• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Cześć. Byłem wczoraj na kontroli u Urologa po przebytym miesięcznym leczeniu. Xyvelam mi nie pomógł, tzn czułem się po nim lepiej, ale Urotrim zrobił mega robotę. Po nim czułem się dużo lepiej. Dodatkowo minął miesiąc od brania antybioli, a ja czuję się coraz lepiej. Nasienie jest czyste, białe i bez grudek, wiadomo lekkie zażółcenie nasienia jest, ale ponoć to normalne. Nie mam na chwilę obecną żadnych objawów, przynajmniej tak mi się wydawało. Na kontroli miałem badanie usg jąder, brak nieprawidłowości, brak żylaków. Miałem w życiu trzy badania perrectum i dla mnie nie różniły się niczym przy zapaleniu i bez. Po prostu mnie nic nie boli. Porobiłem posiew nasienia 2 tygodnie po przestaniu brania antybioli. Wyszło czysto. Zrobiłem PSA po trzech tygodniach od brania antybioli. Wynik 1.37, co według mnie jest zbyt duże na mój wiek. Urolog powiedział mi to samo. Jednak stwierdził, że coś się jeszcze tli, bez badania USG prostaty i dał mi Urotrim na kolejne 20 dni. Nie wiem co o tym myśleć. Czytałem gdzieś w necie, że podwyższone PSA może być np przez infekcje dróg moczowych. A przypomnę, że to właśnie wszystko zaczęło się od pieczenia cewki moczowej i uczucia niepełnego wysikania się. Nie miałem żadnych dolegliwości bólowych, nie bolał mnie brzuch, nie bolało mnie krocze ani dupa. Ponadto czytam, że antygen PSA powinno badać się aż 90 dni po przebytej infekcji. Zaczynam się zastanawiać czy ja w ogóle mam to zapalenie prostaty. Ostre zapalenie prostaty, bo taka była diagnoza, z tego co czytałem charakteryzuje się silnym bólem. Ja po diagnozie wywijałem na weselu, a w między czasie walnąłem trasę autem 1000km na strzała. Zastanawiam się czy udać się do innego urologa, bo coś mi zaczyna śmierdzieć w tej sprawie.
 

Grom

Well-known member
@BartoliniPL
Faktycznie nie wygląda to na prostatę zwłaszcza, że Urotrim wogóle jej nie penetruje. Pewnie miałeś zapalenie pęcherza i wszystko się zaleczyło. Miałeś dużo szczęścia. Co do posiewu nasienia to dwa tygodnie to zbyt krótko. Miesiąc to minimum.
 
@BartoliniPL
Faktycznie nie wygląda to na prostatę zwłaszcza, że Urotrim wogóle jej nie penetruje. Pewnie miałeś zapalenie pęcherza i wszystko się zaleczyło. Miałeś dużo szczęścia. Co do posiewu nasienia to dwa tygodnie to zbyt krótko. Miesiąc to minimum.
Dzięki za ten post. Przedstawię moje wyniki jeszcze jednemu Urologowi, niech mnie zbada. Odniosłem wrażenie, że mój obecny urolog zobaczył, że się bardzo boję tej choroby i zaświeciły mu się zielone dolarki w oczach, w końcu każda wizyta u niego była prywatnie
 

Grom

Well-known member
@Grom urotrim dość dobrze penetruje prostatę z racji tego, że jest lipofilny. Istnieją badania naukowe, które potwierdzają moje słowa.
Byłbym przysiągł @toastt , że czytałem iż z dwóch składników Bactrimu to sulfametoksazol penetruje do prostaty a nie trimetoprim. Dlatego też Gołąbek zapisuje ludziom Bactrim a nie Urotrim, który jest doskonały przy zapaleniu pęcherza.
 

toastt

Well-known member
Jest dokładnie odwrotnie - to sulfametoksazol praktycznie nie penetruje prostaty i dodatkowo wiąże część trimetoprimu zawartego w biseptolu, więc ostatecznie (w przypadku biseptolu) do prostaty dociera go zdecydowanie za mało.
 

Grom

Well-known member
Jeśli jesteś tego pewien to w takim razie musiałem się pomylić. Ale daję głowę, że kilka osób pisało mi, że dr Gołąbek przepisuje Bactrim. Po co by to robił skoro mógłby Urotrim? 😳
 

Grom

Well-known member
Znalazłem kilka wypowiedzi na swojej skrzynce. Gołąbek zapisuje Bactrim forte w końskiej dawce więc ilość trimetoprimu jest tam "zacna". Ale i tak nie rozumiem dlaczego nie Urotrim. Może jakiś pacjent tego doktora da znać o co kaman?
 

