piotrekz napisał:red, a jakie leki na grypę przyjmowałeś? Heviran?
Aktywność fizyczna mi pomaga.
Brałem jakieś dwa syropy pini i coś z bluszczu, ibuprom, dwa rodzaje tabletek do ssania i wspomniana witaminę C w końskich dawkach.
Ja uważam, że to jednak jest problem z dokrwieniem, witamina C tez dobrze działa na układ krwionośny rozpuszcza zwapnienia, jest przeciwzapalna, wzmacnia żyły.U mnie bez biegania i ćwiczeń efekty są marne, nawet jak biorą teraz tę witaminę to muszę biegać, wtedy ładnie wszystko działa. Wczoraj znalazłem takie miejsce bolące na łączeniu nogi z tułowiem w okolicach jąder, gdzie przy nacisku mnie boli.Muszę iść z tym do lekarza, może to jakaś arteria żylna, która nie funkcjonuje tak jak powinna, przez co ukrwienie układu płciowo/rozrodczego jest marne i powstają różne zapalenia - np: gruczołu krokowego. Mogłem ją uszkodzić przez długotrwałe siedzenie na twardym gdy zmieniłem pracę.