• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

góral

Active member
Może Jerzy ma rację ja pierwszy raz jak miałem ostre zapalenie prostaty napewno miałem bardzo długo antybiotyk było to 14 temu więcej niż miesiąc tylko nie pamiętam jaki
 

abst3

Well-known member
Ponoć kwas
Przy prostacie zbyt krótkie podawanie antybiotyku to podstawowy błąd. Być może 1 miesiąc to także zbyt krótko?
Przy przewlekłym zdecydowanie. No ale też pojawia się kwestia oporności bakterii i biofilmu, czyli pierwszy, drugi tydzień coś tam antybiotyk wytlucze a później bakterie nabywają odporność na dany antybiotyk a ten skolei oslabia cały układ immunologiczny więc na mój rozum to dobrze byłoby pociągnąć powiedzmy 6 tygodni abx ale np w tym 3 różne jeden po drugim z antybiogramu. Np 3 tyg cipro później 2 tygodnie np augumentin a później np 10 dni gentamycyna bo ta od ostatniej przyjętej dawki jeszcze przez 3 tygodnie ma działanie bakteriostatyczne w organizmie więc robi się nam z tego nawet 9 tyg mniej więcej. Ale to mówię tylko mi się tak wydaje na chłopski rozum, że to też mógłby byc jakis kierunek.
 

toastt

Well-known member
Brałem 60 dni Biseptol 960 2x2, a potem po trzech tygodniach 3x1 i potem 2x2. Tak do półtora miesiąca praktycznie nie czułem prostaty, a potem wszystko wróciło tak w 80% jeszcze podczas brania Biseptolu. E. coli się uodporniła na Biseptol, wyszła mi w posiewie płynu z prostaty jeszcze w trakcie brania Biseptolu (mam e. coli i e. faecalis). Teraz czekam na autoszczepionkę i planuję kolejny atak antybiotykami, Biseptol skończyłem brać w lipcu ubiegłego roku. Nic z fluorochinolonów nie mogę, bo mnie już raz Levoxa "pozdrowiła" i do teraz się jeszcze nie wyleczyłem z powikłań po niej. Będę atakował fosfomycyną lub nitroksolinem. Piję zioła od roku, czasami zdarzy mi się zapomnieć wypić rano lub wieczór i poprawę po nich oceniam na 30%.
 

Mnichu

Well-known member
Może Jerzy ma rację ja pierwszy raz jak miałem ostre zapalenie prostaty napewno miałem bardzo długo antybiotyk było to 14 temu więcej niż miesiąc tylko nie pamiętam jaki
Zgadzam sie z Tobą . Ale co jeśli ktoś nie miał ostrego .Ja na przykład. Tylko odrazu przewlekłe. I czy mozna mieć bakteryjne przewlekłe nie mając ostrego ?
 

Jerzy W

Well-known member
Ja jak wiadomo idę od pewnego czasu w masaże prostaty i czopki antyzapalne Proxelan. Efekt dobry, ale doszedłem do ściany, tj. można tak znacząco obniżyć dolegliwości, ale nie wyleczysz się. Trzeba to ciągle robić.
Muszę coś jeszcze dodać. Najlepiej antybiotyk, ale jak dotąd efekt u mnie był marny. Najlepszy był gdy dawka była duża i zażywać długo. Aby osiągnąć dobry efekt w przypadku prostaty, do której antybiotyki słabo penetrują trzeba moim zdaniem dać dużą dawkę, podać długo np. 2 miesiące i robić masaże dla poprawy penetracji leku do wszystkich obszarów prostaty.
Umówiłem się do 3 urologów w najbliższym czasie i zobaczę, jakie mają koncepcje.
Oprócz tego włączyłem szeroko zioła - nie zaszkodzi, a może pomoże.
 

Maskonur

Active member
A macie tak, że po oddaniu stolca nasila się wam klucie w cewce? Ja mam przepukline rozworu przelykowgeo i muszę trochę bardziej przeć żeby się wypróżnić a po tym jak mocno napieram to zaczyna się kłucie. Dlatego zazywam debutir na jelita, kolonoskopie robiłem i wszystko ok, w gastroskopii niewielki przewlekly naciek zapalny połączenia żołądkowo przelykowego i przepuklina rozworu.
 

Mnichu

Well-known member
Ja z 3 tyg temu odkryłem u siebie ze mam tak zaciśnięte pośladki ze kurwa złotówki nie włożysz . I zacząłem ja świadomie luzować jak zasypiam na brzuchu i zauważyłem ze przestaje mnie piec cewka. I za każdym razem gdy myślę ze jestem juz rozluzniony to pojawia sie kolejne uczucie rozluźnienia coraz głębiej. Bo moje objawy sa jak siedze jak stoję lub chodzę i biegam to znikaja lub są minimalne . Pojebane to wszystko.
 

