• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Nik

Active member
Moim zdaniem przesadzacie, Gentamycyna jest dostępna w aptekach, przebadana, skuteczna. Każdy lek ma skutki uboczne i gdyby były na jakąś masową skalę to leki zostałyby wycofane.

Równie dobrze można przestrzegać przed braniem jakichkolwiek antybiotyków bo można po nich dostać rzekomobloniastego zapalenia jelit.
Powiedz to osobom poszkodowanym przez fluorochinolony, które po przyjęciu nawet jednej tabletki na zapalenie ucha lub zapalenie zatok (nie mówiąc już o naszej chorobie) zostały prawie kalekami. Problem polega na tym, że skutki uboczne czasami są opóźnione w czasie i niewielu ludzi łączy je z przyjęciem danego leku. Z tego powodu nie są one nigdzie zgłaszane lub lekarze je bagatelizują, więc leki uznawane są za bezpieczne i przepisywane dalej jak cukierki. W ten sposób koło się zamyka.
 

chory2000

Member
🤣 @abst3 nie zbanowali tylko Jerzego.
Zobacz jaki skład ludzi był na początku forum w połowie i jest obecnie.
Ja pojawiam się już pod koniec ale korespondowałem z ludźmi, którzy zniknęli. Często ostanie od nich wiadomości brzmią tak: "jest coraz lepiej. Za tydzień jadę do Gołąbka pogadać o tej fali co ma poprawić tempo gojenia prostaty. Dam znać co i jak" i... cisza 😑.
Albo: "po Wanko jest wyraźnie lepiej, nic nie boli ale cewka jeszcze zaczerwieniona. Gołąbek chce przepisać coś na beztlenowe mimo, że nic w Badbaku nie wyszło. Chyba sobie odpuszczę. Zacząłem trenować na siłce. Napiszę ci jutro co biorę teraz z supli." i... koniec kontaktu, na zawsze 😑.
@abst3 jest jedynym, który jeszcze mi odpisywał ale nic na forum już nie pisze.
Zrozum, większość to młodzi ludzie. Po wyleczeniu chcą zapomnieć o palcu w d...e, dojeniu prostaty czy marszczeniu freda w toalecie w labie. Całe życie przed nimi 🙂😉👍
Grom - Czyli nie ma nikogo wyleczonego, tylko zaleczeni i do tego wszyscy stad pouciekali, bo po co mowic reszcie ze Golabek daje rade..., po co dac innym nadzieje.. no chyba ze jej nie ma, a kieszenie puste i czlowiek oszukany sie czuje. Tobie Golabek coś płaci za taką prasę? Serio, całe to 60procent wyleczonych uciekło? A może Grom to Pan Panie Tomaszu?
 

góral

Active member
Ciężko się ztego wyleczyć zaleczyć można ją jestem zaleczony ale w zimie lubi nawrócić a czy Gołąbek ich wyleczy też nie wiemy o jakimś czasie od wyleczenia powinni się odezwać na forum czy faktycznie udało się im wyleczyć
 

toastt

Well-known member
@chory2000 Grom z pewnością to nie Gołąbek. Sądzisz, że człowiek, który zarabia dziesiątki tysięcy dziennie miałby potrzebę udzielać się na tak niszowym forum? Gołąbek stworzył sobie świetny model biznesowy, bo jakby nie patrzeć to się cały czas o nim mówi (w gronie osób chorujących na PZGK) - źle bądź dobrze, a to sprzyja rozwojowi biznesu. Część ludzi, którzy usłyszą o nim złe opinie nigdy do niego się nie uda, a inni będący w desperacji i tak pojadą na wizytę szukać pomocy. Gołąbek nie musi inwestować w reklamę mając taki "fanklub" adoratorów bądź krytyków, bo wieści o nim roznoszą się pocztą pantoflową. Niech nawet co dziesiąty jego pacjent zostanie trwale wyleczony, to da znać o tym innym i rozbudzi nadzieję w towarzyszach niedoli, którzy pojadą i przekażą Gołąbkowi ciężko zarobione pieniądze w zamian za obietnice poprawy. Następnych dziesięciu pojedzie, zapłaci ciężkie pieniądze za wizytę i prawdopodobnie wróci do punktu wyjścia.
 