Peter32

New member
Dzięki za odpowiedź! Byłem dzisiaj u Gołąbka pod Krakowem, stwierdził że mogę mieć połączenie uszkodzenia nerwu oraz zapalenia bakteryjnego. Ciekawie🙂
 

toastt

Well-known member
Z racji nabytego doświadczenia - może skomentujesz mój wpis. Jestem ciekaw Twojej opinii, jako kogoś doświadczonego
Moim zdaniem powinieneś zmienić lekarza na mądrzejszego. Takie rzucanie antybiotykami w seriach po 20 dni spowoduje tylko, że za niedługo nie będzie Cię czym leczyć, "wyszkoli" to jakąś super bakterię i będziesz w ciemnej d... - nawet jeśli to nie jest prostata. Mało jest antybiotyków, które penetrują prostatę (w stanie przewlekłego zapalenia) w dostateczny sposób i stąd trzeba z nich mądrze korzystać. Dodatkowo trzeba wykonać porządną diagnostykę w postaci testu 4 szklanek (próby Stameya) lub chociaż wymazu z prostaty. Ten obecny lekarz raczej nie wie co robi i dąży do zarobku, a nie wyleczenia Cię.
 

prostownik

Active member
Ciężko coś doradzić, przy samym zapaleniu cewki brałem urotrim, ale wtedy nie miałem żadnych objawów ze strony prostaty, tylko wydzielina z cewki i pieczenie i wtedy byłem pewien że z prostatą było ok, możliwe że @BartoliniPL miałeś zapalenie cewki moczowej czy ogólne zapalenie dróg moczowych.
Z tego co pamiętam to urotrim jest stosowany w powikłanych i nie powikłanych zapaleniach cewki/dróg moczowych.
Mi nie pomógł akurat bo później to już miałem zapalenie prostaty więc nie wiem czy on tak penetruje prostatę, możliwe że za krótko go bałem. W sensie że miałem zapalenie cewki moczowej, a po urotrimie po jego zaprzestaniu po jakimś czasie miałem już książkowe objawy zapalenia prostaty.
Co do lekarza to nie wiem co bym zrobił, bo pójdziesz do innego to zaraz ci kolejną diagnozę wymyśli i przywali kolejne antybiotyki bo będzie chciał leczyć po swojemu, ale to już sam musisz zdecydować co zrobić.
Z tym psa to też bym za bardzo nie przejmował się bo to by trzeba kilka razy sprawdzić w jakichś odstępach czasu.
 

taki_tam

Active member
Dzięki za odpowiedź! Byłem dzisiaj u Gołąbka pod Krakowem, stwierdził że mogę mieć połączenie uszkodzenia nerwu oraz zapalenia bakteryjnego. Ciekawie🙂
Może tak być, możesz mieć zapalenie przez uszkodzenie nerwów lub odwrotnie lub dwie niezwiązane ze sobą schorzenia. Jest całą masa możliwych kombinacji. Opisz swoje objawy i daj znać jak się leczyłeś do tej pory.
 

toastt

Well-known member
Jeśli jesteś tego pewien to w takim razie musiałem się pomylić. Ale daję głowę, że kilka osób pisało mi, że dr Gołąbek przepisuje Bactrim. Po co by to robił skoro mógłby Urotrim? 😳
Odpowiedź brzmi: nie wiem, ale się domyślam. Albo guru chce upewnić się, że nie wystąpi oporność bakterii na sam trimetoprim (bodajże około 80-90% drobnoustrojów wrażliwych na kotrimoksazol jest też wrażliwa na sam trimetoprim), albo jest to leczenie pierwszego rzutu i nie zależy mu na zbyt szybkim wyleczeniem pacjenta = straceniem wiernego klienta. Coś w rodzaju wstępnego odkażenia pola przed zabiegiem i dopiero po tym wali z grubej rury.
 

taki_tam

Active member
Odpowiedź brzmi: nie wiem, ale się domyślam. Albo guru chce upewnić się, że nie wystąpi oporność bakterii na sam trimetoprim (bodajże około 80-90% drobnoustrojów wrażliwych na kotrimoksazol jest też wrażliwa na sam trimetoprim), albo jest to leczenie pierwszego rzutu i nie zależy mu na zbyt szybkim wyleczeniem pacjenta = straceniem wiernego klienta. Coś w rodzaju wstępnego odkażenia pola przed zabiegiem i dopiero po tym wali z grubej rury.
może być też tak, że zapalenie prostaty jest powiązane z zapaleniem w innym obszarze typu pęcherz, czy cewka. Jako, że jest to antybiotyk bakteriostatyczny to siekiery w organizmie nie zrobi prócz przysłowiowej sraczki jak ktoś nie bierze osłonowych. Może być też tak, że na sam trimetoprim szybciej wykształca się odporność.
 

toastt

Well-known member
@taki_tam brałem Biseptol przez 60±10 dni w dawce 3x960 mg i nie pomógł, ale kilka miesięcy później sam trimetoprim 2x 200 mg przez 3 miesiące pomógł mi dość istotnie, poprawa była większa niż po biseptolu i być może trwała. Dodatkowo kotrimoksazol mnie uczula, a sam trimetoprim nie. Ufam, że jest jakiś cel w rzekomym stosowaniu biseptolu przez Gołąbka.
Sraczki nie miałem, ale szybko zaczęły się grzybice w pachwinach i na głowie (łupież), pomimo dobrych probiotykow i zdrowej diety, ale znów - to mogło wynikać z ogólnego wyjałowienia organizmu po poprzednich kuracjach. W końcu niewiele ludzi ładuje w siebie takie ilości różnych trucizn jak my, chorzy na PZGK.
 

Podobne tematy

Do góry