Maskonur

Active member
Ja też myślę że sam sobie zaszkodziłem a do tego od dziecka miałem stulejke pozbyłem się jej dopiero nie dawno, jak miałem stulejke to automatycznie się blokowałem przed szukaniem dziewczyny, teraz żałuję że nie załatwiłem stulejki jeszcze za dzieciaka bo się wstydziłem komukolwiek o tym powiedzieć.
 

Jerzy W

Well-known member
Ja z 3 tyg temu odkryłem u siebie ze mam tak zaciśnięte pośladki ze kurwa złotówki nie włożysz . I zacząłem ja świadomie luzować jak zasypiam na brzuchu i zauważyłem ze przestaje mnie piec cewka. I za każdym razem gdy myślę ze jestem juz rozluzniony to pojawia sie kolejne uczucie rozluźnienia coraz głębiej. Bo moje objawy sa jak siedze jak stoję lub chodzę i biegam to znikaja lub są minimalne . Pojebane to wszystko.
Pisałem już o wpływie napięcia mięśni dna miednicy na proces zapalny w prostacie. Uważam to za kluczowy czynnik w połączeniu z zastojami spermy w prostacie. Pewnie dlatego dupcenie jest zdrowe, a walenie konia nie.
 

wpiot

Active member
Ja jak wiadomo idę od pewnego czasu w masaże prostaty i czopki antyzapalne Proxelan. Efekt dobry, ale doszedłem do ściany, tj. można tak znacząco obniżyć dolegliwości, ale nie wyleczysz się. Trzeba to ciągle robić.
Muszę coś jeszcze dodać. Najlepiej antybiotyk, ale jak dotąd efekt u mnie był marny. Najlepszy był gdy dawka była duża i zażywać długo. Aby osiągnąć dobry efekt w przypadku prostaty, do której antybiotyki słabo penetrują trzeba moim zdaniem dać dużą dawkę, podać długo np. 2 miesiące i robić masaże dla poprawy penetracji leku do wszystkich obszarów prostaty.
Umówiłem się do 3 urologów w najbliższym czasie i zobaczę, jakie mają koncepcje.
Oprócz tego włączyłem szeroko zioła - nie zaszkodzi, a może pomoże.
Może na lepszą penetrację antybiotyku jakieś marsze, biegi? Większy przepływ krwi w tej okolicy.
Jak dużo siedzę, to bóle mam silniejsze niż w aktywny dzień.
 

Mnichu

Well-known member
Dokładnie żadna nawet zdrowa prostata nie lubi być uciskana cały czas a co dopiero gdy jest stan zapalny .Też tak mam gdy siedzę to bardziej czuć dolegliwosci. Ale jak pracować na stojąco?
 

Jerzy W

Well-known member
Może na lepszą penetrację antybiotyku jakieś marsze, biegi? Większy przepływ krwi w tej okolicy.
Jak dużo siedzę, to bóle mam silniejsze niż w aktywny dzień.
Dla zdrowej prostaty, aby nie zachorować:
A. brak nerwów i wynikającego z tego napięcia w miednicy
B. dużo dupcyć, najlepiej codziennie, spuszczać się pipie, nie walić konia
C. ruch, np. spacery, nie siedzieć zbyt dużo
D. nie przeginać z alkoholem i narkotykami (to ma najmniejsze znaczenie jak przestrzegasz A, B, C).

Powyższe dotyczy zdrowej anatomicznie osoby, bez stulejki, bez zastojów moczu, przewężeń i czegoś tam.
 

toastt

Well-known member
Do antybiotyku, oprócz autoszczepionki, ziół i masaży prostaty, dołączę tym razem wygrzewanie prostaty lampą solux/podczerwienią i koniecznie no-spę na noc po 60 mg codziennie. Jak sobie ją okazjonalnie wrzucę na noc, kiedy prostata mnie bardzo boli, to na następny dzień odczuwam pewną poprawę. Przy ostatnim antybiotyku popełniłem ten błąd, że trochę zawaliłem z masażami prostaty i stąd nie zwiększałem w niej przepływu krwi. Niestety w moim przypadku spacery odpadają, bo kolano mam do zoperowania i już coraz gorzej pracuje, stąd myślałem nad wymuszeniem zwiększonego przepływu krwi w prostacie poprzez wygrzewanie wspomnianą lampą. Podobny efekt robią gorące kąpiele, ale z racji zdupczonego kolana wolę ich nie robić, bo w wannie łatwo o poślizg przy wychodzeniu i jeszcze sobie z tym zaszkodzę. Dam Wam znać, czy moja metoda w jakiś sposób pomogła, choć nie wiem kiedy rozpocznę kurację. Pewnie na wiosnę będzie najlepiej (mniejsze ryzyko przewiania, wyziębienia prostaty, mniej siedzenia w domu).
 

Podobne tematy

Do góry