chory2000

Member
@chory2000 Grom z pewnością to nie Gołąbek. Sądzisz, że człowiek, który zarabia dziesiątki tysięcy dziennie miałby potrzebę udzielać się na tak niszowym forum? Gołąbek stworzył sobie świetny model biznesowy, bo jakby nie patrzeć to się cały czas o nim mówi (w gronie osób chorujących na PZGK) - źle bądź dobrze, a to sprzyja rozwojowi biznesu. Część ludzi, którzy usłyszą o nim złe opinie nigdy do niego się nie uda, a inni będący w desperacji i tak pojadą na wizytę szukać pomocy. Gołąbek nie musi inwestować w reklamę mając taki "fanklub" adoratorów bądź krytyków, bo wieści o nim roznoszą się pocztą pantoflową. Niech nawet co dziesiąty jego pacjent zostanie trwale wyleczony, to da znać o tym innym i rozbudzi nadzieję w towarzyszach niedoli, którzy pojadą i przekażą Gołąbkowi ciężko zarobione pieniądze w zamian za obietnice poprawy. Następnych dziesięciu pojedzie, zapłaci ciężkie pieniądze za wizytę i prawdopodobnie wróci do punktu wyjścia.
Chętnie poznam tego co dziesiątego ;-)
 

Grom

Well-known member
Może i macie rację.
Ja wyleczyłem się sam stosując mix: bardzo dużej dawki antybiotyku (lek zbierany od kilku "lekarzy"), szczepionki Pseudovac i kombinacji ziół i suplementów.
Gołąbek robi podobnie do mnie (duża i długotrwała dawka antybiotyku). To dlatego uważam, że może być w jakimś stopniu skuteczny. Powtarzam: cena wizyt u tego lekarza (choć bardzo, bardzo wysoka) ma się nijak do kosztów leczenia i diagnostyki.
Z drugiej strony ludzie chorzy na raka płacą fortunę lekarzom aby przedłużyć życie o pół roku ☹️
Świat jest okrutny.
 

Maskonur

Active member
Mi przeszło samo z czasem, ból prostaty zniknął, może jest taki na niecałe 10%, częstomoczu też raczej nie ma, może w 1 noc w miesiącu musze wstać się wylać. Wzwody słabe ale jak pomogę ręką to do finału nie opada, kobiety nie szukam do momentu jak się całkowicie nie poczuje lepiej. Boli mnie za to dalej w okolicy żołędzi i po tym 3 zabiegu został mi napletek zewnętrzny który nachodzi na żołądź, żałuję że nie pozbyłem się go całkowicie, może wtedy by mi wszystko przeszło. Dalej szukam rozwiązania.
 

kaolik98

Well-known member
Mi przeszło samo z czasem, ból prostaty zniknął, może jest taki na niecałe 10%, częstomoczu też raczej nie ma, może w 1 noc w miesiącu musze wstać się wylać. Wzwody słabe ale jak pomogę ręką to do finału nie opada, kobiety nie szukam do momentu jak się całkowicie nie poczuje lepiej. Boli mnie za to dalej w okolicy żołędzi i po tym 3 zabiegu został mi napletek zewnętrzny który nachodzi na żołądź, żałuję że nie pozbyłem się go całkowicie, może wtedy by mi wszystko przeszło. Dalej szukam rozwiązania.
Może zrób poprawkę? Ja się zapisałem na konsultację 2 marca ws. obrzezania. Mam długi, ciasny napletek, ciężko schodzi napletek podczas wzwodu, problem z higieną, resztki moczu gromadzą się pod napletkiem, mam ciągłe infekcje cewki moczowej i planuję obrzezanie całkowite z zachowaniem w miarę dużej ilości skóry.
 

prostownik

Active member
a Ciebie kto wyleczył i w jaki sposób bo ja nie mogę znaleźć nikogo kto daje duże dawki antybiotyków ?
Tysiąc razy to pisałem, wyleczył mnie cipronex 500 przez miesiąc, ale może bardziej lekarz który zaordynował taką kurację, bo jak sam powiedział co pamiętam do tej pory jak nie uderzymy w to z całej siły czyli mocna dawka antybiotyków to będziesz się pan z tym bujał do końca życia. I miał rację, choć uważam że to nie jest takie proste, bo jednak każdy ma inaczej, złapał inną bakterię i nie każdemu pomoże to samo.
Choć generalnie jakby mi się to nawróciło to już bym w żadne antybiotyki nie szedł, ale prawie od 20 lat mam spokój poza zaleganiem moczu co było albo przyczyną tego wszystkiego albo skutkiem.
 

