hmm, ja ostatnio brałem 10 dni doxycyklinę i praktycznie wszystkie objawy mi zniknęły, dodtkowo biorę sterko (kilka tygodni) i tanyz (3 miesiąc).
Po miesiącu brania tanyzu zniknęły mi naglące parcia, od 2 tygodni mam poprawę strumienia, brzuch boli mnie bardzo rzadko, jelita tez się uspokoiły. Wcześniej po Tarividzie tez widziałem poprawę...
Więc coś z tymi antybiolami jest na rzeczy...
...ja to jednak tłumaczę sobie tak:
- mam torbiel w okolicy wzgórka nasiennego co powoduje zaleganie wydzieliny, bakterie mają więcej czasu na działanie i powodują stany zapalne...zdrowy człowiek ma te same bakterie, ale u niego nie mają one czasu żeby rozwinąć swą działaność bo są wypłukiwane wraz z nasieniem i moczem.
I teraz tak, antybiotyk mógł mi wytłuc trochę bakterii i nie ma kto mi szabrować w prostacie, ale podejrzewam że za kilka tygodni znów się namnożą i problem będzie nadal.
Zastanawiam się też nad jakąś dietą, może taką jak Andy czyli przeciwgrzybiczną...z drugiej strony Miko tez stosuje dietę (kwaśniewskiego - czyli podobnie jak andy unika prostych węglowodanów, cukru, słodyczy itp - a to jest pożywka dla bakterii, drożdży i wszelkiego syfu, które podstępnie niszczy nam zdrowie)... to są jedyni ludzie których mozna uznać za praktycznie wyleczonych, więc tez coś w tym może być. Wiem, że stosują tez ćwiczenia lub masaże, ale moim zdaniem dieta moze być bardzo pomocna w leczeniu.