• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Ptaku

Active member

Za pobranie wydzieliny z prostaty? Toż to słów brakuje na takie sku**********



Znam lekarza który pobiera wydzielinę z prostaty. Nie pamiętam dokładnie ceny ale około 50-60 zł. Niestety samo badanie to istny hardkor. Niewiele brakowało i bym zasłabł z bólu. Podobno przy ostrym stanie zapalnym może dojść do przedostania się bakterii do krwi ale i też wątpię by ktoś wytrzymał przy ostrej infekcji bakteryjnej ten rodzaj badania. Chyba z 2 lata temu robiłem.
 

Janekk

New member
Za próbę stameya, czyli wymaz, 4 kubki + masaż, ale zgadzam sie ze to strasznie drogo. Pytałem na forum nikt nie wskazał nic tańszego.

Wszystko ujemne powychodziło, zresztą wiedziałem ze tak będzie. Ja już jestem w 95% przekonany, że w moim przypadku to wina tych mięśni dna miednicy, ponieważ nawet jak przy badaniu per rectum ból prostaty się zmniejszył, to objawy mi się ostatnio nasilły. Nie mogę się poprawnie wypróżnić, muszę strasznie przeć co wiadomo jest bardzo niezdrowe, i tak samo pogorszyło mi się oddawanie moczu, przy którym również muszę przeć pod koniec. Przez to coraz bardziej zaczyna mnie boleć podbrzusze, zakładam że od tego parcia.

Jestem umówiony do fizjoterapeuty na masaż powięziowy miednicy, oglądam jakieś filmiki relaksacyjne i rozciągnięcia z angielskiego YT, ale to nic nie daje póki co. Adatam na rozluźnienie też bez efektów, ale to dopiero kilka dni. Ktoś może polecić coś jeszcze konkretnie na mięśnie dna miednicy?
 

tomek745

Member
Za próbę stameya, czyli wymaz, 4 kubki + masaż, ale zgadzam sie ze to strasznie drogo. Pytałem na forum nikt nie wskazał nic tańszego.

Wszystko ujemne powychodziło, zresztą wiedziałem ze tak będzie. Ja już jestem w 95% przekonany, że w moim przypadku to wina tych mięśni dna miednicy, ponieważ nawet jak przy badaniu per rectum ból prostaty się zmniejszył, to objawy mi się ostatnio nasilły. Nie mogę się poprawnie wypróżnić, muszę strasznie przeć co wiadomo jest bardzo niezdrowe, i tak samo pogorszyło mi się oddawanie moczu, przy którym również muszę przeć pod koniec. Przez to coraz bardziej zaczyna mnie boleć podbrzusze, zakładam że od tego parcia.

Jestem umówiony do fizjoterapeuty na masaż powięziowy miednicy, oglądam jakieś filmiki relaksacyjne i rozciągnięcia z angielskiego YT, ale to nic nie daje póki co. Adatam na rozluźnienie też bez efektów, ale to dopiero kilka dni. Ktoś może polecić coś jeszcze konkretnie na mięśnie dna miednicy?

Kup hula hop i krec po piec minut w prawo i w lewo rano i wieczorem : ) to najprostsze i najlepsze cwiczenie na miesnie dna miednicy któte mozesz wukonywac sam a ma swoje korzenie w Chinach nie na youtube Zdrowia życzę i nie napinaj sie przy oddawaniu moczu bo pogarszasz sprawe głęboko oddychaj i się rozlużnij ;)
 

Ptaku

Active member
Powiedzcie mi taką rzecz. Czym może być spowodowane parcie na pęcherz? Rozwinę pytanie, chodzi o to, że gdy zachce się oddać mocz to momentalnie trzeba to zrobić gdy przetrzymasz tak do max 15-20 min to popuszcza się kilka/kilkanście kropel.
Czy ktoś miał jakikolwiek problem z nerkami przy ZGK albo przy przy zapaleniu pęcherza?
 

Kkuz

Member
Panowie, 3 lata temu przechodziłem zapalenie prostaty. Podobnie jak większość przyjąłem niezliczone ilości antybiotyków, odwiedziłem różnych lekarzy itp. Jakoś uporałem się z dolegliwościami stricte pochodzącymi od prostaty ale od roku mam ból w okolicach guzów kulszowych promieniujący do nóg, mrowienie, pieczenie w pośladkach, jądrach jak również w nogach. Dolegliwości są tylko i wyłącznie gdy siedzę, dochodzi do tego częstomocz. W poradni bólu leczono mnie pregabaliną i dulsevią, bez poprawy. Rehabilitacja, ostrzykiwanie sterydami przyczepów guzów kulszowych też nic nie dało. Czy to może być dalej spowodowane ZGK? Czy coś podobnego obserwowaliście u siebie?

Tak, też mam taką pamiątkę, u mnie ból tych punktów aktywuje zimno. Możesz próbować uciskania np. małą pileczką kauczukową siedząc po turecku na macie. Ale u mnie najskuteczniejsze jest wbicie igly w tę okolicę - robi mi to jeden fizjo w Warszawie i efekt jest zawsze ten sam - ustąpienie dolegliwości.
 