robson999

Active member
Tysiąc razy to pisałem, wyleczył mnie cipronex 500 przez miesiąc, ale może bardziej lekarz który zaordynował taką kurację, bo jak sam powiedział co pamiętam do tej pory jak nie uderzymy w to z całej siły czyli mocna dawka antybiotyków to będziesz się pan z tym bujał do końca życia. I miał rację, choć uważam że to nie jest takie proste, bo jednak każdy ma inaczej, złapał inną bakterię i nie każdemu pomoże to samo.
Choć generalnie jakby mi się to nawróciło to już bym w żadne antybiotyki nie szedł, ale prawie od 20 lat mam spokój poza zaleganiem moczu co było albo przyczyną tego wszystkiego albo skutkiem.
to raczej nie miałeś przewlekłego ale super ważne że nie nawraca dzięki za info
Tak z czystej ciekawości..ile teraz kosztuje wizyta u Gołąbka ?
1200 zł
 

prostownik

Active member
to raczej nie miałeś przewlekłego ale super ważne że nie nawraca dzięki za info

1200 zł
Weź nie gadaj bzdur bo zanim trafiłem na ogarniętego lekarza to z rok minęło.
Okolice cewki ciągle czerwone, jakaś dziwna wydzielina non stop, a zresztą nie ważne, co przeżyłem to moje, nie muszę nikomu niczego udowadniać.
Do tego za moich czasów nawet nie było tego forum, a o zapaleniu prostaty były jakieś szczątkowe informacje w necie także tego.
 

toastt

Well-known member
Każdemu choremu pomoże co innego, tak samo jak u każdego przyczyna zapalenia może być inna. Poznałem ostatnio w poczekalni u urologa mężczyznę około 50-tki, który zmagał się z tym problemem prawie 20 lat. Wydał krocie na różne terapie konwencjonalne i niekonwencjonalne, był na leczeniu u znanego profesora we Włoszech, który ostrzykuje prostatę koktajlem z antybiotyków i sterydów i mu to nie pomogło. Załamał się, chciał się zabić, ale stwierdził że nim to zrobi to jeszcze chce pojechać w miejsca, które chciał w życiu odwiedzić. Pojechał m.in. do Lourdes i po kilku tygodniach od pielgrzymki prostata wróciła do normy, a on do życia. Mówił mi, że przyjechał do lekarza tylko na kontrolę czy wszystko jest w porządku. Ubolewał nad straconymi latami życia i rozpadem pożycia małżeńskiego, ale cieszył się, że mu przeszło. Czekaliśmy na lekarza prawie dwie godziny i zleciało jak z bicza strzelił. Być może ta osoba czyta tego posta - jeśli tak to pozdrawiam serdecznie.
 

prostownik

Active member
Nie potrzebnie się uniosłem, ale wiem co miałem i co przeżywałem łażąc od lekarza do lekarza gdzie były klasyczne objawy przewlekłego zapalenia prostaty, a każdy gadał że po 4 antybiotykach to już pan powinien być zdrowy. Antybiotyki po 7 czy 10 dni podawane, a to było niby zwykłe zapalenie cewki moczowej, które źle leczone przerodziło się w przewlekłe zapalenie prostaty, a ten lekarz co mnie leczył powiedział że już jestem zdrowy mimo objawów.
Łatwo powiedzieć jeśli ktoś nie był w takiej sytuacji i wszędzie gdzie się poszło to lekarze potrafili patrzeć jak na wariata, co on chce w ogóle. Ten co mnie wyleczył też na początku nie wierzył, musiałem kilka razy pójść prywatnie żeby uwierzył.
A to było zwykłe zapalenie cewki moczowej na początku, myślałem że pobiorę antybiotyk z 10 dni i o tym zapomnę, niestety tak się nie stało.
 

Maskonur

Active member
Może zrób poprawkę? Ja się zapisałem na konsultację 2 marca ws. obrzezania. Mam długi, ciasny napletek, ciężko schodzi napletek podczas wzwodu, problem z higieną, resztki moczu gromadzą się pod napletkiem, mam ciągłe infekcje cewki moczowej i planuję obrzezanie całkowite z zachowaniem w miarę dużej ilości skóry.
Do kogo się wybierasz na zabieg?
 

Podobne tematy

Do góry