• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

lice

New member
Eksperymentując w taki sposób z antybiotykami więcej sobie złego zrobisz niż dobrego. Potencjalne szkody wyrządzane przez antybiotyki są bardzo groźne i trudne do odwrócenia. Jeśli miałeś zero poprawy po dotychczasowych lekach to mała szansa jest że i te ci pomogą. Lepiej próbować szukać innych rozwiązań niż łykanie tabletek.
 

esterek2

Member
lice napisał:
Eksperymentując w taki sposób z antybiotykami więcej sobie złego zrobisz niż dobrego. Potencjalne szkody wyrządzane przez antybiotyki są bardzo groźne i trudne do odwrócenia. Jeśli miałeś zero poprawy po dotychczasowych lekach to mała szansa jest że i te ci pomogą. Lepiej próbować szukać innych rozwiązań niż łykanie tabletek.

Pewnie masz rację, ale niestety lekarze eksperymentowali na mnie przez rok pakując tony antybiotyków bez efektów. Taka Polska medycyna.
 

lice

New member
To chcesz jeszcze bardziej pogorszyć swoją sytuację? Jak ci dojdzie grzybica, problemy z nerkami i wątrobą od antybiotyków to jeszcze będziesz tęsknił za czasami, gdy twoim jedynym problemem była prostata.
Przede wszystkim zastanów się co jest powodem zapalenia - jeśli brałeś tyle antybiotyków i miałeś zero poprawy to wątpliwe jest by stały za tym bakterie, bo nawet przy bardzo opornych bakteriach jakąś poprawę na jakiś czas byś poczuł. Nie ma bakterii zupełnie na wszystko odpornych.
 

Mjk

New member
Tak jest, z antybiotykami trzeba ostrożnie, ja sam mam candidę od sierpnia i do końca nie mogę jej wyleczyć. Także poza prostatą mam jeszcze bóle brzucha/zaparcia/biegunki i inne atrakcje, tak żebym się przypadkiem za dobrze nie poczuł :p
 

edominiku

New member
po bólu jądra i powiększonych węzłach chłonnych w tej okolicy zdiagnozowano mi zapalenie prostaty. antybiotyk na 10 dni. w 5 dniu jego brania sytuacja się pogarsza. wcześniej prostata mnie praktycznie nie bolała, a teraz boli.

gorąca kąpiel, poduszka elektryczna uśmierzają ból ale zaledwie na kilka minut, najgorzej boli przy siedzeniu a do tego niepokoi mnie całkowity brak stolca przez 24 godziny. macie jakieś doświadczenia z takimi przygodami?
 

esterek2

Member
lice napisał:
jeśli brałeś tyle antybiotyków i miałeś zero poprawy to wątpliwe jest by stały za tym bakterie, bo nawet przy bardzo opornych bakteriach jakąś poprawę na jakiś czas byś poczuł. Nie ma bakterii zupełnie na wszystko odpornych.

Na razie się zastanawiam się nad dalacinem + metronidazol z tego względu że te antybiotyki są głównie na beztlenowe bakterie, może przyczyną mojego zapalenia są właśnie beztlenowce. Może akurat to pomoże. Nikt wcześniej nie dał mi antybiotyku typowego na beztlenowce.
 

Mjk

New member
Ja jestem właśnie po leczeniu Metronidazolem 6 x 250mg dziennie przez 10 dni i według obrazu z USG zapalenie w dużej części zeszło, zostało niewielkie + obrzęk z jednej strony. Większość objawów jednak na razie pozostała, więc żebym się czuł lepiej to nie mogę powiedzieć, no ale coś do przodu - pierwszy raz od roku antybiotyk coś konkretniej zadziałał.
 

