• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

lakiluk

Member
@Kamil K Ciekaw jestem rezultatów daj znać co i jak, też walczę z odpornym fecalisem właśnie u kontrowersyjnego doktora Gołąbka, mi odradzał tą metodę twierdząc że jest nieskuteczna i uwolni mnie od objawów na max pół roku i nie wybije bakteri
 

Kamil K

New member
Myślę, że trochę mogłeś to źle napisać w kontekście interpretacji Waszej rozmowy. To są dwa osobno traktowane schorzenia. Jedno to leczenie infekcji drugie to podanie botoksu celem zmniejszenia napięcia. Co do iniekcji w kierunku leczenia bakterii to jest to najbardziej inwazyjna ale i najbardziej precyzyjna metoda podania leczenia. Ja miałem wcześniej mnóstwo prób leczenia poprzez podanie doustnych leków czy dożylnych więc to była trochę naturalna kolej rzeczy. Co do botoksu to jest dokładnie jak mówi Tomek czy każda kobieta kująca czoło. Botoks działa 3-6 miesięcy. Natomiast jak kogoś boli jak mnie to nawet pół roku bezbolesne jest super.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Grom

Well-known member
Dziwne. Kilkoro użytkowników forum pisało mi, że dr Gołąbek odradza iniekcji ponieważ robią się zrosty w prostacie i tam dalej grasują bakterie. Jak dla mnie iniekcja w ten organ jest bez sensu. Prostatę trzeba "nasączyć" antybiotykiem. Nie da się tego załatwić jednym wkłuciem ponieważ to narząd "lipidowy" i wielokomorowy bez ukrwienia. Nim antybiotyk rozpocznie penetrację do jej zakamarków już przestanie działać. No ale powodzenia! Taki test na pewno się dla innych przyda choć dla mnie to trochę jak złapanie się brzytwy 😐
 

Kamil K

New member
Panowie myślę, że na tym warto zrobić pauzę bo schodzimy w tematy, które są daleki od tego o co chodziło w moim poście. Raz jeszcze powtórzę. Celem postu było poinformowanie, że zabieg jest bezbolesny i nie należy być przestraszonym. Tyle.Sądząc po ilości wiadomości jakie ludzie do mnie wysyłają po tym poście na temat tego zabiegu wnioskuje, że wiele osób zwyczajnie się bało tego zabiegu. Co do skuteczności u mnie wszystkie metody inne(tzw konwencjonalne) były nietrafione i tylko marnowały mi czas, pieniądze i dalej zdrowie. Jak będzie teraz nie wiem. Jak się dowiem chętnie napisze. Serdeczności i dużo zdrowia dla Wszystkich.
 

przemix

Active member
@Kamil K nie przejmuj się kretyńskimi komentarzami @Damien777
Daj znać jak się sytuacja rozwinie.
Niewiele osób na forum robiło iniekcje.

Możesz napisać w wolnej chwili jak wyglądało leczenie do tej pory. Jakie miałeś bakterie i co Docent Ci przepisał ?

W moim przypadku było tak że G. proponował mi też iniekcje do prostaty, ale jako dodatek do podstawowej antybiotykoterapii jako zwiększenie stężenia antybiotyku w prostacie - wydaje mi się że takie postępowanie ma sens.
 

Kamil K

New member
Nie znam za bardzo tego forum więc trochę dynamika odpowiedzi tego człowieka mnie zdziwiła nic więcej.
Co do Twojego pytanie jak zaczynałem leczenie miałem taki zestaw: klebsiella, Fecalis, Streptococus, candida, Ureaplasma w cewce. Raz nawet udało mi się wyleczyć wszystkie całkowicie antybiotykami doustnymi plus raz miałem cykl 14 dni ampicyliny dożylnie. Nie będę już opisywał co puszczało i w jakim tempie bo ja się już 4 lata z tym bujam. Leczyłem się w też w Brukseli. Monaco oraz Antibes u cenionych urologów ale tam była zupełnie inna filozofia podejścia do tej choroby. Generalnie podczas 4 lat poznałem 2 obozy ludzi. Jedni twierdzili że bakterie mają udział w przewlekłym. Drudzy że każdy facet ma bakterie w prostacie z racji położenia gruczołu i nieszczelności jelit. Finał był taki że w moim przypadku żadna z filozofii i wytyczne de facto nie dawały większych rezultatów. Czyściłem gruczoł z bakterii ale ból prawego jajka nie znikał. Chodziłem na urofizjo + osteopatow. Ból nie znikał. Robiłem eswt jak miałem chwilę czysty gruczoł ból nie znikał. Finalnie Fecalis wrócił po pół roku i już uznałem że zacznę próbować botoksu. Najpierw w gruczoł ewentualnie w punkty spustowe oznaczone przez Basistę i Natalię Wawszyczk(warszawa). Także próbuję różnych rzeczy i szukam poprawy. Chyba jak większość z nas na forum.

