzie zalegał w pęcherzu, to samo się tyczy mięśni dna miednicy, póki będą spięte to mocz może zalegać.
Kwestia znaleźć urologa z otwartą głową który znajdzie przyczynę, a jak wszyscy tu wiedzą nie jest to proste, no i do tego znaleźć odpowiednie osoby do diagnostyki bo nawet proste usg trzeba umieć zrobić.
 

Ptaku

Active member
typeczek nie wiem czy Cię zmartwię, ale nie ma na to szans.

Jestem na etapie szukania lekarza. Byłem zawsze dalece ostrożny co do opinii na znanylekarz.pl, ale może niepotrzebnie. Warto zaufać tym wpisom bo tak na prawdę w internecie nie ma za dużo opinii nt. lekarzy.
 

tomiszon

Member
Witam chciałem się podzielić nowym odkryciem. Mam problemy z prostatą od wielu lat, stosowałem różne leki, mnóstwo antybiotyków. Ostatnio spróbowałem czopków z propolisem o nazwie Apirectal raz dziennie na noc oraz Colostrum dwa razy dziennie tabletki 120mg i do tego biorę tabletki z żurawiną i pokrzywą które zawierają 200 mg ekstraktu z żurawiny, 100 mg ekstraktu z pokrzywy oraz 60 mg witaminy c też dwa razy dziennie, stosowałem to przez miesiąc i czuję teraz wyraźną poprawę. Pozdrawiam
 

Ptaku

Active member
Ja bym raczej brał. Posiew sprzed 3 tyg to nie jest nie wiadomo jak długo wstecz a bakterie nie wyparują.

Odpowiecie na moje pytanie? :)
 
Panowie.. zapytam się jeszcze tak poza konkursem..

Rok temu.. jak miałem zaognione objawy.. to sąsiad polecił mi usługi.. tzw. "japonki". Czyli idziemy na wizytę "ponoć zawsze ma tłumy" i dobiera nam swoje zioła do schorzenia.
 
Mi obecnie dokucza najbardziej jakiś dziwny ucisk, dyskomfort na okolicy łonowej. Dolegliwości zwiększają się proporcjonalnie z ilością moczu w pęcherzu, ugla nastaje na kilkanaście minut, gdy oddam mocz. Gdy pęcherz jest napełniony i ucisne okolice łonowe, wtedy czuje większy ból. Może ktoś wie, co to może być?

Nie gniecie mnie już bardzo w odbycie, jak już to lekko. Bardziej to mnie piecze gdzieś w środku odbytu.

No i też wyniki posiewu nasienia wykazały enterococcus faecalis i jakąś drugą na litere s, co nazwy nie pamiętam. Jednak obie bardzo małe ilości. Pewnie dlatego, że ciągle jestem na antybiotyku. W cewce brak bakterii.

Tak w ogóle to pozbywanie sie nasienia w czymś pomoże przy bakteriach?
 
Ostatnia edycja:
Teoretycznie tak.. bo oczyszczasz prostatę z wydzieliny którą produkuje.. i która jest częścią nasienia.

Mi kiedyś urolog zalecał regularne wytryski..2-3 razy w tygodniu.
 

Podobne tematy

Do góry