BENEOFIS40

New member
edominiku. gorąca kąpiel, poduszka elektryczna uśmierzają ból ale zaledwie na kilka minut, najgorzej boli przy siedzeniu a do tego niepokoi mnie całkowity brak stolca przez 24 godziny. macie jakieś doświadczenia z takimi przygodami?
Gorąca kąpiel ciała - jak najbardziej, ale gorąca kąpiel jąder - nie. Poduszka elektryczna - tak, ale trzeba uważać aby nie przegrzewać jąder.
Przy siedzeniu najgorzej boli, bo cała masa wewnętrzna ciała (jelit) leży na gruczole krokowym i go uciska. Uciska też żyły i inne naczynia krwionośne w okolicy gruczołu blokując krążenie i docieranie leków (pionowa postawa). Dlatego na problemy z prostatą najczęściej chorują kierowcy. Zupełnie jednak wygląda sytuacja w czasie chodzenia. Wtedy następuje masaż prostaty i lepsze krążenie. Do tego od czasu do czasu automatycznie wciągamy brzuch i napinamy mięśni. Odbywa się to pulsami.
Wypróżnianie się jest sprawą indywidualną. Brak stolca przez 24 godziny nie jest niczym dziwnym. Ja wypróżniam się średnio raz na kilka dni. Czasami raz na dwa dni, a czasem raz na cztery dni. Jak jem pokarmy wodniste to rzadziej. Po prostu wykształciłem bardziej pojemne jelito. U ciebie jelito jest mało pojemne. Ma to też inne skutki. Ja wypróżniam się w ciągu najwyżej 15 sekund. Ty zapewne 15 minut. Wyciskasz coś czego nie ma. Robisz to częściej. Może to być z jednej strony lepsze dla gruczołu krokowego. Zalegająca masa kałowa uciska prostatę i blokuje krążenie krwi. Z kolei z drugiej strony, zalegająca masa kałowa podczas chodzenia może masować samą prostatę znacznie intensywniej.
Jest jeszcze coś o czym chciał bym powiedzieć. Czy ktoś badał sobie zawartość witaminy B12. Może ona mieć kluczowe znaczenie na zachorowalność, również na prostatę. Z tego co pamiętam za komuny, jak ktoś szedł do wojska to dawali mu tzw. ,,delbetę". To taka szczepionka z jakimiś różnymi nieaktywnymi bakteriami. Na dwa lata był spokój z zachorowalnością. Przy wychodzeniu z wojska podawano antyszczepionkę i wielu po wyjściu z wojska zaczynało chorować. Podobno już wtedy zamiast delbety podawano witaminę B12, chyba razem z pyralginum i to również nazywano delbetą, chociaż w rzeczywistości to coś innego. Uodparniała ona przed bakteriami, grzybami i stanami zapalnymi. Często jak ktoś miał jakieś lumbago, ból kręgosłupa i nie mógł chodzić, to stawiało od razu na nogi. Dzisiaj też, ale tylko niektórzy lekarze to stosują. Ja znam kolegę, który jak jechał do USA na zarobek ze 20 lat temu, to poszedł do znajomej lekarki i dostał zastrzyki z witaminy B12 z pyralginą. Przez następne pięć lat nie wiedział co to choroba. A wiadomo, jak ktoś pojechał do USA i zaczął chorować, to musiał natychmiast wracać, bo leczenie tam było wówczas niewyobrażalnie drogie. Wszystkie oszczędności nie starczały często na leczenie. Obecnie zmieniły się czasy i lekarze zamiast stosować środki podnoszące siłę układu immunologicznego, stosują coś odwrotnego, a więc antybiotyki, które osłabiają go. Masakra.
Mjk. Na metronidazol uważaj. To bardzo silny środek i szybko uszkadza wątrobę. Z reguły lekarze stosują Tinidazol. Ma podobne działanie, ale jest bardziej przyjazny dla wątroby. Metronidazol działa na bakterie beztlenowe, ale też na pierwotniaki, jak choćby rzęsistek, który również powoduje zapalenia prostaty i dróg moczowych. Ma on jeszcze jedną zaletę, szczególnie gdy podaje się go razem z jakimś silnym antybiotykiem typu doxcyclina. Działa bardzo skutecznie na boreliozę (bakterie Borelli Burgdoneri). Doxycyclina zabija krętki i formę L, a metronidazol rozbija jej cysty, w których to bakterie potrafią przetrwać najgroźniejszą antybiotykoterapię i w takiej formie przeczekać nawet z 15 lat, aby w czasie osłabienia organizmu zaatakować.
 

aktorus123

New member
Widzę że nie tylko ja mam powiększony węzeł pachwinowy od prostaty :) ja początkowo myslalem że mi cos na jądrze rosnie ale macałem codziennie i tak juz mam kilka miesięcy ale teraz wyczułem że to jest mrowienie z węzła chłonnego, nie jest to ból tylko takie ostre podku.... i do tego rano mi to znika całkowicie dopiero po godzinie dwóch od wstania z łóżka znowu zaczyna się tlić
 

esterek2

Member
BENEOFIS40 napisał:
najgorzej boli przy siedzeniu

U mnie muszę przyznać postawa - czy siedzę czy stoję to nie ma żadnej różnicy. Boli bardziej po oddawaniu moczu i jak kał zalega.

