• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

MaciejS

New member
Cześć, przestudiowałem forum, ale nie znalazłem do końca odpowiedzi na swój problem, ani nie widziałem podobnego przypadku. Jeśli chodzi o objawy to non stop przeźroczysta wydzielina z cewki, która po nocy jest lekko zielonkawa, bardzo często parcie na mocz ale tylko w ciągu dnia, w nocy spokój, lekki dyskomfort przy oddawaniu moczu, ale ogólnie bez bólu. W badania moczu wysoki poziom leukocytów. Prostata niebolesna, wg urologa lekko powiększona. Wziąłem przez 1.5 miesiąca Ciprofloxacynę i Levofloxacynę, na początku chyba troche pomogły, ale potem objawy wróciły nawet w trakcie brania antybiotyków. Potem Azytromycyna kilka dni i Doxycyklina, ale również bez efektów, więc odstawiłem. Macie jakiś pomysł? Czy możliwe, że takie objawy (np ta wydzielina i wysoki poziom leukocytów w moczu) daje przewlekłe zapalenie prostaty? W badaniu moczu i z cewki Alab i Synevo nic nie wyhodowały (wiem, ze słabe laboratoria, powinienem jednak powtórzyć w Badbaku?)
 

toastt

Well-known member
@MaciejS podstawowe badania, które powinieneś wykonać, to posiew wydzieliny stercza + posiew tej wydzieliny z cewki (najlepiej pobranej z samego rana, przed oddaniem moczu) + cytometrię przepływową moczu (pozwoli określić ilość leukocytów w moczu). Te posiewy najlepiej wykonać w laboratorium przyszpitalnym (tańsza opcja) lub w BadBak (droga opcja). Posiewy w słabych laboratoriach to tylko przepalanie kasy na nic. Najlepiej wybrać się do ogarniętego urologa (nie podaję nazwisk, jest dwóch tu polecanych na forum) z tymi wynikami. Nie łykaj fluorochinolonów, bo zamienią Twoje życie w piekło, z którego nie ma ucieczki. Za cholerę bym ich nie wziął bez ustalenia przyczyny dolegliwości. To jest igranie ze śmiercią, to straszny syf, którego skutki mogą pojawić się po latach.
 

