Mam 23 lata wiec przerost nie jest u mnie normalnym objawem,zaczelo sie od zapalenia cewki moczowej kiedy przechodzilem mononukleoze zakazna,i w tej oto chorobie faszerowano mnie antybiotykami bezpodstawnie,poniewarz to wirus i antybiotyki zbedne.Obecnie mam 2 problemy ZGK,i powiekszenie wezlow chlonnych w pachwinach, pod pachami i na szyi, jeszcze po tej mononukleozie ktora przechodzilem w styczniu tego roku,w pol roku max wedlug lekarzy to powinno zniknac wszystko,ale oczywiscie tak sie nie stalo.Mam nieznacznie powiekszone te wezly chlonne i dziwne uczucie bolu(takie szarpanie,ciagnecie w tych okolicach).Pierwsze objawy ZGK wystapily w czerwcu tego roku znaczny bol miedzy jadrami a odbytem,uczucie gruszki w tylku,napuchniete najadrze i zylaki lewego jadra(to troszke pozniej).Jezeli bym trafil od razu na normalnego lekarza to podejrzewam ze nie trafilbym na to forum z objawami zgk,gdybym wyleczyl ta cewke moczowa.Leczenie wygladalo mniej wiecej tak:
Mononukleoza-antybiotk: bioracef-7dni,zadnej poprawy,clindamycin-7dni to samo, goraczka i inne objawy przeszle same.
Potem zaczelo sie zapalenie cewki moczowej,bol pecherza,czestomocz: cipronex 5dni :shock: nie pomoglo oczywiscie,potem trafilem do szpitala do urologa ktory zapisal tarivid na 2 tygodnie,zero poprawy ,powiedzialbym ze jeszcze gorzej,zdenerwowalem sie i zrobilem sobie ogolny wymaz z cewki moczowej wynik-kliebsiella oxytoca wzrost obfity-zinnat na 5 dni-dobre co?? nie znalem sie na tym wczesniej ale moja lekarka tak mnie faszerowala po 5 dni tworzac opornosc bakteriom na antybiole,zinnat nic nie dal do teg glowka penisa zrobila sie czerwona jak ogien,poszedlem do niej znowu z wkurwem,a ona moze to beztlenowa bakteria i zapisala metronidazol na 5 dni :shock: ,oraz sierowala mnie do poradni zakaznej.Po diagnostyce z krwi wyszlo ze przeszedlem mononukleoze ale oprocz tego wyniki krwi dobre.i oprocz tego wspomnialem jej ze sa problemy urologiczne to mnie skierowala do poradni wenerologicznej gdzie po wymazie z cewki zrobionej jakims drutem wielokrotnego uzytku ,nic nie wyszlo wiec zapisala mi masc do smarowania na grzybice bo czerwony wacek to moze to mialo byc to,jak sie domyslacie masc to byla glupota w tym przypadku.Odpalilem internet i szukam,objawy byly takie jak przy zakzeniu chlamydia,wiec znalazlem lab. ktore robi wymaz na chlamydie-wynik ujemny.Juz bardzo sfrustrowany zaczelem sie leczyc na wlasna reke zurawina, urosept,nic nie pomagalo.Jednego pieknego dnia obudzilem sie z potwornym bolem w kroczu + do tego pilka w tylku,i sam w to nie chcialem wierzyc.Potrwalo to z tydzien mowie samo przyszlo samo przejdzie ale tak nie bylo,poszukalem znowu w necie i znalazlem urologa z dobrymi opiniami blisko siebie ale prywatnie, bo panstwowo juz mialem dosc.Poczekalem z tydz na wizyte i po wywiadzie urolog zrobil usg i mowi zapalenie prostaty z powiekszeniem tego pieknego narzadu. Zapisal Levoxe(levoxacin) na 28dni+ do tego metronidazol 3 razy dziennie w wiekszych dawkach.Po kuracji odwiedzilem doktorka i objawy faktycznie sie zmniejszyly o 80% bolu prawie nie ma czsem cos zakluje,Lekarz stwierdzil ze po mojej histori co do antybioli nie chce mnie juz dalej faszerowac i okres do pelnego wylecznia moze potrwac jeszcze z 3 misiace(kazal duzo pic,ziolka zakupic i raz dziennie ketonal forte przeciwzapalnie).Minelo poltora miesiaca od leczenia,Na dzien dzisiejszy zylaki jadra prawie zanikly i zapalenie jadra, cewka czerwona jak od poczatku mojego problemu,prostata boli okresowo tylko zawsze rano,gdy sie zalatwie to mam spokoj na caly dzien i nic mnie nie boli ale z rana zawsze czuje nieduzy bol i dyskomfort,oprocz tego gdy probuje oddac stolca to czuje taki opor w srodku mam wrazenie ze wszystko co mialo wyjsc nie wyszlo.