BENEOFIS40 napisał:
Jest jeszcze coś o czym chciał bym powiedzieć. Czy ktoś badał sobie zawartość witaminy B12. Może ona mieć kluczowe znaczenie na zachorowalność, również na prostatę.


Poziom B12 u mnie był aż ponadto, więc w moim przypadku B12 też nie miało znaczenia.
U mnie konkretnie zapalenie jest bakteryjne/pobakteryjne (po stosunku), coś przeniosło się na prostatę.
 

serion

New member
U mnie z miesiaca na miesiac coraz lepiej juz od dluzszego czasu sie bardzo dobrze. Podczas masazu prostaty bol juz w 95 procentach znikl nie wiem czy to co zostalo to jest normlane czy nie bo w ogole nie piecze jak kiedys juz, jak mam jakies delikatne pieczenie zauwzylem ze moj organizm nagle sie oczyszcza sam ide w ciagu godziny 2 razy sie wysikac obficie przezroczystym moczem i wszystko wraca do normy. Nasienie ma kolor i konsystencje normalna,mocz przezroczysty choc czasem jak nic nie pilem dlugo to zauwazylem ciemny i nawet wtedy podczas sikania bylo normalnie. Esterek ja tez tam przed tym bralem trochne antybiotykow to dopiero po 2 miesiacach brania na poczatku choroby urotrimu poczulem ulge ale ogolnie jak bralem te antybiotyki to tez szalu nie bylo choc jakas ulga napewno. W koncu lekarz trafil mi z antybiotykiem pod Enterococus fecalis + zalezil branie Fitoprostu i Salfazimu gdzie jest zadkoscia przepisywanie tego typu przez lekarzy bo mowia ze nic nie jest potwierdzone itd. Ja uwazam ze jakbym nie pil ziolek + Vilcacory Fitoprostu i Salfazimu Zurawiny to juz dawno bym mial jakis nawrot gdyz mialem na poczatku po tym leczeniu nawrot ze sie gorzej czlem 1 dzien ale odrazu sie organizm oczyszczal. Dodatkowo chodzilem na ten aparat BICOM co usuwa bakterie jakie masz w organizmie, nie wiem czy to przynioslo ulge czy ziola czy suplementy czy antybiotyki wszystko razem dziala.
 

esterek2

Member
serion napisał:
U mnie z miesiaca na miesiac coraz lepiej juz od dluzszego czasu sie bardzo dobrze. Podczas masazu prostaty bol juz w 95 procentach znikl nie wiem czy to co zostalo to jest normlane czy nie bo w ogole nie piecze jak kiedys juz, jak mam jakies delikatne pieczenie zauwzylem ze moj organizm nagle sie oczyszcza sam ide w ciagu godziny 2 razy sie wysikac obficie przezroczystym moczem i wszystko wraca do normy. Nasienie ma kolor i konsystencje normalna,mocz przezroczysty choc czasem jak nic nie pilem dlugo to zauwazylem ciemny i nawet wtedy podczas sikania bylo normalnie. Esterek ja tez tam przed tym bralem trochne antybiotykow to dopiero po 2 miesiacach brania na poczatku choroby urotrimu poczulem ulge ale ogolnie jak bralem te antybiotyki to tez szalu nie bylo choc jakas ulga napewno. W koncu lekarz trafil mi z antybiotykiem pod Enterococus fecalis + zalezil branie Fitoprostu i Salfazimu gdzie jest zadkoscia przepisywanie tego typu przez lekarzy bo mowia ze nic nie jest potwierdzone itd. Ja uwazam ze jakbym nie pil ziolek + Vilcacory Fitoprostu i Salfazimu Zurawiny to juz dawno bym mial jakis nawrot gdyz mialem na poczatku po tym leczeniu nawrot ze sie gorzej czlem 1 dzien ale odrazu sie organizm oczyszczal. Dodatkowo chodzilem na ten aparat BICOM co usuwa bakterie jakie masz w organizmie, nie wiem czy to przynioslo ulge czy ziola czy suplementy czy antybiotyki wszystko razem dziala.

