• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

toastt

Well-known member
Fosfomycyna może być jednym z najlepszych antybiotyków na prostatę (poza fluorochinolonami). Na nasze szczęście medycyna prawie o niej zapomniała (poza urologią oczywiście) i stąd rzadko się zdarza, że bakteria jest na nią uodporniona. Mój pulmonolog mi mówił, że jeszcze w latach 90-tych i początkiem lat dwutysięcznych leczono nią zapalenie płuc, jeżeli występowała oporność na inne skuteczne antybiotyki, a tak czy inaczej stosowano ją jako dodatkowy antybiotyk w tym przypadku. Na pewno jest to wam znane, że dzięki malutkiej cząsteczce, fosfomycyna elegancko penetruje najdalsze zakątki ciała człowieka i ma stosunkowo mało skutków ubocznych względem innych antybiotyków, a już na pewno jest znacznie bezpieczniejsza od fluorochinolonów.
 

Jerzy W

Well-known member
Dzisiaj kolejny lekarz z Gdańska podjął się leczenia i uważa temat za trudny, ale możliwy do wygrania.
Na 3 dni 2 lekarzy mówi, że wyleczenie jest możliwe, a 1 że nie. Wszyscy doktorzy nauk medycznych z długim doświadczeniem.
Nie jest źle! 👊
 

Jerzy W

Well-known member
Zakażenie prostaty najlepiej leczy się w fazie ostrej. Wtedy różne antybiotyki bardzo dobrze penetrują do prostaty. To fakt naukowy. Wracam do mojego pomysłu, aby doprowadzić czymś prostate do fazy ostrej gdy zaczynamy leczenie i wtedy przyjebać mega dawkę np. przez 2 tygodnie. Potem dużą przez miesiąc.
 

Grom

Well-known member
I chyba słusznie Jerzy! Ja podczas antybiotykoterapii cały czas "drażniłem" ją masażami, Distreptazą, NAC i nie wiem czym jeszcze 🙂
Coraz bardziej skłaniam się do wniosku (na podstawie własnych doświadczeń), że to nie antybiotyki są winne a ich wadliwe zastosowanie. Swojego pseudomonasa pokonałem terapią niestandardową choć fluorochinolową, której nikt nie chciał mi przepisać 🤔
Jakby ktoś pociągnął Gentamycyną z grubej rury (uwaga na słuch i nerki!) to pewnie byłoby po wszystkim ale każda kuracją opisywana na tym forum to było 5-8 dni w zastrzyku w dawce 80-160 mg. To dobre na migdałki.
 

Mnichu

Well-known member
Zakażenie prostaty najlepiej leczy się w fazie ostrej. Wtedy różne antybiotyki bardzo dobrze penetrują do prostaty. To fakt naukowy. Wracam do mojego pomysłu, aby doprowadzić czymś prostate do fazy ostrej gdy zaczynamy leczenie i wtedy przyjebać mega dawkę np. przez 2 tygodnie. Potem dużą przez miesiąc.
Jerzy a jeśli ktoś nigdy nie miał fazy ostrej . Ja na przykład nigdy nie miałem . To co w tedy ?
 

denon33

New member
Cześć .Czy ktoś spotkał się z uczuciem zalegania w prostacie , promieniujące na przód uda prawego(uczucie palenia podskórnego).Kłucie w sytuacjach stresowych w kroczu.Czasem bolesny orgazm ,uczucie utrudnionego wytrysku,orgazm stłumiony brak tego uczucia błogości.Problemy z erekcja.Wedlug urologów prostata ok przez powłoki brzuszne ostatnio doktor Sołtys z Krakowa.Ulgę przynosi Prostamol Uno , Tribulus ,lub masaż prostaty.Jestem z okolic Oświęcimia.Może ktoś poleci dobrego urologa z okolicy lub wypowie się na temat Urosilesia w Bielsku czy warto.Proszę o odp.Problem trwa parę lat po wyziębieniu na dworze
 

jarcy

Well-known member
A dodam ze według mojej opini winą za to wszystko ponosi masturbacja . Jebane klepanie niemca po kasku jeszcze przy porno. Robione latami . Tylko baba tylko cipka . Walenie konia to robienie sobie krzywdy. Jestem tego przykładem.
Nie wierzę w to kompletnie bo niby czemu tak miało by to działac ?
 

toastt

Well-known member
@Grom ja bym gentamycyne szeroko omijał, ten lek tylko w ostateczności. Utrata słuchu, bądź jakiekwiek zaburzenia słuchu są nieuleczalne,a na prostate i tak to nie pomoże
Mi lekarz już proponował gentamycynę, ale zdecydowanie odpuściłem właśnie z tego powodu. Ta pierdzielona choroba zabrała mi już całą chęć z życia i upośledziła ścięgna (kiedy ją chciałem leczyć fluorochinolonami) i jakby mnie jeszcze pozostawiła głuchym, to bym się już naprawdę nie wahał, tylko palnął sobie z czarnoprochowca w łeb. Jeszcze mnie jakoś przy życiu trzyma muzyka i nie wyobrażam sobie świata bez niej, żebym już nie mógł grać na instrumencie.
 