Miał ktoś takie jakby skurcze/skaczące mięśnie między moszną, a odbytem? Czy to oznacza coś z mięśniami? Czy zdarza sie przy zapaleniu prostaty? Takie skaczące mięśnie miałem wcześniej, potem przerwa, a wczoraj i dziś znowu sie pojawiają.
(Kiedyś mi drżały jeszcze na twarzy mięśnie, tak jak na brak magnezu)
 

PrzemekB

New member
Miał ktoś takie jakby skurcze/skaczące mięśnie między moszną, a odbytem? Czy to oznacza coś z mięśniami? Czy zdarza sie przy zapaleniu prostaty? Takie skaczące mięśnie miałem wcześniej, potem przerwa, a wczoraj i dziś znowu sie pojawiają.
(Kiedyś mi drżały jeszcze na twarzy mięśnie, tak jak na brak magnezu)

Też tak miałem. W tej chwili ustało. Nie mam tego jakieś kilka tygodni. Ta choroba może być zmienna i nie jestem pewien w 100 % ale odkąd mam masaże prostaty skakanie ustąpiło.
 
Mi póki co chyba antybiotyk po 2 tyg wyciszył troche objawy. Najgorzej tylko, że zaczyna mnie boleć gardło i piec, jakaś inna choroba, a nie chciałbym przerywać dotychczasowej antybiotykoterapii :/
 

Tomilly

New member
Tak, też mam taką pamiątkę, u mnie ból tych punktów aktywuje zimno. Możesz próbować uciskania np. małą pileczką kauczukową siedząc po turecku na macie. Ale u mnie najskuteczniejsze jest wbicie igly w tę okolicę - robi mi to jeden fizjo w Warszawie i efekt jest zawsze ten sam - ustąpienie dolegliwości.
Próbowałem różnych piłeczek oraz rolowania, na chwilę pomaga ale gdy tylko zaczynam siedzieć wszystko powraca. Podaj na priv namiar na tego fizjo w Warszawie. Mam przed sobą jeszcze parę badań, jak nic nie wyjdzie to może do niego spróbuje.
 

drno

New member
mam prośbę do wszystkich którzy się wyleczyli, nie używają, o odsprzedaż lamy lightmed do prostaty i protermic, lub protermic 2. proszę o wiadomość na priv.
 
Jak się czuliście na Gentamycynie.3 dzień jakoś tak slabosc ,apetyt słabszy ,mdlosci też czasem

Ja prawdopodobnie będę musiał przyjmować gentamycyne. Komuś pomogła? Zaszkodziła?
Da sie jakoś zrobić testy np z krwi, czy gentamycyna nie zaszkodzi mi? (podobno może uszkodzić słuch, tego sie boje najbardziej).
U mnie w sumie nic z posiewów moczu i prostaty nie wychodzi.

Ps. Czy w CPPS boli prostata przy badaniu per rectum?
 
Ostatnia edycja:

Kkuz

Member
Ja prawdopodobnie będę musiał przyjmować gentamycyne. Komuś pomogła? Zaszkodziła?
Da sie jakoś zrobić testy np z krwi, czy gentamycyna nie zaszkodzi mi? (podobno może uszkodzić słuch, tego sie boje najbardziej).
U mnie w sumie nic z posiewów moczu i prostaty nie wychodzi.

Ps. Czy w CPPS boli prostata przy badaniu per rectum?
Jak się nieumiejetnie bada i uciska struktury znajdujące sie obok prostaty to tak. To może powszechny błąd urologów ktorzy chcą zbadać dokładnie prostatę "do okoła" zapominając ze bolesnosc moze wywolac ucisk na sasiednie struktury. Pacjent jeczy a urolog zyskuje pewność że prostata jest bolesna i funduje mu...wiadomo co.
 

typeczek

Member
Ja biorę bo e coli w moczu w nasieniu .No jest lepiej zdecydowanie .Też się boję ale dali mi na 5 dni .Na pewno lepiej się czuje nic na cipronex levoxa
 

wojcur

Member
Za próbę stameya, czyli wymaz, 4 kubki + masaż, ale zgadzam sie ze to strasznie drogo. Pytałem na forum nikt nie wskazał nic tańszego.

Wszystko ujemne powychodziło, zresztą wiedziałem ze tak będzie. Ja już jestem w 95% przekonany, że w moim przypadku to wina tych mięśni dna miednicy, ponieważ nawet jak przy badaniu per rectum ból prostaty się zmniejszył, to objawy mi się ostatnio nasilły. Nie mogę się poprawnie wypróżnić, muszę strasznie przeć co wiadomo jest bardzo niezdrowe, i tak samo pogorszyło mi się oddawanie moczu, przy którym również muszę przeć pod koniec. Przez to coraz bardziej zaczyna mnie boleć podbrzusze, zakładam że od tego parcia.

Jestem umówiony do fizjoterapeuty na masaż powięziowy miednicy, oglądam jakieś filmiki relaksacyjne i rozciągnięcia z angielskiego YT, ale to nic nie daje póki co. Adatam na rozluźnienie też bez efektów, ale to dopiero kilka dni. Ktoś może polecić coś jeszcze konkretnie na mięśnie dna miednicy?

Mam podobnie... u mnie z kolei wypróżnienie daje ulgę, ale na 2-3h później jest gorzej.
Na tą chwilę jedyna rzecz, która wyłącza całkowicie ból to bieganie i sex :)
Po pół godizny biegania mam spokój na 2h.
Idę jeszcze na elektroakupnkturę... no zobaczymy.
 

Podobne tematy

Do góry