Panowie,
W mojej opinii po zapaleniu bakteryjnym uszkodzone są śluzówki, do tego wyniszczone są tez dobre bakterie. To wszystko powoduje, ze nie tylko ból nie przechodzi odrazu po usunięciu bakterii, ale do tego jest znaczące ryzyko zachorowania np. właśnie podczas basenu, seksu bez prezerwatywy czy przy braku właściwej ochrony.
Jeszcze co do basenu, fakt wzmacnia odporność ale po zakażeniu bakteryjnym to igranie z losem. Ktoś z Was pisał, ze po wyleczeniu zakażenia pozostały mu zmiany na zoledziu (ja tez tak mam). Wydaje mi się ze to wrota do ponownego zakażenia.
Blitzkrieg - skoro potrafisz już "zarządzić" tym zakażeniem to szybko z tego wyjdziesz.
W mojej opinii po zapaleniu bakteryjnym uszkodzone są śluzówki, do tego wyniszczone są tez dobre bakterie. To wszystko powoduje, ze nie tylko ból nie przechodzi odrazu po usunięciu bakterii, ale do tego jest znaczące ryzyko zachorowania np. właśnie podczas basenu, seksu bez prezerwatywy czy przy braku właściwej ochrony.
Jeszcze co do basenu, fakt wzmacnia odporność ale po zakażeniu bakteryjnym to igranie z losem. Ktoś z Was pisał, ze po wyleczeniu zakażenia pozostały mu zmiany na zoledziu (ja tez tak mam). Wydaje mi się ze to wrota do ponownego zakażenia.
Blitzkrieg - skoro potrafisz już "zarządzić" tym zakażeniem to szybko z tego wyjdziesz.