• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Maskonur

Active member
Pewnie ze te statystyki to pic na wodę każdy urolog sobie może powiedzieć że on leczy ileś tam procent pacjentów, ja byłem u Gołąbka I poza tym że zbombardował mnie końską dawką levoxy, oskubał z części oszczędności to jeszcze wciskał jakieś fale uderzeniowe.
 

Grom

Well-known member
Pewnie ze te statystyki to pic na wodę każdy urolog sobie może powiedzieć że on leczy ileś tam procent pacjentów, ja byłem u Gołąbka I poza tym że zbombardował mnie końską dawką levoxy, oskubał z części oszczędności to jeszcze wciskał jakieś fale uderzeniowe.
Ale Ty @Maskonur masz jakąś zdziczałą jednostkę chorobową. Bakterii brak, dupsko nie boli, prostata nie boli, zero częstomoczu za to w cewce coś nie gra i nie staje.
 

Maskonur

Active member
Dokładnie, dlatego wątpię że mam zapalenie prostaty, choć zwapnienie sugeruje że kiedyś mogłem mieć. Muszę jakieś kroki podjąć bo czuje że jestem blisko wyleczenia, nie będę Wam dalej truł tym zabiegiem poprawkowym ale jestem coraz bardziej pewny że to może pomóc.
 

kaolik98

Well-known member
Dokładnie, dlatego wątpię że mam zapalenie prostaty, choć zwapnienie sugeruje że kiedyś mogłem mieć. Muszę jakieś kroki podjąć bo czuje że jestem blisko wyleczenia, nie będę Wam dalej truł tym zabiegiem poprawkowym ale jestem coraz bardziej pewny że to może pomóc.
Ja też podjąłem decyzję, żeby zrobić ten zabieg. Ale na razie odkładam kasę, bo nie chcę na NFZ, żeby spartolili mi, jak wydłużali samo wędzidełko.
Mam to samo co Maskonur, ale bez kłucia w cewce, tylko pieczenie cewki (mechaniczne podrażnienie cewki) po sikaniu i po ejakulacji, smród z cewki.
Mam wąski, dysfunkcyjny napletek. Wiem, że mam zrobić z tym porządek, pytanie na jakie obrzezanie się zdecydować? Całkowite, czy żeby zostało trochę tego napletka. Dr. Szmer twierdzi, że długi, wąski napletek stanowi rezerwuar bakterii. Chodzi o komfort.
 
Cyprofloksacyna ma niski MIC w tym wyniku, więc lewofloksacyna powinna Ci pomóc pod warunkiem odpowiedniej dawki i odpowiednio długiego stosowania. O skutkach ubocznych tego syfu pisał już nie będę. Chciałbym, żeby Ci to pomogło i nie zaszkodziło. Grom Ci dobrze pisze, że trzeba Ci mądrzejszego lekarza, bo ten obecny to konował. Z tańszych lekarzy jest dr Szmer z Krakowa, który ma pojęcie o tej chorobie, ale nie ma co liczyć, że zaordynuje tak silne leczenie jak dr Gołąbek. Niemniej jednak polecam go.
Znalazłem i już kontaktowałem się Dr. Szmerem na Fejsbuka. Chce się z nim umówić na razie na wizytę Online a co z tego wyjdzie to zobaczymy. Ewentualnie się przejadę do Krakowa na wizytę osobiście. Boję się brać tych antybiotyków chionolowych i fluorochionolowych, zeby mi nie zaszkodziły....
 

Grom

Well-known member
Fluorochinolowców trzeba się bać ale gdy ja brałem to suplementy były podstawą:
Poza tym galaretka z kurzych łapek (cudowna rzecz) 2x dziennie i zero, dosłownie zero wysiłku.
 
Fluorochinolowców trzeba się bać ale gdy ja brałem to suplementy były podstawą:
Poza tym galaretka z kurzych łapek (cudowna rzecz) 2x dziennie i zero, dosłownie zero wysiłku.
I to rozumiem przyjmować bo zakończeniu kuracji tym antybiotykiem?
 