Ps: dla Pana któremu polecałem spacer byłem też u Guerciniego w Rzymie na konsultacji natomiast on jest zwolennikiem iniekcji po 3-4 razy. Rekordziście dał 8. Trochę to już nie była moja bajka dlatego w 2023 roku się na to nie zdecydowałem.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

przemix

Active member
@Kamil K, u mnie też głównym objawem był ból jajka (lewego). W tej chwili jest może z 20% tego co było. Rok temu po pierwszej turze autoszczepionki ból praktycznie zniknął wówczas w badaniach (badbak) mialem 3 kolonie. W tej chwili mam liczne klonie ból jajka powrócił. Więc w moim przypadku korelacja między ilością bakterii, a bólem jest.
 

Damien777

Active member
Ból prawego jajka... Wy to macie ludzie problemy. Widzę że Kamil był już wszędzie i nie zdał sobie sprawy że to na nic? Ja też miałem pół roku spokoju ale leczyłem się u urologa co za wizytę bierze 200 zł nie 3000 zł. Nie musi się przejmować moimi wypowiedziami przemix niech przejmuje się że ktoś robi eksperymenty na nim. Nie dziwne że po pół roku wyskoczył znowu efecalis jak wytelepales całą mikroflorę i odporność.
 

Kzwmx

Member
@Damien777 Nikt nie ma problemu z tym, gdzie się leczysz ani z Twoim odmiennym zdaniem. Problem polega na tym, że ciągle piszesz, co tylko przyjdzie Ci do głowy, i próbujesz (bezskutecznie) dokuczać wszystkim, którzy leczą się inaczej niż Ty. Jeśli cena u docenta Ci nie odpowiada, po prostu tam się nie lecz, ale nie musisz też ciągle pisać, jak jest drogo i bezskutecznie, bo to nic nie wnosi do dyskusji.
 

Grom

Well-known member
@Kamil K poważnie leczyłeś się w Brukseli i Monako? 😳 Ile to kosztowało? Trzymam za Ciebie kciuki ale... pisałeś coś o stresie.
Ja wyzdrowiałem tak naprawdę gdy "pokonałem" stres. Antybiotyk celowany, szczepionka, suplementy. To wszystko było ważne. Ale najważniejsza okazała się zmiana stylu życia. Zmiana eliminująca stres.
 

Kamil K

New member
w Brukseli leczyłem się w szpitalu Cavell. W Antibes, Monako oraz Niceii dodatkowo. Ciekawe jest spojrzenie takie globalne na tą chorobę. W Monaco oraz w Niceii wykluczałem syndrom Alcocka oraz testowałem tamtejszych urologów na tę chorobę. Dostałem między innymi kortyzon w dużych dawkach od lekarza z Monaco. To było też ciekawe doświadczenie. Tak jak mówiłem obóz francuski nawet nie wie w praktyce na czym polega próba Stameya tylko badają posiewy nasienia i moczu ewentualnie wymaz z cewki po masażu prostaty i tyle. Ja zawsze miałem wyniki jałowe na zachodzie Europy. U Kostrzewskiej zawsze coś :). Niemniej u nich wynik jałowy kwalifikuje Cię z automatu na drogę mięśniową i osteopatyczna. Co do kosztów to na pewno taniej znacząco niż u naszego Gołąbka. Wizyty koło 180-200 euro maks. W cavellu kompleks czyli usg doodbytnicze, kultury bakterii z posiewami, rezonans miednicy + kręgosłup ledzwia wyszedł koło 1200 euro. Całość trwała 1 dzień. Generalnie każdy lekarz bez względu na szerokość geograficzną był tańszy od Gołąbka :). Guercini w Rzymie płaciłem koło 200 euro też. Natomiast miałem swoje badania z Polski.
 