Fitoprost (Palma Sabałowa) faktycznie po dłuższym braniu może złagodzić objawy, jeżeli chodzi o Salfazim są to zwykłe witaminy i minerały w dość małych dawkach na poziomie placebo. Urotrim brałeś faktycznie dość długo mógł coś zaleczyć. Jaki antybiotyk później Ci przepisał lekarz ??? Odnośnie BICOM sam mam zamiar się udać, znajomym pomaga na różne dolegliwości, coś na pewno działa.
Piszesz że nasienie ma u Ciebie już dobrą konsystencję i kolor, a jak był stan zapalny to jak wyglądało ?? żółtawe o złej płynności z "żelkami" ?
 

serion

New member
Zmienilem lekarza i przepisal mi Tarivid 2 tyg potem Lewoxyne 20 dni i poprawa ogromna potem Fitoprost i z miesiaca na miesiac jest coraz lepiej. Nasienie bywalo zoltawe i bardzo mala ilosc teraz wszystko wrocilo do normy.
 

esterek2

Member
Ciekawy artykuł.
http://www.mp.pl/artykuly/15565

Piszą tam m.in:
"W zależności od stanu klinicznego chorego powinno się stosować leki doustnie lub pozajelitowo. W przypadku niepowodzenia terapii doustnej należy pilnie przyjąć chorego do szpitala i wdrożyć leczenie pozajelitowe (dożylne). "

Czy ktoś z Was dostawał antybiotyk w kroplówce jak tabletki zawiodły ??
 

Mjk

New member
Esterek napisał:
Czy ktoś z Was dostawał antybiotyk w kroplówce jak tabletki zawiodły ??

Tak, ja byłem kilka miesięcy temu przez kilka dni pod kroplówką, dwa antybiotyki + jakieś przeciwbólowe, nic nie pomogło, wyszedłem ledwo żywy po takich dawkach :wink:
 

BENEOFIS40

New member
Esterek. Może u ciebie to autoimmunologiczna? Własne przeciwciała atakują prostatę jako coś obcego. A jak u ciebie podczas jakiejś choroby, np. przeziębienia? Zmieniają się objawy bólowe?
 

BENEOFIS40

New member
Czasami trzeba rzucić przeciwciałom coś na pożarcie aby zostawiły prostatę. Podobnie leczy się wrzodziejące zapalenie jelit (choroba autoimmunologiczna). Najskuteczniejsze jest leczenie biologiczne. Wpuszcza się do jelit jakieś organizmy typu tasiemce, czy coś tam i wtedy mają one zajęcie na kilka lat. Tak jak hiena potrzebuje zawsze jakiejś padliny.
Antybiotyki w kroplówce podaje się wtedy gdy chce się osiągnąć wyższe stężenie antybiotyku we krwi. Tak leczy się ciężkie przypadki boreliozy. Żołądek nie przyjął by takich dawek, a dożylnie należy podawać powoli, bo wypala żyły - http://forum.gazeta.pl/forum/w,26140,29 ... a.html?v=2 .
 

chroniczny

New member
Czy ktos mial doswiadczenia z najbardziej zachwalanym urologiem na portalu znany lekarz z Tarnowskich Gór? Na naszym serwisie jest jeden watek poswiecony mu, negatywny, ale moze ktos ma inne doswiadczenia?
Czy ktos czytal na temat stosowania MMS i czy ktos tego uzywal?
 

novik

Member
ja mam, jest mizerny - filozof Letkiewicz, ale jak nie masz zadnej diagnostyki, albo kiepską, to sie udaj gdziekolwiek, i rób jakiekolwiek urogeniczne badania (na bakterie typowe i atypowe). Cudów nie ma, nie problem jest w specjalistach/ lekarzach - tylko w labolatoriach i tej konkretnej jednostce chorobowej - az dziwne, że do tej pory tego nie pojąłeś - chyba za krótko jesteś chroniczny, chroniczny :).

http://youtu.be/TSH1PgeJFtE?t=6m30s
 

Podobne tematy

Do góry