Panowie dzięki za te rady, ale właśnie problem w tym, ze miałem już dwie tygodniowe serie z maścią i efekt był częściowy i chwilowy. Wnioskuje wiec, ze bakterie wracają z prostaty lub z cewki pod napletek. Chyba nie zdecyduje się na trzecia serie maści póki co, bo przecież każdorazowo wybijam tez te dobre bakterie.
Moster czy Ty miałeś obrzezanie? Jeśli tak to czy pomogło? Jakie miałeś robione posiewy i wymazy?
Posiew nasienia oraz wymaz z napletka oczywiście (najlepiej pod kątem i bakterii, i grzybów). Wtedy najlepiej dobrać celowany antybiotyk, tak aby działał na obie rzeczy. Może być tak, że niekoniecznie zapalenie napletka jest powiązane z prostatą, choć jak najbardziej może. Wystarczy, że bierzesz antybiotyk na prostatę, który nie działa na bakterie na napletku i już może być pogorszenie, bo działa tylko na jedno, więc powoduje namnażanie bakterii w drugim miejscu. I tak w koło Macieju. Już nie mówiąc o skutkach ubocznych antybiotyków.
Piszesz w dodatku o seriach z maściami, więc może dojść do oporności oraz nadkażeń. Co to były za maści? Może nie były też celowane. Równie dobrze możesz mieć na napletku dwie różne bakterie i tylko na jedną działa antybiotyk, stąd taki efekt.
Dlatego NIE STOSUJE SIĘ maści/antybiotyków na oślep, tylko trzeba robić najpierw badania, żeby leczenie było skuteczne. Trzeba mieć pewność. U mnie np. urolodzy twierdzili na oko, że to pewnie grzybica (bo po antybiotykach), a za każdym razem było to zakażenie bakteryjne... Na szczęście Clotrimazolum nie jest szkodliwe na bakterie, więc specjalnie nie pogarsza stanu, po prostu nie działa.
Miałem, ale w sensie, że na prostatę czy napletek?
Zapalenie prostaty u mnie nie było powiązane z drugim, więc nie mogę nic więcej na ten temat.
Na napletek pomogło (u mnie to był skutek obniżenia odporności po np. antybiotykach), ale też nie wiem, jak będzie na dłuższą metę, bo robione było nie tak dawno temu.
Monster odnosiłem się właśnie do Marcela bo on ma oprócz stanu zapalnego napletka zapalenie prostaty a ty mu proponowałeś samą maść. Przeczytałeś jeden post i odpowiadasz, nie znając całej sytuacji. I zdecyduj się czy maść pomaga czy nie bo w twojej wypowiedzi jest zaprzeczenie. No też śmiechłem.
Proponowałem mu maść TYLKO I WYŁĄCZNIE na napletek i żołądź, to chyba rozumie się samo przez się.
Nie jest, wystarczy czytać ze zrozumieniem. Jedno z drugim nie musi być powiązane. To, że występuje w tym samym czasie jeszcze o niczym nie świadczy, bo sam tak miałem. Aby to stwierdzić, trzeba porobić badania, wtedy można działać, a nie walić poomacku, bo można tylko pogorszyć sytuację.