jarcy

Well-known member
Jerzy, a nie ma możliwości u Ciebie na terapię fosfomycyną i.v.? Ja w przypadku niepowodzenia leczeniem fluorochinolonami miałem podjąć taką terapię. To nie jest standardowe leczenie, ale są mega obiecujące wyniki badań, które wskazują, że fosfomycyna nie działa tylko na zakażenia niepowikłane, a dodatkowo osiąga zadowalające stężenia po podaniu iniekcyjnym. Potraktuj proszę to tylko jako sugestię.
A gdzie podadzą fosfomycyne injekcyjnie ?
 

jarcy

Well-known member
Przepraszam, że tak odnosze się do wątków ale kilka dni mnie nie było i nadrabiam a jestem zainteresowany zwłaszcza fosfomycyna bo mam juz wykupioną. A pisze lekko chaotycznie gdyż jestem już po 10 mg clonozepanu - bardzo polecam aby nie zwariować od tej choroby
 

Jerzy W

Well-known member
Cześć .Czy ktoś spotkał się z uczuciem zalegania w prostacie , promieniujące na przód uda prawego(uczucie palenia podskórnego).Kłucie w sytuacjach stresowych w kroczu.Czasem bolesny orgazm ,uczucie utrudnionego wytrysku,orgazm stłumiony brak tego uczucia błogości.Problemy z erekcja.Wedlug urologów prostata ok przez powłoki brzuszne ostatnio doktor Sołtys z Krakowa.Ulgę przynosi Prostamol Uno , Tribulus ,lub masaż prostaty.Jestem z okolic Oświęcimia.Może ktoś poleci dobrego urologa z okolicy lub wypowie się na temat Urosilesia w Bielsku czy warto.Proszę o odp.Problem trwa parę lat po wyziębieniu na dworze
Klasyka przewlekłego zapalenia. Tomasza Łogina polecam.
 

Jerzy W

Well-known member
Jerzy a jeśli ktoś nigdy nie miał fazy ostrej . Ja na przykład nigdy nie miałem . To co w tedy ?
Wtedy forum. Generalna zasada to przywalić silny antybiotyk na miesiąc w pierwszej fazie choroby, fazie ostrej. To daje szansę na wyleczenie 90% jeżeli antybiotyk jest dobrze dobrany. Jeżeli to się przegapi to w fazie przewlekłej te same antybiotyki znacznie słabiej penetrują do prostaty. Nieważne czy miałeś fazę ostrą czy nie - jeżeli to przegapiłeś to jesteś w dupie.
 

wpiot

Active member
Mi lekarz już proponował gentamycynę, ale zdecydowanie odpuściłem właśnie z tego powodu. Ta pierdzielona choroba zabrała mi już całą chęć z życia i upośledziła ścięgna (kiedy ją chciałem leczyć fluorochinolonami) i jakby mnie jeszcze pozostawiła głuchym, to bym się już naprawdę nie wahał, tylko palnął sobie z czarnoprochowca w łeb. Jeszcze mnie jakoś przy życiu trzyma muzyka i nie wyobrażam sobie świata bez niej, żebym już nie mógł grać na instrumencie.
Gentamycyna to ruletka, jeśli już to koniecznie badania słuchu przed i w trakcie.
Mi po dwóch dawkach pojawiły się szumy w jednym uchu z którymi da się żyć, nie mam ubytku żadnego.
 

toastt

Well-known member
Cześć .Czy ktoś spotkał się z uczuciem zalegania w prostacie , promieniujące na przód uda prawego(uczucie palenia podskórnego).Kłucie w sytuacjach stresowych w kroczu.Czasem bolesny orgazm ,uczucie utrudnionego wytrysku,orgazm stłumiony brak tego uczucia błogości.Problemy z erekcja.Wedlug urologów prostata ok przez powłoki brzuszne ostatnio doktor Sołtys z Krakowa.Ulgę przynosi Prostamol Uno , Tribulus ,lub masaż prostaty.Jestem z okolic Oświęcimia.Może ktoś poleci dobrego urologa z okolicy lub wypowie się na temat Urosilesia w Bielsku czy warto.Proszę o odp.Problem trwa parę lat po wyziębieniu na dworze
Również polecam dr-a Łogina. Zerkinj na jego profil na znanymlekarzu, przyjmuje on w kilku miejscach, to może uda Ci się dostać gdzieś niedaleko Ciebie. Leczę się u niego, wizyty nie są tanie, bo już po 250 zł, ale doktor ma pojęcie o tej paskudnej chorobie i metody, o których istnieniu niektórzy lekarze nie mają pojęcia - a odwiedziłem ich kilkunastu.
 

Podobne tematy

Do góry