karl1976

New member
Witam, jestem "nowy" na forum ale czytałem je od 4 lat codziennie w nadziei , że może w końcu 'ktoś" znajdzie sposób na tą paskudną, bolesną i wykańczającą psychicznie chorobę. Cztery lata walki...... Jak większość z Was , przechodziłem ten sam schemat , zakażenie w moim przypadku po stosunku. Bagatelizowanie(na początku) antybiotyk jeden drugi biseptol 7 dni , miesiąc spokoju ale powrót ?! Drugi antybiotyk cefuroksym 14 dni i już nie bardzo chciało przejsc ale było lepiej. Nastepnie Nolicin 14 dni i było "prawie wyleczone" :) Następnie po jakiś dwóch miesiącach doksycylina 14 dni i już wtedy zaczął sie koszmar...... Bóle pachwiny , bóle pleców , objawy toczka w toczke jakie opisujecie... NIE DAŁO SIE FUNKCJONOWAĆ !!! Zdesperowany ogarnąłem wlewy szpitalne Meroperem IV 2x1g , było pieknie przez pierwsze 5 dni wlewów , potem jak wszystko w tej chorobie zawiodło..... kierowano mnie oczywiście do pychiatry ,że to mam w "głowie", brak słów, Ci co chorują wiedzą o czym mówie.
Zapomniałem dodać bakterie moje to e.coli , fecalis , seratia, non stop zapalenie pecherza bez przerw. Nocne sikanie po 5 razy, psychicznie tragedia.
Kiedy meroperem nie pomógł zrozumiałem ,żę antybiotyki nie pomogą , urovaxom przerabiane , zioła przerabiane , złoty konik (błekit metylowy) też. SCIANA !!!!
Na pare dni przed nowym rokiem przyszedłem do domu z flaszką i paczką szlugów (a nie paliłem, nie pije) usiadłem powiedziałem żonie ,że ją pierd.... co myśli usiadłem wypiłem prawie 0.7l i paczke szlugów prawie zjarałem do 3-ciej rano......
Rano kac.... ale o dziwo wszystkie objawy ustąpiły jak reką odjął... nawet "reumatyzm ze stawów w miednicy, normalnie podnosiłem nogi bez bólu. Myśle , co jest ????????? i zacząłem szukać pić co dzień nie bardzo.........
Znalazłem w koncu sposób i wyleczyłem to cholerstwo , po prawie 4 latach bólu , tomografi , rezonansów , urologów ciemniaków. Worek kasy...
Leczenie było "cieżkie :) i nie każdy może sobie pozwolić na picie przez 2 miesiace wieczorami po 100ml alkoholu 80%
Mikstura którą samemu trzeba zrobić bo kupne nie działają , również sprawdzałem to propolis.
Potrzebny słoik litrowy , 150g propolisu (kit pszczeli) kupilem na alledrogo . wsypujemy w słoik i zalewamy pół litrem spirytusu z biedry czy innego kauszlanda i do tego jeszcze wlewamy 200ml zwykłej 40% wódki. Zakrecamy słoik ,odstawiamy w ciemne miejsce i codziennie mieszamy całym słoikiem przez 10 dni . ja nie czekałem i zacząłem pic to już 3 dnia po 3 kieliszki przed snem. jak sie konczyło robiłem z wyprzedzeniem nastepne dwa słoiki . Do tego zero słodyczy , (to chyba jest jasne dla tych co walczą z tą chorobą). Demanoza ale nie w tabletkach bo za mała ilosc , osobiscie używałem firmy allines opakowania po 100g puder , trzy butelki wody dziennie pół litrowej do każdej buteli po 7 gram proszku.
Osobiście czułem po spozyciu nalewki okolo 15 minut jak w prostacie zaczyna sie pożar...... podobnie miałem po doksycylinie przez pierwsze pare dni ale bakterie nauczyły sie doxy a nalewki głupie kur..... nie umieją . Tak więc drodzy towarzysze niedoli , postanowiłem sobie ze dwa lata temu ,że jeśli to wylecze to sie zarejestruje na forum i opisze sposób jak tego dokonałem........ i to własnie sie dziś stało. Piłem wieczorami od polowy grudnia 2024 do marca 2025. Dzis mija 2 miesiące od zakonczenia "TERAPII :) i mam spokój nie biore ibupromów , eferalganów z codeiną i innych zero leków , biore tylko maślan sodu na zryte jelita po takim maratonie antybiotyków, ale dziś jest pięknie !!!
p.s. Żona wczoraj zapytała mnie czy jetem w życiu szczesliwy, jakieś babskie doły czy coś.... ? Ja jej z automatu : jestem najszcześliwszym człowiekiem na świecie NIC MNIE NIE BOLI a nic wiecej nie potrzebuje !!!!!!!! Życzę wszystkim powrotu do zdrowia i olejcie antybiotyki to nie ta droga , nasze ukochane bakterie jiuż je znają i radzą sobie a nimi.....

Doradzam jeszcze po zakonczeniu terapi :) treningi i rozciąganie nóg , bakterie pozostawiły swoje slady w tych miejscach ale szybko to można ogarnąć , mi najbardziej pomogły przysiady w rozkroku z hantlem 6kg.

Zrobilem sobie w zeszłym tygodniu rezonans miednicy mniejszej ażeby zobaczyć stany zapalne jakies czy są prostacie i moim przypadku w powrózkach nasiennych i brak stanów zapalnych.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

karl1976

New member
Witam Arktik, tylko zrób sam propolis . Kup na aledrogo od trzech sprzedawców po 50 gram wsyp wszystko w słoik zalej spirytusem 0.5l i ze 300ml wódki 40% , tylko myk w przypadku tej pierd..... choroby polega na dlugiej terapii , u mnie 3 m-ce. A i demanoza niezbędna , tylko ilosci po 20g dziennie , to cukier ale o niskim indeksie glikenicznym także można pic z wodą bez obaw. D-manoze pije do tej pory ale to już ze strachu ażeby nic nie wróciło..... tylko teraz to buteleczke 0,5L wody z 7g manozy. Strach ma wielkie oczy..... nie chce już tego przechodzić ponownie.
 

