By wykryć bakterir teoretycznie wystarczy posiew z nasienia - dobre laboratorium, jałowy pojemnik jest potrzebny, jak najszybciej do laboratorium, oczywiście bez przesady z tą szybkością, zdaje się że laboratrorium Fryda podaje na swoich stronach jak ico trzeba robić by było dobrze
jak nic nie wyjdzie z posiewu nasienia to lepszy jest posiew wydzieliny z prostaty po masażu prostaty, który wykonuje urolog
koniecznie dobre laboratorium, popytać kogoś kompetentnego w miejscu zamieszkania
jak zero objawów to może uda się wyleczyć, koniecznie tzw. celowanym antybiotykiem wg antybiagramu, leczenie antybiotykiem długie, antybiotykoterapię dobrze łączyć z regularnym masażem prosaty, kontrowersyjna metoda rzadko przez którego lekarza wykonywana, jednak z lektury forum można wywnioskoważ że dosyć skuteczna
jak niedaleko Wrocławia to pamiętam nazwisko dr Belda czy Bełda, on stosuje taką właśnie terapię
widzę że sama choroba nie stanowi problemu jako takiego, który leży gdzie indziej tzn jej wpływu na płodność, na tym forum są ludzie w 99% tacy którzy często ledwo funkcjonują z powodu tego schorzenia
może też tak być że nie uda się wykryć bakteri z posiewów, a bakterie będą czynnikiem sprawczym, taki to urok przy prostacie,
acha posiew po 7 tygodniowej przerwie od antybiotyków, najlepiej miesiąc przerwy od leczenia antybiotykami
pozdr