Obrzezani, nieobrzezani, z bardziej i mniej unerwionym penisem itd. każdy może się identyfikować ze zbyt wczesnym wytryskiem. Ostatnio rozmawiałem na konsultacji z mężczyzną, który mówił, że zawsze kończy za wcześnie. Na pytanie o subiektywny czas penetracji nie umiał odpowiedzieć, a dalej się okazało, że jego czas penetracji jest zdecydowanie dłuższy od przeciętnego czasu. Mimo to przez błędne założenia odnośnie tego jak powinien wyglądać seks, również przez identyfikowanie się z kinomatografią dla dorosłych, cierpiał po każdym stosunku. Zawsze skupiał się na wydolności i sprawności seksualnej co nie pozwalało mu odczuć prawdziwej przyjemności idącej ze zbliżenia z partnerką. Żadna ingerencja fizyczna w ciało nie zmieni uwarunkowania PE jeżeli nie pójdzie za tym psychoedukacja. Zbyt wczesny wytrysk to reakcja fizjologiczna startująca z autonomicznego układu nerwowego. Jeżeli układ współczulny będzie zawsze aktywowany przed układem przywspółczulnym - w prostych słowach - jeżeli ilośc napięcia, lęku i stresu w ciele będzie przeważała nad "zluzowaniem pośladów" to męska reakcja seksualna, jaką jest wytrysk zawsze będzie bardzo przyspieszona... Niezależnie od tego co zrobimy ze swoim penisem.
Ale oczywiście są plusy denerwacji / obrzezania / farmakologii / pseudofarmakologii itd. -> to wszystko doraźnie skutkuje przedłużeniem stosunku. Jeżeli to spowoduje, że poczujesz się lepiej podczas seksu, bardziej swobodnie, zmienisz nastawienie z tego, że zadowolenie i przyjemność idą z intymności, bliskości, ciepła, spokoju, braku pośpiechu i braku skupiania się na wydolności seksualnej - wtedy jesteś już w połowie drogi do poradzenia sobie z PE. Kolejnym krokiem będzie stopniowa nauka kontrolowania wytrysku, następnie odstawienie wspomagaczy aby nie powodowały stresu jak ich nie będzie, a dalej pozbycie się PE przez kontrolowanie wytrysku naturalnie. Minusem denerwacji może być późniejsze zbyt małe czucie stymulacji (odbiera to trochę przyjemności), a w ekstremalnym przypadku problem w drugą stronę -> brak możliwości dojścia do wytrysku lub problem z osiągnięciem wzwodu (ale to jest ekstremum).
Także "DarQ" teraz odczekaj, aż miną dolegliwości bólowe wg zaleceń prowadzącego Ciebie lekarza, a potem z pozytywnym podejściem i nowym sprzętem rozpocznij drogę do udanego seksu i koniecznie podziel się swoimi odczuciami.
Myślałem że wszystko już jest dobrze, ale przy zakładaniu prezerwatywy poczułem ból, więc pewnie jeszcze się dobrze nie zagoiło w środku. Z seksem jeszcze czekam.
no ja się przygotuje na szybszą regenerację a pomogą mi w tym peptydy TB500, Bpc157 . Jutro dzwonię o termin tylko bym się wyrobił bo bede nie na długo w pl