pelesos

Active member
Cześć, przestudiowałem forum, ale nie znalazłem do końca odpowiedzi na swój problem, ani nie widziałem podobnego przypadku. Jeśli chodzi o objawy to non stop przeźroczysta wydzielina z cewki, która po nocy jest lekko zielonkawa, bardzo często parcie na mocz ale tylko w ciągu dnia, w nocy spokój, lekki dyskomfort przy oddawaniu moczu, ale ogólnie bez bólu. W badania moczu wysoki poziom leukocytów. Prostata niebolesna, wg urologa lekko powiększona. Wziąłem przez 1.5 miesiąca Ciprofloxacynę i Levofloxacynę, na początku chyba troche pomogły, ale potem objawy wróciły nawet w trakcie brania antybiotyków. Potem Azytromycyna kilka dni i Doxycyklina, ale również bez efektów, więc odstawiłem. Macie jakiś pomysł? Czy możliwe, że takie objawy (np ta wydzielina i wysoki poziom leukocytów w moczu) daje przewlekłe zapalenie prostaty? W badaniu moczu i z cewki Alab i Synevo nic nie wyhodowały (wiem, ze słabe laboratoria, powinienem jednak powtórzyć w Badbaku?)
Pewnie wiesz, ale napiszę, że niektórzy mężczyźni mają więcej, czasem znacznie więcej, naturalnej wydzieliny z cewki moczowej, co niekoniecznie świadczy o stanie zapalnym. Taka po prostu fizjologiczna produkcja — i już.
Oczywiście, może to również być objaw zapalenia, szczególnie jeśli towarzyszą temu inne symptomy, takie jak świąd, pieczenie, zapalenie cewki moczowej czy objawy ze strony prostaty lub jąder.
W przypadku przewlekłego zapalenia należy pobrać wydzielinę do badania — wymaz z cewki, próbkę pierwszego strumienia moczu, wydzielinę z gruczołu krokowego oraz nasienie. Wyniki trzeba zestawić ze sobą, porównać i ustalić, gdzie dokładnie znajduje się stan zapalny.
Leczenie „w ciemno” antybiotykami jest po prostu bezcelowe. Po co brać antybiotyk przez miesiąc, jeśli i tak nie zadziała?
Z drugiej strony, jeśli posiewy (co najmniej dwa) są ujemne, to czasem włączam jeden lub dwa antybiotyki, żeby spróbować pozbyć się stanu zapalnego.
Jeśli chodzi o laboratoria — jest wiele dobrych, szczególnie te działające przy dużych szpitalach. Sam pracowałem w takim przez pięć lat i wiem, jak to wygląda od środka. Najważniejsze jest prawidłowe pobranie materiału, szybki transport i oczywiście odpowiednie techniki laboratoryjne/bakteriologiczne.
BadBak — nie znam osobiście, wydaje się być dobrym laboratorium, ale ceny mają dość wysokie.
 

karl1976

New member
Może głupie pytanie ale ilu litrowy słoik kupić?
Ja robiłem w litrowych , ale patrząc teraz należało zrobić w jakimś 5 l, ale człowiek już nie bardzo wierzył w efekt więc tak pykałem po litrze, a ile było gadania jak co pare dni pół litra spirytusu przynosiłem i gorzałe..... strzykawką wyciągałem ze słoika nalewke , nawet jej nie odcedzałem i pół kieliszka nalewki reszta wodki i w gardziołko. Tak 3 do 8 kieliszków przed snem zależało od humoru i dnia. Po jakiś ok. 3 miesiącach sam czułem ,że moge już zakonczyć , po prostu bóle znikneły.

Akurat moja sytuacja była komfortowa bo rano syna wsadzałem za kierownice i jechalismy do pracy..... Ale jak ktos musi rano prowadzić to słabo to widze.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

