Mam do was pytanko.. U mnie swój początek wziął się z zapalenia cewki moczowej (najprawdopodobniej chlamydia), po przeleczeniu antybiotykiem celowanym pozostał przewlekły ból w okolicach krocza (głównie między odcinkiem odbytu, a moszny), w okolicach pachwin, po wewnętrznej stronie ud, prawego jądra oraz dołu pleców. Dodatkowo równolegle pojawiło się przewlekłe zmęczenie, brak sił i ogólne rozbicie.. Objawy te trwają do dziś (pół roku od infekcji).. Wszelkie posiewy bakteryjne czyste, morfologia w porządku, wykluczone choroby weneryczne, usg jamy brzusznej, jąder, układu moczowego, prostaty ok (niebolesna podczas badania), psa w normie, rezonans miednicy mniejszej też nic nie wykazał.. Miałem po antybiotyku NLPZ-y na miesiąc, a także leki od psychiatry na przewlekłe bóle i depresję.. Jednak bez jakichkolwiek rezultatów.. Czy zostaje tylko zespół bólowy miednicy mniejszej, tzw. CPPS? Czy coś jeszcze można zbadać, sprawdzić? Bo już naprawdę głupieję.. Jedyną poprawę zauważyłem po większej dawce alkoholu.. Mija zmęczenie i ból.. Ale przecież to nie jest rozwiązanie, a później i tak wszystko wraca.. Słyszałem o ćwiczeniach i chcę się za to wziąć, ale czy mięśnie mogą powodować uczucie przewlekłego braku sił, zmęczenia? Czuję się po prostu jakbym miał objawy jakiejś depresji z przewlekłym bólem w kroczu.. Czytałem o metodzie fali uderzeniowej EPPS w Gliwicach na prostatę, a także o klinice HB w Warszawie i Panu Piotrze Basiście.. Czy ktoś był/ma opinię? Pozdrawiam i proszę o odpowiedzi ������ Dodam, że z oddawaniem moczu, ani erekcją czy wytryskiem nie mam żadnych problemów..