• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

kaolik98

Well-known member
Jakie możecie polecić skuteczne suplementy (waszym zdaniem) na regenerację podrażnionego nabłonka cewki moczowej?
 
Ostatnia edycja:
Jakie możecie polecić skuteczne suplementy (waszym zdaniem) na regenerację podrażnionego nabłonka cewki moczowej?
Gołąbek mi mówił że podrażniony nabłonek cewki moczowej leczy mocz. Tj jak pobierał mi wymaz po próbie stamneya z cewki to wiadomo delikatny nie był i mówił że każde sikanie choć bolesne to będzie regenerowało nabłonek. Więc wniosek mój jest taki że wszelkie zioła moczopędne i duża ilość wody będzie pomocna :)

Polecam taką mieszankę - łyżka znamie kukurydzy, łyżka wierzbownicy, łyżka kłącze perzu. Parzymy pod przykryciem 15 min. Dobrze się po tym sika
 

toastt

Well-known member
@kaolik98 od około miesiąca biorę codziennie 2x dziennie do posiłku kapsułkę z olejem zawierającym kwasy tłuszczowe omega 3-6-9 (biorę w związku z problemem neurologicznym). Zauważyłem, że po tym lepiej też się czuję jeśli chodzi o napięcie w kroczu. Może to wynikać z lekkiego wyciszania stanu zapalnego lub wspomagania regeneracji nerwów uszkodzonych przez stan zapalny, ale być może w jakiś sposób Ci to pomoże. W cenie około 35 zł za 120 kapsułek warto przetestować. Nazwy preparatu nie piszę, łatwo można znaleźć dziesiątki preparatów od równie dużej liczby producentów.
 

Nik

Active member
@Arktik Ja stosuję już od dawna. Zero jakiegokolwiek odczuwalnego efektu. Kobiety chorujące na pęcherz są nim zachwycone, natomiast z mojego doświadczenia przy zapaleniu prostaty Hiprex po prostu nic nie daje.
 

ela

New member
Ja też stosuje od kilku miesięcy Hiprex, mimo że jestem kobietą i szczerze powiem nie jestem nim zachwycona ;) . Przy nasileniu objawów nie daje chyba nic. Być może zależy to od bakterii jakie u nas bytują.
Druga sprawa znalazłam informacje, że może wywoływać raka pęcherza moczowego ( nie wiem na ile wiarygodne).
 

Crane

New member
Panowie (i panie), jestem w trakcie antybiotykoterapii. Wszystko szło dobrze i nagle pogorszenie nie wiadomo skąd.
Badania: e.faecalis 10^6 mocz, e.faecalis >10^7 nasienie.
Antybiotykoterapia: 2x augmentin 1000mg + 2 x cipronex 500mg + 2 x anapran 250mg.
Terapia była zaplanowana na 21-25 dni. Wszystko szło dobrze, objawy ustępowały, dobra reakcja na cipro (bez skutków ubocznych), ale pozostał delikatny ból w okolicy krzyżowo-lędźwiowej (towarzyszy mi od początku choroby, nigdy nie miałem problemów z kręgosłupem).
21-ego dnia terapii kontrola u urologa i decyzja o przedłużeniu terapii na max 40 dni (dodatkowo 2 x urosal 300mg).
I od dnia kontroli jest coraz gorzej. Ból w okolicy krzyżowej jest coraz większy. No i czuję się coraz gorzej. Mija 26-ty dzień terapii.
Jakieś pomysły?
Ciągle biorę antybiotyki, zgodnie z powyższym schematem.
 

pelesos

Active member
Rozumiem ze wyjściowo miałeś takie duży wzrost bakterii? Aż nieprawdopodobny. Myślę że gdzieś jest błąd , może w transporcie lub pobieraniu. Możesz podrzucić antybiogram krzysztof.gierlotka @ gmail.com
Co do kręgosłupa. Jeżeli wyniki są prawdziwe , to może wcale zapalenie się nie zmniejsza tylko postępuje. Jeżeli masz bóle w L-S to trzeba sprawdzić , czy nie ma ropnii, zapalenia krążka, etc
Coś jest nie tak,
 
fajna terapia ale podejrzewam, że mocno obciążająca dodatkowo nie napisałeś dokładnie co jest gorzej ? Ten ból kręgosłupa stał się nieznośny czy powrót/nasilenie objawów ze strony ZGK ?
 

Crane

New member
@pelesos Badania robiłem w Microgenie. Wyniki to "DNA copies per mL". Bakterie w moczu na poziomie MEDIUM, a w nasieniu HIGH.
Wiele rzeczy się poprawiło: brak parcia na pęcherz, brak zmian skórnych pod napletkiem, brak podwyższonej temperatury ciała i nocnych potów, normalny strumień moczu.
Co się pogorszyło: ból w okolicy krzyżowo-lędźwiowej nigdy do końca nie ustąpił, a w ciągu ostatnich dwóch dni jest większy (i to w zasadzie tyle).
Hipoteza: wygląda to tak, jakby układ moczowy został wyleczony, ale coś było dalej nie tak w prostacie.
@Zaratrusta Urolog od początku mi mówił, że terapia będzie agresywna.
 
Wydaje mi się że właśnie ta ciężka antybiotykoterapia jesteś na dobrej drodze do wyleczenia bakterii ale nie wyleczenia prostaty :) teraz jeśli posiewy po całej kuracji będą wychodzić czysto będziesz musiał przejść na protokół leczenia mięśni dna miednicy /niebakteryjnego zapalenia prostaty. Sama likwidacja bakterii może być półmetkiem :) bólem w odcinku krzyżowym aż tak bym się nie martwił to jest na spokojnie do odkręcenia ćwiczeniami i zajęciami u fizjo. Oczywiście też nie chcę cię dobijać ale przygotuj też się na wariant, że po odstawieniu cipro temat może wrócić, flurochinole działają przeciwzapalnie a nawet przeciwbólowo do tego ten urosal też mocno zbija objawy. Ale to ten gorszy wariant.
 

Podobne tematy

Do góry