Zapalenie prostaty

[er4zor]

@Grom zaczynam od kwietnia. Niestety na slasku niewielu fizjoto potrafi rehabilitować dno miednicy i musze czekać.

Fun fakt. Zapomniałem mojego ssri dzisiaj rano wziąć a miałam w uj stresów i jest gorzej niż wczoraj. Dla mnie to potwierdzenie podłoża nerwowego.

Maly edit. Dla potomnych.
Co mnie przekonuje do podłoża nerwowego w moim przypadku.

Z dnia na dzień zaczelem robic ołówkowe stolce, przestałam puszczać gazy. Zauważyłem ze zwieracz mam spięty do tego stopnia, ze nie bylem w stanie włożyć w tylek palca. Rezonans miednicy wykluczył jakiekolwiek problemy z jelitem grubym.

Bylem na rezonansie i zepsuła się maszyna. Dostałem takiego stresu, ze oddajac mocz myślałem ze sikam stężonym kwasem, pomimo iz rano bylo normalnie.

Zauważyłem, ze jadąc na jakiekolwiek badania objawy nasiliły sie masakrycznie.

Zauważyłem ze jak zajmuje sie czymś na maxa to nic nie boli. W sobotę bylem u fryzjera przed wyjściem zaczęła mnie boleć wewnętrzną strona uda. Zagadalem się z fryzjerka i przestało boleć.

W nocy objawy magicznie mijają.

Rozciąganie trochę pomaga. Ciepło trochę pomaga.

Sauna infrared niweluje wszystkie objawy. Jak siedzę w saunie to nic mi nie dolega

SSRI po 3 tyg zredukowały dolegliwością o 80%

Drżały mi jądra i krocze co świadczy o niestabilności miesniowej. Dzisiaj już tego nie ma.

 

[NrOne]

Odbyłem kilka spotkań z fizjoterapeutką urologiczna, niestety z uwagi na bardzo tkliwą prostatę nie dało się kontynuować terapii.

 

[robson999]

@er4zor większość chorych niestety ma i bakterie i spięte mięśnie dlatego leczenie jest takie skomplikowane. Mi bakterie wychodziły jeszcze przez ponad pół roku po ustąpieniu objawów widocznie mała ich liczba nie powodowała już stanu zapalnego. Mięśnie ćwiczę do dzisiaj bo tak jak dobrze zauważył Dr Szmer większość pacjentów za bardzo się spina i źle reaguje na stres. Ja też należałem do grupy nadmiernie przejmującej się.

 

[er4zor]

@robson999 Zgadzam sie w pełni. To jest mega skomplikowany problem. U mnie bakterie nie wyszły po antybiotykoterapii a mięśnie sie spinają nadal. Dzisiaj byłem na pierwszej psychoterapii i czuje mrowienie po sikaniu. Przed wyjazdem zaczęły bolec plecy i krocze. Rano tego nie było. Plecy juz przeszły krocze praktycznie też.

 

[Kamil88]

Panowie co oznacza drganie mięśni krocza tak jakby się ruszały bo miałem to uczucie przez kilka miesięcy, leczę się już prawie rok na zapalenie prostaty i kiedy miałem duża poprawe to ustało to a od początku lutego mam pogorszenie i właśnie to uczucie wróciło początkiem lutego,mięśnie są słabe czy spięte czy jeszcze coś innego to oznacza?

 

[er4zor]

@Kamil88 Moze oznaczać rozwijający się stan zapalny ale nie musi

Jeśli towarzysza temu

• zaparcia
• niepełne opróżnienie jelit
• napinanie się podczas opróżniania jelit
• ból miednicy
• ból dolnej części pleców
• ból biodra
• ból kości ogonowej

To moze tez świadczyć o hipertonicznosci mięśni dna miednicy (zbyt spięte mięśnie)

Idź do urofizjoterapeuty niech oceni mięśnie dna miednicy.

Każdy z zapaleniem prostaty miał chyba ten objaw. Niestety to dziadostwo jest tak skomplikowane, że ciężko powiedzieć czy to zapalenie czy dysfunkcja mięśni. A moze jedno i drugie

Spróbuj sie po rozciągać kilka dni. Poszukaj ćwiczeń na dno miednicy. Jeśli się poprawi będziesz mieć wskazówkę

 

[Kamil88]

Leczyć leczę się rok czasu ,poprawa jest ogólnie ale właśnie jest tak że chwilami super jak w styczniu a potem nagle pogorszenie w lutym i właśnie zauważyłem że przed pogorszeniem zaczęło mi znowu drgać a miałem z 3 miesiące spokoju z tym ,do fizjo chodzę i ćwiczę codziennie od kilku miesięcy,byłem początkiem lutego ostatnio i podobno osłabiły mi się mięśnie ( czy przez to zimno co ostatnio było czy może przez chorobę bo byłem przeziębiony jest to możliwe że przez jedno bądź drugie?)