Moim głownym utrapieniem ostatnio jest dyskomfort przy siedzeniu. Jak jestem na siłowni to na jakiejś twardej ławeczce to w ogóle nie usiądę. Klasyczna piłeczka między odbytem a nasadą penisa. Wyczułem sobie pod skórą zaraz za odbytem, tam gdzie cewka moczowa i mięśnie kegla, która podobno u mnie są powodem problemu, taką jakby lekko wystającą chrząstkę, jakby stwardnienie. Nie wiem czy to część mieśnia i czy każdy to ma, bo generalnie nie boli ale zastanawiam się, czy to normalne. Wiem, że to głupie pytanie na forum, ale może ktoś się zna dobrze na anatomii i się wypowie, bo narazie mam masę leków i do lekarza się nie wybieram chwilowo. to stwardnienie/ zgrubienie w ogole nie boli, ale jest mniej więcej w miejscu gdzie odczuwam zawsze dyskomfort przy siedzeniu. Pytanie brzmi czy każdy takie coś ma? Może to tak napiętę mięśnie dna miednicy, że aż twarde w tym miejscu? ktoś ma podobnie?