MaciejS

New member
Pewnie wiesz, ale napiszę, że niektórzy mężczyźni mają więcej, czasem znacznie więcej, naturalnej wydzieliny z cewki moczowej, co niekoniecznie świadczy o stanie zapalnym. Taka po prostu fizjologiczna produkcja — i już.
Oczywiście, może to również być objaw zapalenia, szczególnie jeśli towarzyszą temu inne symptomy, takie jak świąd, pieczenie, zapalenie cewki moczowej czy objawy ze strony prostaty lub jąder.
W przypadku przewlekłego zapalenia należy pobrać wydzielinę do badania — wymaz z cewki, próbkę pierwszego strumienia moczu, wydzielinę z gruczołu krokowego oraz nasienie. Wyniki trzeba zestawić ze sobą, porównać i ustalić, gdzie dokładnie znajduje się stan zapalny.
Leczenie „w ciemno” antybiotykami jest po prostu bezcelowe. Po co brać antybiotyk przez miesiąc, jeśli i tak nie zadziała?
Z drugiej strony, jeśli posiewy (co najmniej dwa) są ujemne, to czasem włączam jeden lub dwa antybiotyki, żeby spróbować pozbyć się stanu zapalnego.
Jeśli chodzi o laboratoria — jest wiele dobrych, szczególnie te działające przy dużych szpitalach. Sam pracowałem w takim przez pięć lat i wiem, jak to wygląda od środka. Najważniejsze jest prawidłowe pobranie materiału, szybki transport i oczywiście odpowiednie techniki laboratoryjne/bakteriologiczne.
BadBak — nie znam osobiście, wydaje się być dobrym laboratorium, ale ceny mają dość wysokie.
Dzięki za odpowiedź, wydzielina z cewki na pewno nie jest prawidłowa, wcześniej prawie nic nie było przez całe życie, a od czasu gdy choruję, mam czasami gęsta ropną, szczególnie rano, ale w większości czasu po prostu przeźroczystą, która cały czas wypływa i napletek jest cały czas wilgotny. Do tego uczucie zapalenia cewki i od tego zapewne lekkie lub mocniejsze parcie na pęcherz - co ciekawe w nocy tego nie odczuwam i śpię bez problemu.

Wydzielina z cewki, mocz z 1 strumienia i nasienie - czyste. Badanie co prawda robione w Synevo, ale robiła je moja koleżanka, która tam pracuje i przyjęła mój materiał i od razu zrobiła wymazy.
Nie zrobiłem jeszcze wymazu z wydzieliny gruczołu krokowego, niestety nie wiem który urolog w Łodzi robi takie badanie - może ktoś kogoś poleci? Jest możliwe, żeby wszystkie 3 wymazy były czyste, a z wydzieliny gruczołu krokowego uda się wyhodować bakterie?

Zrobiłem niedawno wszystkie badania na choroby weneryczne i wyszła mi pozytywna mykoplazma genitalium, w sumie bardzo się ucieszyłem na początku bo w końcu udało się znaleźć jakiś trop, leczyłem ją azytromycyną, doxycykliną i nic... Wyczytałem, że może być już oporna na te leki, więc wkroczyła moksyfloksacyna, jestem aktualnie 4 dzień na tym antybiotyku i nie zmieniło się nic, może jest ewentualnie tylko troche gorzej niz było :) Dokończę antybiotyk jeszcze przez 3 dni i za jakiś czas pójdę powtórzyć badanie - być może była u mnie bezobjawowa, co często się zdarza i nie ma nic wspólnego z moimi dolegliwościami. Jest jeszcze taka opcja, że mam jakiś mega oporny szczep i być może będę musiał sięgnać po leki niedostepne w Polsce, zobaczymy gdzieś za miesiąc jak odczekam po antybiotykach i przyjdą wyniki badań.
 

MaciejS

New member
moksyfloksycyna 7 dni błagam nie rób sobie krzywdy
Wiem, że owiana jest złą sławą, ale po 1 czuję się po niej OK, po drugie muszę jakoś się pozbyć m.genitalium, a niestety po kuracji azytromycyną jest nadal w moim organizmie - kolejny etap leczenia to doxy i moksyfloksacyna, zostały mi 2 tabletki jeszcze, mam nadzieję, że nie odbije się to kiedyś na moim zdrowiu, ale posiadanie w sobie mykoplazmy, też na pewno korzystne nie jest :)
 
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
D Zapalenie prostaty porada u młodego Prostata 67
D Zapalenie prostaty (Klebsiella oxytoca) Prostata 4
P Bakteryjne zapalenie prostaty Prostata 6
M Zapalenie prostaty Prostata 21
J Terapia fagowa a zapalenie prostaty Prostata 49

Podobne tematy

Do góry