Maskonur

Active member
Ja też podjąłem decyzję, żeby zrobić ten zabieg. Ale na razie odkładam kasę, bo nie chcę na NFZ, żeby spartolili mi, jak wydłużali samo wędzidełko.
Mam to samo co Maskonur, ale bez kłucia w cewce, tylko pieczenie cewki (mechaniczne podrażnienie cewki) po sikaniu i po ejakulacji, smród z cewki.
Mam wąski, dysfunkcyjny napletek. Wiem, że mam zrobić z tym porządek, pytanie na jakie obrzezanie się zdecydować? Całkowite, czy żeby zostało trochę tego napletka. Dr. Szmer twierdzi, że długi, wąski napletek stanowi rezerwuar bakterii. Chodzi o komfort.
Ja też miałem robione tylko wędzidełko w 2018 roku jednak to nie rozwiazalo problemu więc w 2020 zrobiłem obrzezanie częściowe i potem zaczęły się jazdy, chociaż objawy miałem już dużo wcześniej to nie aż takie jak w trzy tygodnie po zabiegu. Też się raczej zdecyduje na zabieg mam nadzieję że pomoże.
Ja mam podobne objawy, mnie nic nie boli, ale wzwodu z rana też nie mam no i glutki zolte w nasieniu
Ja czasem mam wzwód a czasem nie (chyba że jest ale go przesypiam), przez dzień też nie mam wzwodów chyba że je wymuszę.
 
Ja też miałem robione tylko wędzidełko w 2018 roku jednak to nie rozwiazalo problemu więc w 2020 zrobiłem obrzezanie częściowe i potem zaczęły się jazdy, chociaż objawy miałem już dużo wcześniej to nie aż takie jak w trzy tygodnie po zabiegu. Też się raczej zdecyduje na zabieg mam nadzieję że pomoże.

Ja czasem mam wzwód a czasem nie (chyba że jest ale go przesypiam), przez dzień też nie mam wzwodów chyba że je wymuszę.
Ja mam podobnie. Coś tam się rano podnosi, ale lekko, w trakcie dnia raz tak raz nie. Nie wiem czy to przez łeb, który ciągle nie pracuje czy to przez prostate
 

kaolik98

Well-known member
Ja też miałem robione tylko wędzidełko w 2018 roku jednak to nie rozwiazalo problemu więc w 2020 zrobiłem obrzezanie częściowe i potem zaczęły się jazdy, chociaż objawy miałem już dużo wcześniej to nie aż takie jak w trzy tygodnie po zabiegu. Też się raczej zdecyduje na zabieg mam nadzieję że pomoże.

Ja czasem mam wzwód a czasem nie (chyba że jest ale go przesypiam), przez dzień też nie mam wzwodów chyba że je wymuszę.
Ja nie mam porannych wzwodów, a jeśli są to niewielkie. Ogólnie od początku problemów z cewką mam problem z erekcją i nie wiem, jak sobie z tym poradzić.
 
Ja nie mam porannych wzwodów, a jeśli są to niewielkie. Ogólnie od początku problemów z cewką mam problem z erekcją i nie wiem, jak sobie z tym poradzić.
Ty jesteś rocznik '98? Raczej cyfry przy nicku nie są przypadkowe. Widzisz, ja po wyleczeniu najądrza odzyskałem to cudowne uczucie jakim jest poranny wzwód i było coraz lepiej, z dnia na dzień. Niestety teraz we wrześniu znowu mam flaka z rana. Masakra. dobija mnie to...
 

kaolik98

Well-known member
Ty jesteś rocznik '98? Raczej cyfry przy nicku nie są przypadkowe. Widzisz, ja po wyleczeniu najądrza odzyskałem to cudowne uczucie jakim jest poranny wzwód i było coraz lepiej, z dnia na dzień. Niestety teraz we wrześniu znowu mam flaka z rana. Masakra. dobija mnie to...
Zgadza się. Raczej nie mam chorego najądrza i stanu zapalnego, nie mam żadnych objawów związanych z jądrami. Nie wykluczam, że to na tle psychiki może być jeszcze.
 
Zgadza się. Raczej nie mam chorego najądrza i stanu zapalnego, nie mam żadnych objawów związanych z jądrami. Nie wykluczam, że to na tle psychiki może być jeszcze.
Ja przy zapaleniu najądrza nie miałem problemów ze wzwodem. Podejrzewam, że jeden konował urolog nie dał mi antybiotyku tylko jakieś suplementy diety i przeciwbólowe i mogło pójść na prostate, stad mialem problemy. Potem to sie jakos trochę zaleczyło i we wrześniu od nowa..
 

kaolik98

Well-known member
4 lata temu na studiach miałem kilka razy bolesność jąder, która trwała do godziny. Potem już żadnych guzków, obrzeknięć, czerwonych jąder i tego typu objawów nie miałem ;)
 

Podobne tematy

Do góry