Kamil K

New member
Jeszcze tylko dopowiem, że system leczenia w prywatnych szpitalach na zachodzie to jest niebo a ziemia względem Polski. W takim Cavellu zaczynasz randez vous ze swoim lekarzem w gabinecie a później chodzisz po całym szpitalu od badania do badania ze swoją pielęgniarką aż skończysz. Coś takiego jak dzielenie badań na dni czy czekanie na rezonans w ogóle nie istnieje. Dopóki nie zrobisz kompletu nie wychodzisz z budynku. Co najwyżej przerwa na lunch. Życzę żebyśmy w Polsce w końcu mieli taki poziom obsługi pacjenta.
 

Damien777

Active member
@Damien777 Nikt nie ma problemu z tym, gdzie się leczysz ani z Twoim odmiennym zdaniem. Problem polega na tym, że ciągle piszesz, co tylko przyjdzie Ci do głowy, i próbujesz (bezskutecznie) dokuczać wszystkim, którzy leczą się inaczej niż Ty. Jeśli cena u docenta Ci nie odpowiada, po prostu tam się nie lecz, ale nie musisz też ciągle pisać, jak jest drogo i bezskutecznie, bo to nic nie wnosi do dyskusji.
Docent deklaruje 90 procent wyleczalności u siebie. W jakimś wywiadzie było ze na palcach jednej ręki może wyliczyć osoby którym nie pomógł. A tu na tym forum można znaleźć kilkuletnich pacjentów którym to gówno dało, jak widać jesteś jednym z nich.
 

Damien777

Active member
Trzeba się zastanowić tylko dlaczego pan Kamil wszedł tu i reklamuje jakieś iniekcje u G. A widać gdzie niebyl i co w siebie władowal bez efektu. Raczej nakłuwanie chorego gruczołu nie jest rozsądne i na pewno niektórym może zaszkodzić ja to palca do dupy nie włożę bo tak boli...
 

Kamil K

New member
Ja naprawdę nie jestem w stanie pojąć o co chodzi w Pańskim nastawieniu. Napisałem, że jako człowiek 35 letni bałem się iniekcji przez kilka lat kiedy leczenie weszło w stan bez zmian. Była to naturalna progresja w trudnych przypadkach. Tak przynajmniej zakładam. Nie napisałem że cokolwiek polecam. Napisałem tylko, że zabieg nie powoduje bólu ani dyskomfortu. Podejrzewam, że są ludzie którzy również o tym myśleli tylko decyzję odraczali ze względu na strach. Jedyny mój dyskomfort to podróż samochodem do Krakowa ponieważ nie lubię długo prowadzić. Tyle. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia.

Ps: jeżeli u Pana występują tak silne dolegliwości to ostatnio w Warszawie popularne u Basisty i kilku innych urofizjo są czopki.
Ps2: wiem też że sirdalud poluzowuje napięcia.
 

Crane

New member
Witam serdecznie forumowiczów. Czytam i czytam i wygląda mi na to, że jestem na szczęście i nieszczęście na początku tej choroby. No i właśnie nie wiem, jak się za to zabrać. Pod koniec maja miałem przygodny kontakt seksualny i chyba mogłem wtedy puścić lotka, bo coś złapałem podczas stosunku oralnego (w moją stronę) w zabezpieczeniu. Cała przygoda trwała może kilka minut, a skutki trwają do dziś. Byłem już u lekarza POZ i dostałem Azithromycinum na 5 dni. Ulga była chwilowa. Zrobiłem sobie badania wysyłkowe (wymaz/PCR) badające kilka najpopularniejszych bakterii i nic tam nie wyszło (czy to badanie jest w ogóle miarodajne?). Objawy mam bardzo skąpe, bo tylko pieczenie cewki, żadnych zmian skórnych. Co dalej robić? Jakie badania? Jestem zielony w tym temacie.
 

Podobne tematy

Do góry