Trzeba będzie spróbować, może pomoże
Zdaj relację po 5 dniach stosowania tych ziół.
Trzeba będzie spróbować, może pomoże
Czy stosowanie 3 roznych ziol na uspokojenie na raz to dobry pomysł? Nie czujesz żadnych skutków ubocznych?
Predyspozycje (genetyka, wszystkie mięśnie mam pospinane i mam 8% tkanki tłuszczowej) + np. siedzący tryb życia + w moim przypadku jelito drażliwe czyli mniejsze wchłanianie np. magnezu czy innych minerałów
całkowicie się zgadzam, teoria mięśni dna miednicy jest błędna, zgodnie ze statystyką amerykanów choruje na tą chorobę 8-10% populacji męskiej.Może coś w tym jest że mięśnie się spinają, ale jest dużo na świecie ludzi nerwowych , ciągle zestresowanych, a mimo to nie mają problemów z prostatą.
ciekawe, ja miałem niebakteryjne zapalenie prostaty, przeszedłem nawet falę uderzeniową 4 zabiegi, potem jeszcze 2, jeżeli to mięśnie dna miednicy, fala uderzeniowa jest doskonała, niestety u mnie się nic nie zmieniło,tylko wydałem sporo kasy, a teraz zaczyna być ok, dlatego uważam że to żadne zapalenie mięśni dna miednicy, ale poinformuj o efektach za miesiąc jak już przestaniesz.Z CAŁĄ pewnością nie jest błędna dlatego, że od 2 lat zmagam się z tym ustrojstwem i dopiero terapia manualna + ćwiczenia + zalecenia fizjoterapeuty spowodowały, że jest WYRAŹNIE lepiej. Oczywiście to nie tyczy się każdego, jak masz chorą prostatę (bakterie) to prawdopodobnie żadne masaże ani ćwiczenia mięśni dna miednicy Ci nie pomogą.
ciekawe, ja miałem niebakteryjne zapalenie prostaty, przeszedłem nawet falę uderzeniową 4 zabiegi, potem jeszcze 2, jeżeli to mięśnie dna miednicy, fala uderzeniowa jest doskonała, niestety u mnie się nic nie zmieniło,tylko wydałem sporo kasy, a teraz zaczyna być ok, dlatego uważam że to żadne zapalenie mięśni dna miednicy, ale poinformuj o efektach za miesiąc jak już przestaniesz.
Czym się różni prof. urolog od prof. dr. hab?
Będę dawał Wam znać, niczego nie obiecuję i nie będę mydlił oczu - mówię jak jest.
Mięśnie pod wpływem ciepła się rozluźniają więc może też to jest powodem Twojej krótkotrwałej ulgi.
Nie muszę niczego czytać o mojej skuteczności, stary takiego luzu i komfortu w podbrzuszu jaki mam w obecnej chwili... to ja nie pamiętam kiedy miałem. Temu też trochę się tym jaram bo oby to był już koniec..
Czy moje pomysły pomogły ? Ja cały czas sprawny i przymierzam się do odłożenia tych ziół.
Co masz na myśli sprawny? Ze nie masz problemów z erekcją? Ból/pieczenie ustąpiło? Z erekcją tutaj większość nie ma problemu, więc nie wiem czy dzielimy ten sam cel.